Dziękuję mosiu za chęc pomocy
Dziewczyny dzisiaj dopiero odkryłam wybitą szybę w dawnym pomiszczeniu tymczasowania Kotów
zauważyłam gdy na spacerze Ebiś nagle zniknął a był przy mijej nodze
odwróciłam się na chwilkę do Noska i nagle zauważyłam brak Ebisia
no i odkryłam czyjś świński postępek
Brakuje na Psa ,gdy był Alfik to straszył odwiedzających nasz teren nocą
Byłam dzisiaj kilka godzin z Mamą
goi się pieknie,ale niestety z psychiką nie jest tak jak myślałam
każda pomoc kończy sie płaczem bo Mamie wstyd że nie jest samodzielna
Nie ukrywam że sobie dzisiaj popłakałam ukradkiem
potem atak bólowy Małża
akurat gdy robiłam kroplówke Kubusiowi
Dzisiaj marzyłam dosłownie żeby być ośmiornicą ,żeby mieć więcej rąk i nóg
Wszystko spada na mnie ,mam ogrom roboty ,obowiązków i załatwiań
Jutro Madzia idzie na próbę do pracy
matko jak ja będę zaciskac kciuki żeby podpisali z nią umowę
Piękny Hotel kiedyś nie cieszył się dobrą opinią
ale teraz przejeli go inni właściciele i zmieni się nawet pechowa nazwa
Oj jaki liksus Dziewczyny i spa i inne cuda wianki
dojazd fatalny bo w jedną stronę owszem ale powrót z pracy chyba na rowerze
zobaczymy jak sie to wszystko poukłada
Nistety trzeba spłacic długi
wiem wstyd je mieć ale tak się od zeszłego roku niestety układa niepomyślnie
Walka o dach nad głową kosztuje masę pieniędzy
Kubuś wcina ślicznie,siku raz do kuwety raz na podkład a innym razem na podłogę
pije już chętniej ale wody nie ruszy ,tylko mleko rozcieńczone wodą
no ale kroplówka jest to nawadniamy ostrożnie
Dzisiaj dostał tez lek który posłała nam Avian
krzywił pyscholkiem i się na chwilke obraził
Dzisiaj wpadła Ciocia i dopiero wtedy Kubus się ożywił
na nas reaguje obojętnością,jest smutny a jak zobaczy Ciotkę to mało sie nie zrywa z posłania
On musiał mieć Kogos w podobnym wieku za Pańcię
Kupka coraz lepsza ale jeszcze twardawa
Boi się bardzo Kociastych ,więc dałam na drzwi zasłonkę bo Bandziory miały radość Go podglądać i straszyć
Pod wieczór mało nie zostałam większą kaleką
lazłam wysypać wiaderko z urobkiem ,mam takie miejsce gdzie wysypuję bo u nas do śmieci nie wolno takich rzeczy
no i zza krzaków prosto na mnie wyskoczyła spora grupa sarenek
jedna uderzyła mnie w bok swoim ciałkiem
ja nie zareagowałam i nie uskoczyłam bo się nie spodziewałam a ona biedna przeskakiwała potoczek i nie miała mozliwościuskoczyć w bok
wylądowałam dopskiem w mazi sików i żwirku
trochę się obiłam no ale nic poważnego się nie stało na szczęście
Chciałam zobaczyc jakis film na komputerze
jakiś taki program jest
ale po 20min sie wyłączył i był napis że żeby dalej oglądać trzeba zapłacić
nie wiedziałam że tak jest
zabyło mi wstyd bo w sumie jak mogłam pomyśleć że coś jest za darmo
Kubuś
robimy kroplówkę


Luzak

