Piękny czarny Promyk ... już dobrze :-)

Cześć Słoneczka!

Jak nocka minęła? Jak nasz Czarny Książę? :1luvu:

smarti pisze:no właśnie miksuję z krwią i z wodą ale nie wiem czy zechce zjeśc.

No i przy okazji dowiedziałam się że rozliczylam się dawno za Lalunie nie wiem jak to się stało-to musiało być ze dwa tygodnie temu ale jestem już nieżle zakręcona.Na fali wydarzeń z Promysiem mi to całkiem umknęło
Ale najwazniejsze że się rozliczyłam-mogę więc pojechać spokojnie z Lalunią na kontrolę a ja unikałam kontroli bo mi glupio było że nie mam kasy...całkowity zakręt..

Marzenia-jutro wrzucimy Ci skan z tego leczenia Promysia i badań na SGGW.

Hm, a ja Tobie trochę kasy wysłałam, na przelewie będzie, że część na Promynia a część na Lalunię, to bierz wszystko dla Promyka

Smarti, co słychać?

Promysiu Smarti :?:

Jak tam Promyś dzisiaj? :ok:

Promyś fantastycznie!! Zwalił dwa kupale poza kuwetą :mrgreen:

po czym się dokładnie umył-taki czyścioszek...

Wczoraj zjadl mus rozrobiony z wodą ale dziś już nie chciał. Nie chce też jeść mięska zmiksowanego na papke.Nie chce też conva i robi się wybredniaczek z niego :kotek:

Łaskawie zjadł mus łososiowy ale teki jaki jest .bez rozrabiania tylko mu wymazałam po talerzu do zlizywania żeby łapczywie nie łyakał.

Coś czuję że te miksowane żarełka nie przejdą..

Hmm, taki się Księciunio zrobił :roll:

Ale może mu przejdzie, jak zobaczy, że inaczej nie będzie papu.
Rozmazywanie na talerzyku to dobry pomysł :ok:

A próbowałaś dawać Promysiowi puszki Animondy?
To jest dobrze przemielone i mocno "mięsne".

Moja Julinka tymczaska po tym jak coś jej zaszkodziło chwilowo wsuwa wyłącznie suche animondy, a z mokrych Recovery i sparzonego kurczaka w sosie.
Nil desperandum, zaczną normalnie jeść - tylko musimy być cierpliwe :roll:

wyrozumiałe :roll:

Edit: i jeszcze animondy Kittena puszkę - dorosła już be

Mi się wydaje, że problem może być w miksowaniu. Spróbuj zwykłą karmę czy pasztecik zalać wodą i łyżką rozbełtać. Wtedy tak nie napuchnie, nie będzie taka oszukana, według mnie.

animondy nie znam-muszę nabyć.
ale mojemu Czarnemu Księciu wolno tylko płynne i półpłynne-twardych pasztetów ma zakaz i nawet musy mięciutkie mogę być za twarde,dlatego chciałam je rozwadniać leciutko.
Spróbuje jeszcze z tranem rybnym.
On sobie najprawdopodobniej ten tętniaczek uraża żarełkiem dlatego tak ważne jest aby jak najłagodniejsze było to co je..

Erin,jest prawdopodobne(chociaż jeszcze nie pewne) że będę musiała wyjechać na 10dni na przełomie lutego i marca, i na ten czas będzie trzeba znalezć Promysiowi TDT.
Najlepiej oczywiscie gdzieś niedaleko mnie czyli w Wawie.

Ta animonda kitten to akurat samo mięso z odrobiną galaretki, więc nie bardzo. Recovery jest mięciutkie - musik leciutki, więc powinno być ok, tylko że drogie bardzo (12 zł za małą puszeczkę, 8,50 za tacuszkę)

o cholerka-to jeszcze o tak drogim żarełku nie słyszałam :oops:

animonda jest jeszcze z rybą: - Menu rybne w galarecie i Tuńczyk w galarecie łososiowej i one faktycznie są w takiej mięciutkiej galaretce a nawet bym powiedziała zupce- tylko czy rybkę Promyś lubi....

To możesz tez spróbować http://www.kacikpupila.pl/viyo-adult-na ... effe78c201
Wygląda jak mięso w płynie

Cześć Słoneczka!

Jak się miewa nasz Czarny Księciunio?
Moje futra bardzo Animondę lubią, więc może Promysiowi też posmakuje.
Smarti, a kiedy będziesz wiedziała z tym wyjazdem?
Dobrze, że napisałaś, założymy wątek w tym celu.
Tylko daj znać, jak będziesz widziała coś bliżej.

Piękny czarny Promyk ... już dobrze :-)

Kto przegląda forum