Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 06, 2010 16:45 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Mrata !

Mój TŻ też miał tak samo: jak Bella rujkowała i dawała koncerty o trzeciej nad ranem to w dzień budził kotę krzycząć na cały głos : "kot nie spać, nie spać, ja nie spałem w nocy to ty nie śpisz teraz" :!:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw lut 25, 2010 13:57 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Zainspirowana różnego rodzaju filmikami o "gadających zwierzątkach" zapragnęłam nauczyc Nitkę tejże sztuki.
Zakończyła edukację na wyrazie "ma-ma"(gdy prosi o jedzenie) oraz "maaaamooooo"(gdy nudzi ją siedzenie w transporterze)..

Jakiś czas później.. wizyta u weta. Pełna poczekalnia (jak zwykle).
Postawiłam transporterek (z delikwentką w środku) na krzesełku w owym pomieszczeniu i nie marnując czasu pobiegłam, by ją zapisac w kolejeczkę.

Nagle na całą lecznicę rozlega się przeraźliwe "MAAAAMOOOOOO"... <zapadła głęboka cisza> 8O ...
Uśmiechnęłam się grzecznie i dodałam "Już idę!" :roll:

Od tamtej pory pytają "Jak tam dzieciątko?" 8)
Obrazek

Nitkolina

 
Posty: 33
Od: Pt lip 10, 2009 18:17
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 26, 2010 21:13 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

:ryk: :ryk: :ryk: To był tekst kota do człowieka... :ryk: :ryk: :ryk:

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 26, 2010 21:45 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Bylismy ostatnio u Mamy TZ'ta z Kazarem. Mama jest raczej nie-kocia, zadeklarowana psiara, w sumie to chyba dopiero jak Brygada z nami zamieszkala blizsze kontakty z kotami sie pojawily. Bylismy zaproszeni na mielone, Kaz byl strasznie biedny, bo zaraz po tym jak sie powaznie uszkodzil (wtedy to byla diagnoza skrecenia, teraz juz wiemy, ze peknieta kosc :( ) wracalismy od veta. W nagrode za to ze u doktora byl bardzo dzielny i ze jest taki strasznie biedny i obolaly TZ postanowil mu cos do jedzenia zorganizowac - koniec koncow dostal mielonego, jak i my ;). TZ postawil konterek na stole, ja podrobilam jedzenie i TZ zaczal Kaza karmic i oswiadczyl cos w stylu 'zobacz jakiego kotleta od Babci dostales!" . Miny zarowno Mamy TZ jak i moja - bezcenne!

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pon kwi 12, 2010 18:07 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Nie do kota, ale na temat:

Dołączamy z TZ-tem do obróżki koty pojemniczek z adresem. Moja córka pyta co tam jest więc mówię, że karteczka z adresem i telefonem.
Moja trzynastoletnia córka całkiem poważnie: "to ona ma telefon ?!"
My z TZ-tem najpierw 8O później :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pon kwi 12, 2010 20:19 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Przed chwila
TZ odstawia niedojedzoną kolację na potem
TZ: spróbuj to ruszyć a w mordę!
Ja: MAM NADZIEJĘ ŻE TO DO KOTA :twisted:

... Gryzelda nie słyszy, jest głucha od urodzenia

sceny w toalecie normalne
TZ zasiada... chwila skupienia i słyszę "Gryza, ja cię nie podglądam to ty mi też daj trochę prywatności!"

BTW o co chodzi z kibelkiem? WSZYSTKIE koty zawsze koniecznie musiały asystować 8O

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto kwi 13, 2010 7:49 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Nie wszystkie, ale prywatność w toalecie jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu zakocenia. Kłaczek wyrósł co prawda z pakowania się na kolana "kuwetkującego" akurat ludzia, za to Hino która właśnie oswaja się z dotykiem ręki, maniakalnie zasuwa do łazienki za człowiekiem i wykorzystuje tę chwilę na domaganie się głasków. Robi tak od dawna - najpierw tylko ocierała się o nogi uciekając przed ręką, teraz drze pysk żeby ją głaskać. Podejrzewam paskudnie, że wie że jak ludź w tym miejscu siedzi to jest raczej uziemiony i jakby co to ona zdąży nawiać i o to jej chodzi. Miyuki na tę okazje ma zarezerwowane darcie mordy o odkręcenie kranu nad umywalką, reszta na szczęście ma w nosie całokształt sytuacji. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon kwi 19, 2010 22:19 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

kinga w. pisze:Nie wszystkie, ale prywatność w toalecie jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu zakocenia. Kłaczek wyrósł co prawda z pakowania się na kolana "kuwetkującego" akurat ludzia, za to Hino która właśnie oswaja się z dotykiem ręki, maniakalnie zasuwa do łazienki za człowiekiem i wykorzystuje tę chwilę na domaganie się głasków. Robi tak od dawna - najpierw tylko ocierała się o nogi uciekając przed ręką, teraz drze pysk żeby ją głaskać. Podejrzewam paskudnie, że wie że jak ludź w tym miejscu siedzi to jest raczej uziemiony i jakby co to ona zdąży nawiać i o to jej chodzi. Miyuki na tę okazje ma zarezerwowane darcie mordy o odkręcenie kranu nad umywalką, reszta na szczęście ma w nosie całokształt sytuacji. :twisted:

