MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 14, 2014 13:06 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Ale fajny dziadunio :) Ma taką okrągłą główkę :) A ile on już ma latek?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sie 14, 2014 13:45 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Szpiegusek kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu:
I ma takie słodkie pysie :love:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Czw sie 14, 2014 14:02 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Cudny czarnulek :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sie 14, 2014 14:54 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Szpiegusek ma ok.18 lat, a może i więcej jest bardzo stary, ale kochany dziadzio, dbam o niego, bo nigdy nie było mu dane być kotem kanapowym, nigdy nie sypiał w łóżku, dopiero jego życie zmieniło się 4 m- ce temu, dlatego chcę, aby ten biedny starowinek jak najdłużej żył...biedny, nigdy nic nie miał, od życia nigdy nic nie dostał...miał ciężkie życie :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Czw sie 14, 2014 19:05 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Kupiłam dziś staruszkom gourmety, które uwielbiają... Raz na jakiś czas nie zaszkodzi, a starowinki się ucieszą z przysmaku... :kotek: A Lakcid dla Laleńka, wspomagająco na tę kupkę
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Czw sie 14, 2014 19:10 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Kici,
a co Szpiegusek ma taka latke na brzuszku?
kiedys pisalas o tym ale nie pamietam co to jest.
Piszesz, ze w zyciu nic nie mial, teraz ma Ciebie i inne kociaki wiec doczekal sie szczesliwie....szczescia.
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Czw sie 14, 2014 20:10 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Przybywam z rewizytą :oops: :)
Szpiegusek piękny :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2014 20:19 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Janinko, to co staruszek ma na brzuchu, to jest ogromna przepuklina, wetka powiedziała, że miał przerwane powłoki brzuszne, biedak się nacierpiał... Źli ludzie dużo krzywdy mu zrobili, pod gardłem ma ślady noża... :cry:
zresztą cały jest w bliznach i dlatego tak panicznie bał się ludzi :(
kociaki już leżą,spokój mam,posprzątałam trochę,pomyłam kuwety,pozbierałam zabawki,Szpiegusek zjadł gourmeta i chrapie na cały pokój,biedny stary kot tyle się musiał wycierpieć zanim znalazł dom :(
witaj bulba :201430
kicikicimiauhau
 

Post » Pt sie 15, 2014 19:29 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Czarnuszki z ul. Łokietka: :kotek:
Ci członkowie ekipy są bardzo zaprzyjaźnieni, reszta gromadki to nieśmiałki... Ale z każdym dniem jest coraz lepiej (dotknąć się dzikusiaki nie dają, ale na zawołanie od razu lecą :) )
Obrazek
Mała Kicia; boi się robienia zdjęć, a nie chcę dziewczynki stresować, przyjaźni się z Nową Kicią, chyba są siostrami :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Te dwie koteczki i kocurka Długoogonowca niestety muszę
karmić po kryjomu po różnych
ogrodach, rano jest ok, bo ludzi nie ma, po południu trzeba uważać, żeby ktoś mnie nie zauważył przy swoim ogrodzie... Tutaj prawie każdy z mieszkających ludzi totalnie nienawidzi kotów, nie daliby grama pożywienia, naskakują na mnie, że ja karmię, a koty im myszy ani nornic nie łapią... Ci ludzie chcieliby, aby kotków nikt nie karmił, żeby były jak szkielety, oni nie mają sumienia,nigdy nie wzruszała ich kocia niedola, są strasznie niedobrzy, oby im los kiedyś odpłacił...
Harruś:
Obrazek
Tak się cieszę z jedzonka :D
Obrazek
Obrazek
Jestem zadowolona i pewna siebie :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na wieczornym karmieniu niestety nie zrobiłam zdjęć, bo padał deszcz, spieszyłam się, żeby wszyscy zjedli... Jutro nadrobię zaległości i ładne fotki porobię :wink:
Dziś rano z wizytą na podwórku pod moim blokiem przyszła kotka Nowa z ul. Mickiewicza, dostała saszetkę, potem ją odprowadziłam i poczekałam, aż przeleci na swoje miejsce... To stadko karmiłam raz dziennie, dużo zostawiałam jedzonka, ale być może jakieś gołębie rano wyjadają... W każdym bądź razie od jutra będę rano zanosiła im jeszcze śniadanko, biedna może głodna, dlatego przylatuje już rankiem, a do pokonania ma ruchliwą drogę, dlatego martwię się, aby nic się koteczce nie stało :(
Lenka i Ferdek potrafią tak spać całymi godzinami :love:
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Pt sie 15, 2014 22:28 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Super masz to stadko,a czarnuszki piekne.
Zastanawiałas sie co za mgła ciagneła sie za samolotem przy ładnej pogodzie,poczytaj o chemitralis i wszystko bedzi wiadomo.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Pt sie 15, 2014 22:59 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

