Moje koty i ja, Uszatek bardzo chory :-(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 14, 2009 11:43 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

A dla tych którzy nie widzieli Murzynka to on, jeszcze u mnie :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Domku nie pozmól mu za długo siedzieć w tej klatce :twisted:
Pokochaj Murzynka :wink: :ok:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 14, 2009 12:41 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Murzynek jest podobny do mojej Duffy.
Przepiękne są czarne koty.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za kochający domek dla Murzynka
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon wrz 14, 2009 12:52 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Podpisuje sie bez dwóch zdan :D . Corne = cudne :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 14, 2009 17:00 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Co tam u Was Marysiu? :roll:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 14, 2009 19:54 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Cudny Murzynek... :1luvu:

Za Happy najmocniejsze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 15, 2009 6:16 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Murzynek po wizycie u weta. Oczywiście w uszkach świerzb kwitnie.
Dostał na kark Advocate, na wszystkie ewentualne życie wewnętrzne i zewnętrzne.
Przez 2-3 dni muszę mu jeszcze te uszka czyścić (boshe, nie wiem, jak ja to zrobię, to takie ruchliwe stworzonko).
W związku ze świerzbem na conajmniej 2 tygodnie odwleka się termin zaszczepienia go.
Dlatego też...(aż sie boję przyznać, ale co tam) Murzynek już nie jest w klatce.
Lekarz mi tak doradził, Murzynek zdrowo wygląda, u mnie koty poszczepione, nie kichające więc ryzyko nie jest duże.
Poza tym nie będę ponad miesiąc trzymać go w klatce, sorry.
Jeśli ktoś uważa, że zrobiłam źle to czekam na gromy na mą głowę :cry:
Chciałam mu wczoraj porobić zdjęcia ale baterie w aparacie padły, muszę naładować.
Murzynek oczywiście prycha na pozostałe koty (i wzajemnie tudzież) ale... wieczorkiem spał na łóżku :D , piękny jest.
Kupale w kuwecie oki, sio w drugiej kuwecie (taki hrabia z niego :D ) no ale co sie dziwić, przy takiej urodzie ma prawo być wybredny w kwestiach higieny, albo to Amanda tak go rozbestwiła :wink: .
Ogólnie mówiąc, nie jest źle. Koty poprychaja na siebie i z czasem jakoś sobie poukładaja te wzajemne relacje
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 15, 2009 6:53 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Do końca miesiąca daleko więc chociaż tak ogólnie podziękuję kochanym sponsorkom za wsparcie finansowe w tym miesiącu:]
:1luvu: Ewa S. :1luvu:
:1luvu: Sandra A. :1luvu:
:1luvu: Katarzyna Z. :1luvu:
:1luvu: Ewa K. :1luvu:
:1luvu: niekochane :1luvu:
Bardzo, bardzo dziękuję, bez Was nie mogłabym tyle pomagać, kochane jesteście :1luvu: .
Dziękuję oczywiście również tym wspierającym duchowo, dobrze mieć dobrych ludzi blisko siebie :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 15, 2009 7:07 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

sliczny Murzynek :)
jak moj Drakul, trzymam kciuki za szybkie znalezienie domku stalego!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 15, 2009 10:03 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Ojjj...brzydki świerzb.Niech jak najszybciej zniknie :evil:
Masz odwagę Marysiu, ja bałam się go wypuścić z pokoju żeby futro nie leciało :mrgreen:
Ale cieszę się , że już nie musi siedzieć w tej klatce :wink: :D :ok:

A jak Romeczek, wyszedł wtedy po moim wyjściu? :wink:

I czekam na dalsze relacje i zdjęcia :) :1luvu:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 15, 2009 10:22 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

mar9 pisze:Pozdrowienia od Bytusia/Szprota:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Bytuś, cud chłopak, mój pupilek :lol: miał szczęście, że trafił do Ciebie.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto wrz 15, 2009 10:27 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

marysiu, to widzę po wizycie u WET do przodu. Bedzie dobrze :ok: . Ja bym już dawno go z klateczkii wypuściła :mrgreen:
Trzymam za socjalizację :ok: . Choc po spaniu łóżkowym widzę, że to tylko kwestia czasu, krótkiego czasu ... :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto wrz 15, 2009 10:29 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Amanda_0net pisze:Ojjj...brzydki świerzb.Niech jak najszybciej zniknie :evil:
Masz odwagę Marysiu, ja bałam się go wypuścić z pokoju żeby futro nie leciało :mrgreen:
Ale cieszę się , że już nie musi siedzieć w tej klatce :wink: :D :ok:

A jak Romeczek, wyszedł wtedy po moim wyjściu? :wink:

