honda11 zgadzam sie z Toba, ale zauwaz, ze w sytuacji kotow chorych, zaniedbanych, takich przypadkow jest cale mnostwo. Ciezko wybrac: temu pomoge teraz, a ten moze poczekac. Na piwerwszy rzut oka kot moze nie wygladac na powaznie chorego. Wtedy jest to bardzo trudny wybor.
Ja przede wszystkim bym kladla nacisk na spotkania na zywo ze zwierzakami. wystawa czy roznego typu prelekcje w szkolach, jak to czasem Justyna prowadzi. Plakaty, ulotki i wizytowki maja "tendencje" do szybkiego ladowania w smietniku, przez co nie maja zans byc zauwazone przez wlasciwe osoby. Miau jest swietna sprawa, jednak co na zywo, to na zywo. To dla kotow troszke ekstremalna sytuacja, trudna czasami, mozna wiec poznac jego zachowanie w takich chwilach, pewne rzeczy przewidziec i rozsadnie przemyslec, ktorego kota adoptowac i dlaczego. To, ze jakis nam sie z wygladu podoba to o niczym nie swiadczy. Trzeba poznac jego charakter, a opis na miau moze budzic watpliwosaci, co do obiektywizmu. Ramzesek moze miauknac to i owo na ten temat

Wielu ludzi zachwycila jego uroda, iteresowali sie jego losem, padalo mnostwo pytan pod katem adopcji...

Gdyby go kosmitki tam zobaczyly... Jestem pewna, ze chcialyby go natychmiast ze soba zabrac!

No coz, Ramziulek. Mowi sie: do 3 razy sztuka

Poprzedni domek nie wypalil-trudno. Na wystawie zainteresowanie bylo, lecz nie na tyle, by ostatecznie sie zdecydowac-szkoda, ale widocznie tak mialo byc. Tym razem Twoj Aniol Stroz nie pozwoli ci znow sie zawiezc

Kochany rudasku! Jeszcze tylko 2 dni i mruczc bedziesz u kosmitek

Teraz dopiero dla ciebie zaczyna sie prawdziwe zycie!
Gohag-mysle ze jesli jeszcze nie sa spakowane, to z pewnoscia koncza pakowanie