:ryk: U mnie tylko imiona inne zachowania zas bliznaiczo podobne ;) ja uziemiona, Rys laduje sie na kolana , Gutek lezy na kapciach a Smakusia drze ryjka na umywalce ,by jej puscic wode z kranu -prywatnosc heheheheh to ja mialam ....poki mialam tylko pieska :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103440
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 19, 2010 22:29 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Ja mogłam spokojnie "kuwetkować"dopóki czarno-białe pingwiniaste się nie panoszyło,teraz -zaaapomnij ,nawet rąk spokojnie- umyć nie mogę -kontrol musi być :twisted:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 27, 2010 14:56 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Wyję jak moja tymczaska w rui - żeby z nią pogadać :mrgreen: .

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Sob cze 19, 2010 16:43 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Szkoda, że wątek powoli wygasa. Jestem tu nowa, od wczoraj czytam wszystkie wpisy i turlam się ze śmiechu :ryk:

może jeszcze ktoś śledzi temat to dodam coś od siebie :)

chyba dosyć głupio musi wyglądać:
do wałęsającej się po mieszkaniu koty i miaukolącej płaczliwie wolam konfidenckim szeptem: - gdzie jest myszka? Kicia, gdzie masz myszkę? Ojejku, poszukaj myszki dla panci...
na co Hati patrzy na mnie jak na stuknieta-sama mi ja znajdz i sie pobaw ze mna....

przez większość dnia sypialnia jest niedostępna dla kociambrów. Jak tylko otworzę drzwi pokaźnych rozmiarów 3letni kociamber, z wielkim łuuuuubudu (ale i lotem błyskawicy) znajduje się w pokoju i chowa za łóżko.
- Rysiek, wyłaź stamtąd
- mrrrrryyyy, grrryyy
- Nie będę się z tobą ganiać...
-rrrryyyyy...zza kanapy.
mogę sobie gadać....Wiecie jak się kończy? W każdym razie kot ma zabawę przednią i diabelski wyraz mordki :twisted:


pozdrawiam wszyskich zakoconych :)


Hati & Rysiek

emeska

 
Posty: 16
Od: Pon cze 07, 2010 19:35

Post » Sob cze 19, 2010 19:32 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Od czasu do czasu wątek odżywa-
Mratawoj dzisiaj paraduje z żywą myszą w pysku po ogrodzie. Dumny jak paw. Sąsiedzi chwalą: jaki łowny, jaki dzielny...Położył zdobycz na ziemi, zdobycz dała dyla w krzaczory. Ja na to:
- No i co ? Dupa jesteś, nie myśliwy !

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 19, 2010 19:39 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kłaczasty morduje wątróbkę. To znaczy jednym pazurkiem wyciąga z miski kawałek i zaczyna z nim dzikie harce po mieszkaniu - rzuca, zostawia na chwilę, dopada, wpija się pazurami ( w kawałeczek ok. 2x2cm to trzeba umieć :twisted: ) , ale jeśli kawałek mu zginie to idzie po następny. Potem albo rozdeptuję na wykładzinie, albo znajduję po zapachu na przykład za kanapą. Przy okazji takiej zabawy: "Zeżresz jak już ukatrupisz czy zostawisz dla mnie?"
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 19, 2010 22:46 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Nieśmiertelny tekst tżta do kota, który go podsiadł (zajął krzesło pod nieobecność tżta): "a może byś tak poszła na spacerek?" delikatnie spychając kota z krzesła.

Ja do Hani, która ostatnio ma nową rozrywkę, wysiaduje koło wanny i poluje na rybiki; "i jak tam, rybiki? obrodziły dzisiaj Haniu?"

Spragniona czułości: :no chodź Fiolecik, byś się przyszła poprzytulać, widzisz że brakuje mi kota"

Czasem TŻet do mnie (z kotem na rękach) i odkrywczym przejęciem w głosie: "patrz! Piękny kicur! Piękne zwierzę!"

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Sob cze 19, 2010 23:10 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Ja do Romka, który podgryza Tymka w kark:
Ty skunksie kotowaty, ty!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 444 gości