I czekam na dalsze relacje i zdjęcia :) :1luvu:

Hm, jakby Ci to powiedzieć, cobyś się nie pogniewała, no ale trudno, skoro chcesz wiedzieć więc: nie wiem, czy zdążyłaś wsiąść do tramwaju, gdy Romeczek wyszedł "z dziury" :D
A co do Murzynka to fakt, pierwsze godziny to czułam się jak w amazońskiej dżungli: same dzikie koty, ale tylko prychi, syki, itd., kłaki nie latały (i mam nadzieję, że teraz już nie będą latać).
W prychaniu celowały moje trzy strzygule: Myszka, Franusia no i Brzózka a z drugiej strony barykady były odgłosy wydawane przez Murzynka.
Posykały, poprychały, wieczorem poukładały się i spały.
Myslę, że z każdym dniem będzie lepiej.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 15, 2009 10:55 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

mar9 pisze:
Amanda_0net pisze:Ojjj...brzydki świerzb.Niech jak najszybciej zniknie :evil:
Masz odwagę Marysiu, ja bałam się go wypuścić z pokoju żeby futro nie leciało :mrgreen:
Ale cieszę się , że już nie musi siedzieć w tej klatce :wink: :D :ok:

A jak Romeczek, wyszedł wtedy po moim wyjściu? :wink:

I czekam na dalsze relacje i zdjęcia :) :1luvu:

Hm, jakby Ci to powiedzieć, cobyś się nie pogniewała, no ale trudno, skoro chcesz wiedzieć więc: nie wiem, czy zdążyłaś wsiąść do tramwaju, gdy Romeczek wyszedł "z dziury" :D
A co do Murzynka to fakt, pierwsze godziny to czułam się jak w amazońskiej dżungli: same dzikie koty, ale tylko prychi, syki, itd., kłaki nie latały (i mam nadzieję, że teraz już nie będą latać).
W prychaniu celowały moje trzy strzygule: Myszka, Franusia no i Brzózka a z drugiej strony barykady były odgłosy wydawane przez Murzynka.
Posykały, poprychały, wieczorem poukładały się i spały.
Myslę, że z każdym dniem będzie lepiej.


Więc jednak ja mu nie podpasowałam :mrgreen:
No nie, pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby kot mnie nie lubił :wink: :ryk:
A jak się nie pobiły z Murzynkiem toi już się nie pobiją, On tylko tak dla zabezpieczenia sobie tyłów prycha :mrgreen:
Może z Murzynka zrobimy Zmorka? :twisted:
Zmorek, Zmoreczek tak pięknie brzmi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :1luvu: :ok:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 15, 2009 11:50 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Amanda_0net pisze:
mar9 pisze:
Amanda_0net pisze:Ojjj...brzydki świerzb.Niech jak najszybciej zniknie :evil:
Masz odwagę Marysiu, ja bałam się go wypuścić z pokoju żeby futro nie leciało :mrgreen:
Ale cieszę się , że już nie musi siedzieć w tej klatce :wink: :D :ok:

A jak Romeczek, wyszedł wtedy po moim wyjściu? :wink:

I czekam na dalsze relacje i zdjęcia :) :1luvu:

Hm, jakby Ci to powiedzieć, cobyś się nie pogniewała, no ale trudno, skoro chcesz wiedzieć więc: nie wiem, czy zdążyłaś wsiąść do tramwaju, gdy Romeczek wyszedł "z dziury" :D
A co do Murzynka to fakt, pierwsze godziny to czułam się jak w amazońskiej dżungli: same dzikie koty, ale tylko prychi, syki, itd., kłaki nie latały (i mam nadzieję, że teraz już nie będą latać).
W prychaniu celowały moje trzy strzygule: Myszka, Franusia no i Brzózka a z drugiej strony barykady były odgłosy wydawane przez Murzynka.
Posykały, poprychały, wieczorem poukładały się i spały.
Myslę, że z każdym dniem będzie lepiej.


Więc jednak ja mu nie podpasowałam :mrgreen:
No nie, pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby kot mnie nie lubił :wink: :ryk:
A jak się nie pobiły z Murzynkiem toi już się nie pobiją, On tylko tak dla zabezpieczenia sobie tyłów prycha :mrgreen:
Może z Murzynka zrobimy Zmorka? :twisted:
Zmorek, Zmoreczek tak pięknie brzmi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :1luvu: :ok:

Romeczek chyba po prostu jeszcze nie wszystkim ludziom umie zaufać i tyle
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 15, 2009 18:22 Re: Moje koty i ja, Stefanek [*], Harriet [*]

Są jakieś nowe wieści? :D
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości