
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociama pisze:
Dzisiaj jak wracałam złapała mnie w locie Nauczycielka z naszej podstawówki
mam wygłosić prelekcję na temat opieki nad Zwierzętami
wykład o kastracji i wogóle wszystko na temat traktowania Futerek
musze sie dobrze przygotować
nie martwcie się, że się nie odzywam, ale ja od kilku dni już nie chodzę, pogorszenie, zabiegi odwołane, ból okropny
MaryLux pisze:Gadałam przed chwilą z Iwą. Jest tak obolała od kilku dni, że nawet nie jest w stanie wstać z łóżka. Dostaje zastrzyki, każda wizyta pielęgniarki to 15 zł. Na dokładkę po niedzielnej burzy walnął jej tel. stacjonarny, w ogóle jej nie dzwoni.
A oto sms Iwy:nie martwcie się, że się nie odzywam, ale ja od kilku dni już nie chodzę, pogorszenie, zabiegi odwołane, ból okropny
AniHili pisze:MaryLux pisze:Gadałam przed chwilą z Iwą. Jest tak obolała od kilku dni, że nawet nie jest w stanie wstać z łóżka. Dostaje zastrzyki, każda wizyta pielęgniarki to 15 zł. Na dokładkę po niedzielnej burzy walnął jej tel. stacjonarny, w ogóle jej nie dzwoni.
A oto sms Iwy:nie martwcie się, że się nie odzywam, ale ja od kilku dni już nie chodzę, pogorszenie, zabiegi odwołane, ból okropny
MaryLux jak po burzy nie dzwoni to niestety już nie zadzwoniNa 99% jest spalony aparat (być może linia też poszła)
MaryLux pisze:AniHili pisze:MaryLux pisze:Gadałam przed chwilą z Iwą. Jest tak obolała od kilku dni, że nawet nie jest w stanie wstać z łóżka. Dostaje zastrzyki, każda wizyta pielęgniarki to 15 zł. Na dokładkę po niedzielnej burzy walnął jej tel. stacjonarny, w ogóle jej nie dzwoni.
A oto sms Iwy:nie martwcie się, że się nie odzywam, ale ja od kilku dni już nie chodzę, pogorszenie, zabiegi odwołane, ból okropny
MaryLux jak po burzy nie dzwoni to niestety już nie zadzwoniNa 99% jest spalony aparat (być może linia też poszła)
Czyli potrzebny nowy aparat... Dziewczyny, która ma na zbyciu?
AniHili pisze:MaryLux pisze:AniHili pisze:MaryLux pisze:Gadałam przed chwilą z Iwą. Jest tak obolała od kilku dni, że nawet nie jest w stanie wstać z łóżka. Dostaje zastrzyki, każda wizyta pielęgniarki to 15 zł. Na dokładkę po niedzielnej burzy walnął jej tel. stacjonarny, w ogóle jej nie dzwoni.
A oto sms Iwy:nie martwcie się, że się nie odzywam, ale ja od kilku dni już nie chodzę, pogorszenie, zabiegi odwołane, ból okropny
MaryLux jak po burzy nie dzwoni to niestety już nie zadzwoniNa 99% jest spalony aparat (być może linia też poszła)
Czyli potrzebny nowy aparat... Dziewczyny, która ma na zbyciu?
Taki stary mógł jakimś cudem przeżyć, ale jeśli to był z tych nowszych to lipa.
Ja, nauczona doświadczeniem odłączam telefon jak jest burza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 100 gości