JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2011 23:59 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

No nie wiem jak z tą Animondą w takim razie - mój Mietek przez spory czas jadł to z kaczką i nic innego i może nie tyle przytył po całości co dostał , takie dwa tłuszczowe cyce - aż wetka kazała odchudzać.
W każdym razie kitekat jest raczej be - Julcia pewnie zna ten smak bo w schronie najczęściej to dają :roll:

Gourmet też całkiem dobry, moje jedzą ale tylko jajkowe suflety, no ale to i tak rzadko. Miet się odchudza więc na kuraku jedzie (plus czasem z galaretkę wieprzową na stawy), a Sibel jest tylko i wyłącznie tuńczykożerna :roll:

Smarti pisałaś coś o rozpuszczaniu? :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 18, 2011 0:19 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

o właśnie może moja księżna pani tuńczyka zasmakuje :? :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw sty 20, 2011 17:41 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Przedwczoraj, jako że była ładna pogoda, postanowiłem dłużej nie czekać i zabrać Julcię do weterynarza.

Oczywiście Jula natychmiast po zobaczeniu, że sięgam po transporterek zaszyła się w najciemniejszym miejscu i gdy podsunąłem jej rękę, drapnęła tak, że wybiła mi z głowy ten pomysł.
Na szczęście wczoraj już bez ofiar udało mi się umieścić ją bez ofiar w transporterku i dotrzeć do weterynarza.
Mimo skrajnego przerażenia, Julcia zadziwiająco grzecznie przeszła i pobranie krwi i oględziny (ząbki ok, uszka ok, brzuszek ok).
Wyniki morfologii krwi na miejscu były w porządku. Dzisiaj doszły także wyniki biochemii, także w porządku.
Na dokładniejszej wadze wyszło, że Julia waży 5.80 kg i jak podpowiadaliście, lepiej żeby więcej nie było, trzeba więc dokonać paru zmian żywieniowych i dokładnie głodomorki pilnować :)

Pozdrawiamy wszystkich :)
Obrazek
Dziękujemy Smarti :)

Maciek&Julcia

 
Posty: 44
Od: Pt lis 05, 2010 18:05

Post » Czw sty 20, 2011 17:49 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Była ze swoim ulubionym tatusiem więc wiadomo ^_^
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Czw sty 20, 2011 18:07 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

no to super :) dzielna panna :kotek:
:D
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw sty 20, 2011 19:27 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

No właśnie z Tatusiem była, tatuś na pewno źle nie chce :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 25, 2011 11:30 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Niestety, czasem też myślę, że kotu dobrze by zrobiło raz na tydzień zwykłe ponoszenie w transporterze bez okazji - w innym wypadku od razu kojarzy transporter z wetem i jest dramat :ryk:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 11:36 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Szalony Kot pisze:Niestety, czasem też myślę, że kotu dobrze by zrobiło raz na tydzień zwykłe ponoszenie w transporterze bez okazji - w innym wypadku od razu kojarzy transporter z wetem i jest dramat :ryk:

Moje mają transportery obydwa otwarte, z kocykami w środku. Czasem w nich śpią. Ale i tak skubana Sibel wie kiedy do weta idziemy i wtedy ucieka od transportera :twisted: Mieczysław jeszcze nie nauczony ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 18:51 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Mam taki mały problem z Julką.

Julcia zawsze miauczeniem pokazywała co chce, a to 5 minut spóźnioną kolację, omyłkowo zamknięte drzwi, a to brudną kuwetę, czy po prostu brak zainteresowania (zwykle o 4 w nocy, co jest dość zrozumiałe).
Otóż od czasu wizyty u weta (tydzień temu) zaczęła miauczeć także w dzień, bez wyraźnego powodu. Jedno miauknięcie, przerwa 10 sekund, kolejne i tak kilka razy. Miska pełna, kuweta czysta, kotek właśnie co wygłaskany i wybawiony, w domu cisza i spokój, a Julcia miauczy (w sumie to bardziej piszczy niż miauczy... trochę to przypomina piskliwe szczekanie). Nic się w jej zdrowiu nie zmieniło, nadal je, pije sporo, załatwia się normalnie, żadnych oznak żeby ją coś bolało.
Nawet czasami potrafi zamiauczeć a jak ktoś podejdzie z myślą, żeby trochę koło niej posiedzieć i wygłaskać, pacnąć łapką i się odwrócić plecami... A po 5 minutach znowu miauczeć.

Całkowicie nie potrafię zrozumieć o co może jej chodzić. Wydawało mi się, że kot miaucząc zwykle zwraca na coś naszą uwagę, a tu wydaje się, że po prostu chce być nieznośna.
Zachowywała się tak może wcześniej? Czy może to oznaka jakiegoś problemu (miauczała tak dziwnie jeszcze przed wizyta u weta, a on nic nie stwierdził u niej) ?

Bardzo proszę o jakąś radę.
Obrazek
Dziękujemy Smarti :)

Maciek&Julcia

 
Posty: 44
Od: Pt lis 05, 2010 18:05

Post » Śro sty 26, 2011 19:25 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

A może zauważyła, że jak miauknie, to Wy jej "odpowiadacie" (pytacie np. co się stało, czy coś by chciała, itp.) i może po prostu chce sobie z kimś pogadać ?
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sty 26, 2011 21:01 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Coś z tym gadaniem może być na rzeczy, ale obserwuj ją - tak na wszelki wypadek. Pewnie okaże się, że po prostu "kotkowi coś się w garach poprzestawiało", ale ja tam zawsze wolę chuchać na zimne.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 21:59 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Ciesz się że tylko tak miauczy. Mieczysław potrafi drzeć ryja jak kotka w rui tylko po to żeby drzeć ryja tak średnio przez pół godziny. Czasem rozmawia sobie przez drzwi z Panią Sąsiadką ;)
Jedyne co może niepokoić to fakt że wcześniej tak nie robiła. Tak jak pisała turkawka - obserwuj ale ja też stawiam że jej się w główce poprzewracało troszkę ;) Kotki tak czasem mają ;)
Zwróć uwagę na sikanie, czy nie maiuczy w kuwecie, czy nie ma problemu z załatwianiem się. Sprawdzaliście u weta nerki i tą listwę mleczną?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 27, 2011 7:41 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Dostał Maciek wyniki na maila i notke do nich że wszystkie w normie.A co do listwy to wiem że pan dr. "macał" :P Może się dziewczyna rozgadała :) Ona ma tak że barankuje łasi się , a za chwilkę ucieka , siada w przedpokoju i patrzy sobie w jakiś punkt jakby coś przemyśliwała...taka dosyć glęboka melancholia ją chwyta czesto :)
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Czw sty 27, 2011 7:47 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Prue pisze: A co do listwy to wiem że pan dr. "macał" :P



douczcie mnie proszę co to takiego 8O
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw sty 27, 2011 10:42 Re: JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

EdytaB_a pisze:
Prue pisze: A co do listwy to wiem że pan dr. "macał" :P



douczcie mnie proszę co to takiego 8O

Listwa mleczna - na której są sutki u kota. Julcia miała wycinaną chyba całą z powodu guzka.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], kasiek1510, smoki1960 i 121 gości