Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 23, 2010 16:56 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mishila a próbowałaś mu podać taninal? Na moje maluchy działało.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro cze 23, 2010 17:31 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

No właśnie dałam mu odrobinkę Taninalu bo tylko to w domu miałam - z kurakiem zjadł....
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 23, 2010 18:48 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Yokogaja pisze:Mala, napisalam priv ale nie wiem czy dotarlo bo w wyslanych nie ma. Wisi w jakichs do wyslania ale tam nie ma opcji wyslij :?:

Tak ma być. Jak wysyłasz wiadomość najpierw jest w "do wysłania", a jak ktoś przeczyta to dopiero wtedy jest w wysłanych. ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Śro cze 23, 2010 18:49 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

nie było mnie po prostu na forum

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 23, 2010 19:16 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mishila pisze:No właśnie dałam mu odrobinkę Taninalu bo tylko to w domu miałam - z kurakiem zjadł....

No i dobrze,ale chyba jutro do weta?Ja taki probiotyk dostałam:
http://animalia.pl/produkt,4813,,Z_labo ... dawek.html

i na zatrzymanie biegunki glinkę kaolinową(duże tabletki),ale oczywiscie przy zastrzeżeniu,że powinien kocięta obejrzeć.Na razie z pająkami nie dotarłam,bo jest ok.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro cze 23, 2010 21:15 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Na razie - odpukać!!!!! - od kilku godzin spokój bezbiegunkowy. Apetyt wrócił smoczy. Więc właśnie, że wszystko jest dobrze, i to była reakcja na odrobaczanie i koniec :)


A teraz o moim nowym tymczasie Jaksonie :mrgreen: (imię ma co najmniej dziwne, wydaje mi się, że w ogóle nie pasuje.. :? do tego typu kotka... )

Zainstalowałam go w łazience w takiej łooooogromnej klatce wedle zaleceń Małej - i siedzi nawet grzecznie. Dostał jeść, pluszaka liska i morduje go obecnie -być może jest to zasługa kocimiętki :mrgreen:
Ale zanim zaczął się bawić - ślicznie podziękował za nowy domek - miałam powtórkę z Fiołka :1luvu: - miłośnik okrutny, wycałował, wytulił się i wymiział, a mruczał jak dwa traktory razem wzięte :twisted:
Jutro jedziemy się szczepić, no i koniecznie szukamy domku!!!!
Właściwie to ten domek już jest, prawda? On sobie czeka, aż kocik się uodporni i wtedy natychmiast się znajdzie - wierzę w to bardzo :)
Podsyłam pierwsze ujęcie łazienkowe :
Obrazek
Poziom pierwszy: Morderca lisków.
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 13:01 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Słuchajcie - on nie może mieć na imię Jackson- to po prostu nie przechodzi mi przez dziuba :roll:
Od dziś kociszcze ma na imię > CZARNY ZBÓJ < co w pełni, uważam, koresponduje z jego brzydalkową mordką i stanem ducha :D
Brzydalek dziś zaszczepiony tricatem, siedzi cierpliwie w łazience nawet nie płacząc - widocznie zrozumiał, że tak będzie dla niego lepiej :)

Masia posterylkowa ożyła, gdy zdjęliśmy jej koszulkę śliczną różową - dopóki jestem jeszcze w domu, niech sobie biedaczynka poużywa swobody :D Aktualnie myje tylną nogę w siedząc na dachu kociej willi ;)

A moje maleństwo Fiołkowe jeszcze nieco kupkuje, ale coraz ładniej to wygląda, no i zdecydowanie lepiej się czuje :)
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 16:58 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Powoli nauczę się obsługiwać i to forum. Nie wiem czemu to jakieś bardziej standaryzowane wszystko nie jest w tym necie :oops:

Mefisto po wizycie u weta. Nowe antybiotyki. Paskudnie przeżył tę wizytę. Stres, strach, czy podobno pierwszy z zastrzyków bolesny spowodowały, że Mef się przez prawie godzinę pienił i pani dr nas nie puszczała do domu, na wszelki wypadek. Ale już dobrze.

I w innych domach coraz lepiej :dance:

Jackson nie pasuje do czarnuszka z dziwną mordką? A powinno :mrgreen:

Pozdrawiamy

Yokogaja

 
Posty: 28
Od: Śro cze 16, 2010 16:34
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 19:00 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Yokogaja pisze:Jackson nie pasuje do czarnuszka z dziwną mordką? A powinno :mrgreen:

Pozdrawiamy


dobre :lol:
Mishila wygłaskaj ode mnie czarną mordkę :ok:
i jeszcze raz -wielkie dzieki za zajęcie się potworkiem :kotek:

Yokogaja :strach:
ale miesliscie przezycia
dobrze, że juz dobrze
starczyło Ci pieniążków? czy dosłać?
musisz z nim jeżdzic teraz codziennie?

i zfłaszam ,że do Ewaa6 -pojechał mały biało-rudy chłopaczek :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 19:29 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Zapłaciłam 50 zł, zastrzyki dostałam do domu, do środy będę mu je podawać i potem zadzwonić co dalej gdyby coś. Mam kupić jeszcze Lymphozil i przez 2 tyg. mu podawać.

Yokogaja

 
Posty: 28
Od: Śro cze 16, 2010 16:34
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 19:44 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

oki :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 20:36 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

melduję, że mały biało - rudy Willi jest już u mnie
maluch siedzi w łazience gdzie ma posłanie i miseczki
został wykąpany ponieważ bardzo się zabrudził po drodze
serdecznie dziękuję Sabince i Jej Córeczce za transport kociaka i całą resztę
o postępach malca będę informować rzecz jasna
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw cze 24, 2010 20:41 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

obserwuj i informuj
bo on nie jest pewniak, wiesz
martwie sie o niego
bida

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 24, 2010 22:29 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

O maluszek ma już imię :D był u mnie tylko przez chwilkę ale zdążył pokazać już że jest miziakiem, wlazł mi na kolana i włącza traktor przy każdym dotknięciu ręki. biedulek, zasmarkany jest.
Ewaa6 - :1luvu:
trzymam kciuki z całych sił za Willi'ego
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pt cze 25, 2010 6:00 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Willi noc spędził w łazience, na dzień też tam zostaje. w nocy podjadł suchego, odwiedził kuwetę, napił się wody. na widok wyciągniętej ręki syczy, ale po dotknięciu włącza traktor głośny. mam nadzieję, że będzie dobrze
no, na moją rękę ma prawo syczeć bo to właśnie ja zafundowałam mu wczoraj kąpiel całego kota :)
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 353 gości