K-ów,część kotów z Kłaja nadal czeka na pomoc na mrozie:-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 16, 2008 17:24

Musi się udać :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 17:36

Asia juz jedzie do krakvetu- musi sie udac

dodzwonilam sie do niej jak juz wyjechala- a ja szukalam planu miasta :?
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 17:46

sytuacja wygląda tak:
Asia jedzie taksówką na Sanocką z dwoma kotami, może ta młodsza tez się nada, inna taksówką jedzie chłopak spoza miau z rasowym syjamem, bardzo dorodnym, Sanna-ho jest chyba już na miejscu ze swoja kićką. Miszelina powinna tam dojechać koło 18-18.30 i zabrać tych co pojechali taksówką i poodwozić do domów. Ja czekam na TŻ i jedziemy po Noemik i kociuchy i jedziemy na Sanocką.
Oczywiście (wolę publicznie napisać) opłacamy wszystkie poniesione przez osoby od dawców koszty
Ogromnie dziękuje wszystkim i każdemu z osobna (nie będę wymieniać nicków aby kogoś niechcący nie pominąć) za zaangażowanie w pomoc czynną, bierną, informacyjną, wsparcie duchowe czy choćby podrzucanie wątku :1luvu:
Teraz już prosimy tylko o kciuki aby się udało!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 17:48

jak ktoś jeszcze coś chce mi przekazać to jestem już tylko pod kom 505 052 892 (Agnieszka)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 18:01

Tweety pisze:
kastapra pisze:
Tweety pisze:
edit_f pisze:mój gandi był szczepiony w zeszły pt.. ale kiedyś chorował na pp.. ledwo wyżyło kocie.. sonia też była w pt szczepiona, ale ona całe życie z gandim, więc nie wiem, czy to bezpieczne..


mam wrażenie, że to szczepienie powinno być przynajmniej 2 tygodnie wcześniej



Może moja Lusia...ale ona była szczepiona raz w życiu, nie znam jej historii, wygląda na zdrową (wiem, ta wypowiedź jest infantylna i świadczy o braku wiedzy z mojej strony :P)


ale kiedy była szczepiona? bo ewentualnie morfologie i testy mozna zrobic na miejscu.
Lepsze byłyby koty "pewne", bo mniejsze koszty (brak konieczności dodatkowych badań) ale jak nie będzie takich to trudno, potem będę się gimnastykować. Powtarzałam nie raz, żaden kot nie może nam umrzeć z braku pieniędzy



No była szczepiona ponad miesiąc temu

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 18:07

Własnie doczytałam, ze chyba odpada....

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 18:26

[...]
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:46 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto gru 16, 2008 18:31

sanna-ho pisze:Jestesmy, na razie wiadomo tylko, ze syjam nie moze byc dawca - ma niskie leukocyty.


Szkoda, w nim pokładana była nadzieja!

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 18:33

da sie Wam jakos pomoc z Wawy?

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Wto gru 16, 2008 18:54

a tommy(romus)? przegladalam jego ksiazeczke,byl szczepiony,ma tam wpisy,ktorych nie rozumiem,ale zawsze moglabym ja zeskanowac,zeby sprawdzic... chcialabym wam jakos pomoc,a wsparcie finansowe z mojej strony poki co nie wchodzi w gre- moze byc dopiero w styczniu;/

a i jeszcze jedno-to znany wam kot,to jego najwiekszy plus;)

trzymam bardzo mocno kciuki!

grzybekkk

 
Posty: 27
Od: Pt gru 12, 2008 18:42

Post » Wto gru 16, 2008 18:58

grzybekkk pisze:a tommy(romus)? przegladalam jego ksiazeczke,byl szczepiony,ma tam wpisy,ktorych nie rozumiem,ale zawsze moglabym ja zeskanowac,zeby sprawdzic... chcialabym wam jakos pomoc,a wsparcie finansowe z mojej strony poki co nie wchodzi w gre- moze byc dopiero w styczniu;/

a i jeszcze jedno-to znany wam kot,to jego najwiekszy plus;)

trzymam bardzo mocno kciuki!


Klara, kochana, Romuđ bzbz fajowz, tzlko on mia tzlko jedno sycyepienie, a i chorowal troche.
A tu niestety trzeba systematycznie szczepionego.
Nawet moi wielcy kocurowie sie przez to nie nadają... :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto gru 16, 2008 19:21

Kosma skoro tu jesteś to powiedz mi proszę, czy ten Wasz Gatto Negro jest do adopcji???? Probuje nadrabiać, a od Was mam tylko Malinkę

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 20:34

Od pewnego czasu uzyskiwałem informacje że w Rynku Podgórskim jest
rodzeństwo kocie do odebrania które jest podtruwane przez pewną
nawiedzoną paniusie jeden kot nie jadał to co ona podsypywała
i tylko on przeżył z pięciorga rodzeństwa a to dlatego że chodził stołować sie gdzie indziej znalazł opiekunów w pralni gdzie nie mógł wygrzać
swoje ciałko ale nie mógł tam nocować . Noce spędzał w kartonowym
pudle .Dzięki Paniom z magla i ich żywieniu kotek jest zdrowy
chociaż robaczków w uszach miał sporo i trochę brudne futerko
że względu na moje ulubione umaszczenie został nazwany Mruczek
jest kotem miłym grzecznym i o dziwo bardzo wdzięcznym
u weterynarza siedział cichutko mimo że ten grzebał mu w pyszczku, uszach i wkładał termometr w d........e z pokorą przyjął zastrzyki
teraz jest na tymczasie .Tweety możesz mnie oskalpować ale i tak
sie opłaci on tam nie mógł zostać .Mruczek jest w wieku około jednego
do dwóch lat i bardzo podobny do mojego Mruczusia z charakteru równierz .
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Wto gru 16, 2008 20:38

markopolo00 pisze:Od pewnego czasu uzyskiwałem informacje że w Rynku Podgórskim jest
rodzeństwo kocie do odebrania które jest podtruwane przez pewną
nawiedzoną paniusie jeden kot nie jadał to co ona podsypywała
i tylko on przeżył z pięciorga rodzeństwa a to dlatego że chodził stołować sie gdzie indziej znalazł opiekunów w pralni gdzie nie mógł wygrzać
swoje ciałko ale nie mógł tam nocować . Noce spędzał w kartonowym
pudle .Dzięki Paniom z magla i ich żywieniu kotek jest zdrowy
chociaż robaczków w uszach miał sporo i trochę brudne futerko
że względu na moje ulubione umaszczenie został nazwany Mruczek
jest kotem miłym grzecznym i o dziwo bardzo wdzięcznym
u weterynarza siedział cichutko mimo że ten grzebał mu w pyszczku, uszach i wkładał termometr w d........e z pokorą przyjął zastrzyki
teraz jest na tymczasie .Tweety możesz mnie oskalpować ale i tak
sie opłaci on tam nie mógł zostać .Mruczek jest w wieku około jednego
do dwóch lat i bardzo podobny do mojego Mruczusia z charakteru równierz .
Obrazek
Obrazek




:aniolek:

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 20:49

[...]
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:46 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 613 gości