" rano jest ok, bo ludzi nie ma, po południu trzeba uważać, żeby ktoś mnie nie zauważył przy swoim ogrodzie... Tutaj prawie każdy z mieszkających ludzi totalnie nienawidzi kotów, nie daliby grama pożywienia, naskakują na mnie, że ja karmię, a koty im myszy ani nornic nie łapią... Ci ludzie chcieliby, aby kotków nikt nie karmił, żeby były jak szkielety, oni nie mają sumienia,nigdy nie wzruszała ich kocia niedola, są strasznie niedobrzy,"

- strasznie smutne to, co napisalas
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pt sie 15, 2014 23:04 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Kici napisala;
" są strasznie niedobrzy, oby im los kiedyś odpłacił.."

- nie boisz sie takich slow?
ale rozumiem calkowicie Twoje rozgoryczenie i emocje,
to straszne, ze sa tacy nieczuli, po prostu niedobrzy ludzie, eh.
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob sie 16, 2014 9:27 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Fumciu, bardzo się cieszę, że Ci się kociaki podobają :1luvu:
Janinko, gdybyś wiedziała, jacy oni są... Starsza kobieta, która tam mieszka, wywiozła kiedyś matkę niewysterylizowaną z pięcioma małymi na gospodarkę, żeby jej ogrodu nie niszczyły... Inne koty przysypiała tabletkami nasennymi i też się gdzieś ich pozbywała... Wywiozła na stracenie, nie komuś dała... Szkoda mówić... Żal tych kotów, bo na pewno już nie żyją :cry: Dwie kotki z mojego stadka miały kiedyś rany po ostrych kamieniach, ktoś w nie rzucał - musiały brać antybiotyk, przemywałam rivanolem i maścią, żeby zakażenia nie było... Dużo by tu pisać :(
kicikicimiauhau
 

Post » Sob sie 16, 2014 12:19 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Śliczne stadko :1luvu:
Aż się serce raduje tak wcinają :1luvu:
Beatko masz złote serce, szkoda, że na tym świecie jest tak mało osób takich jak Ty... wrażliwych i kochający bezbronne istoty.

Mi się aż włos jeży na głowie jak można rzucić w kota kamieniem...
U nas też wielu osobom przeszkadzają koty i nękani są karmiciele, to jest chore po prostu.
Nasze karmicielki wojują od lat z tymi sąsiadami...
Odkąd zaczęłam interesować się losem zwierzaków... zaczęłam też gardzić własnym gatunkiem... tak to przykre, ale ludzie czasem mnie przerażają, czy to są w ogóle ludzie? :(

Miłego weekendu Kochana :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Sob sie 16, 2014 14:31 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Laluś - wodogłowie. Potrzebujemy karmy

Rilla07 pisze:Śliczne stadko :1luvu:
Aż się serce raduje tak wcinają :1luvu:
Beatko masz złote serce, szkoda, że na tym świecie jest tak mało osób takich jak Ty... wrażliwych i kochający bezbronne istoty.

Mi się aż włos jeży na głowie jak można rzucić w kota kamieniem...
U nas też wielu osobom przeszkadzają koty i nękani są karmiciele, to jest chore po prostu.
Nasze karmicielki wojują od lat z tymi sąsiadami...
Odkąd zaczęłam interesować się losem zwierzaków... zaczęłam też gardzić własnym gatunkiem... tak to przykre, ale ludzie czasem mnie przerażają, czy to są w ogóle ludzie? :(

Miłego weekendu Kochana :1luvu:

Ech... Kasiu, szkoda mówić :(
To nie są ludzie... brak określenia...
Tobie także życzę udanego weekendu, trzymaj się :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pandziak zbudzony ze snu... Jego mina mówi wszystko :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości