K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 31, 2008 14:50

Zgroza.

Trzeba grzać! Bo to musi mieć problemy z regulacją temperatury i z wchłanianiem.

Ale Marek to wie.
On jest dobry w tych sprawach.

Jeżeli Pan Bóg miesza się do nszych spraw - to myślę, że zadziałał, zsyłając nam Marka.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 15:03

Miuti pisze:
Jeżeli Pan Bóg miesza się do nszych spraw - to myślę, że zadziałał, zsyłając nam Marka.


też tak myślę!

martwią mnie te jelita :( popadam w paranoję - mam nadzieję, że to nie objaw pp :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 15:11

Reakcja głodowa.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 15:13

Miuti pisze:Reakcja głodowa.


daj Bóg w tym przypadku

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 15:19

Z pp by nie doszedł do tego stanu.
Wcześniej by umarł.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 16:59

z bardzo wydatną pomocą Sylwi kicia w końcu coś zjadła
Obrazek
Obrazek
:lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 31, 2008 17:19

kurcze, nie ma kto jechac do tego Kocmyrzowa :( Był umówiony transport i niestety odpadł :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 17:29

markopolo00 pisze:z bardzo wydatną pomocą Sylwi kicia w końcu coś zjadła
Obrazek
Obrazek
:lol:


mysia malusia, niech zdrowieje! ona ma jakieś imię?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 20:01

Tweety pisze:kurcze, nie ma kto jechac do tego Kocmyrzowa :( Był umówiony transport i niestety odpadł :(

Tweety, gdzie to dokładnie w Kocmyrzowie? Może uda mi się uprosić takiego jednego? podaj mi proszę namiary na pw.

zdjęć nie ma. przepraszam was, to naprawdę nie specjalnie.
Gizmoń rano intensywnie kichał. I zaczerwnienione oczko prawe od przyjazdu ma. Rano wyglądało nie za ładnie.
Stwierdziłam, że może mi się nie wydaje, wzięłam Gizmola pod pachę i do mojego weta (Lisa). Mały ma zapalenie spojówki i ogólnie osłabiony, dostał dwa zastrzyki na wzmocnienie, jeden antybiotyk, a drugie coś osłonowego. Dodatkowo jeszcze ten antybiotyk mam podawać 1/4 tabletki od niedzieli dwa razy dziennie przez cztery dni. Jak odcyfruję nazwę, to napiszę co dostał. Atecortin na oczko.
Gizmo był bardzo dzielny.
Teraz bryka i rozrabia, mały zuch.

a Lis jak mu się to często zdarza przy moich tymczasikach nie wziął ani złotówki.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 21:40

noemik pisze:
Tweety pisze:kurcze, nie ma kto jechac do tego Kocmyrzowa :( Był umówiony transport i niestety odpadł :(

Tweety, gdzie to dokładnie w Kocmyrzowie? Może uda mi się uprosić takiego jednego? podaj mi proszę namiary na pw.

zdjęć nie ma. przepraszam was, to naprawdę nie specjalnie.
Gizmoń rano intensywnie kichał. I zaczerwnienione oczko prawe od przyjazdu ma. Rano wyglądało nie za ładnie.
Stwierdziłam, że może mi się nie wydaje, wzięłam Gizmola pod pachę i do mojego weta (Lisa). Mały ma zapalenie spojówki i ogólnie osłabiony, dostał dwa zastrzyki na wzmocnienie, jeden antybiotyk, a drugie coś osłonowego. Dodatkowo jeszcze ten antybiotyk mam podawać 1/4 tabletki od niedzieli dwa razy dziennie przez cztery dni. Jak odcyfruję nazwę, to napiszę co dostał. Atecortin na oczko.
Gizmo był bardzo dzielny.
Teraz bryka i rozrabia, mały zuch.

a Lis jak mu się to często zdarza przy moich tymczasikach nie wziął ani złotówki.


pozwól nam sobie go wyobrazic :P

jaki ma kolor?
opisz go !!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt paź 31, 2008 21:49

Justyś, rozumiem, że chodzi o Gizmolka, nie o doktora.:D

Gizmek jest biały w czarne łaty (taka krówka kolorystycznie na odwrót). Ma czarny ogonek i różowe poduszeczki na łapkach.
Futerko półdługie raczej. Miejscami białe jakby podszyte czarnymi włoskami.
jest po prostu śliczny.:-)

a przy okazji mruczy jak tylko się pojawiam, śpi wtulony w moją szyję. je ładnie bez grymaszenia, kuwetkuje (jedna mała sikowa wpadka na początku).

Odczytałam bazgroł weta - dostał betamox w zastrzyku i w tabletkach do domu. Osłony nie umiem odcyfrować. Coś na o chyba.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 22:03

noemik pisze:Justyś, rozumiem, że chodzi o Gizmolka, nie o doktora.:D

Gizmek jest biały w czarne łaty (taka krówka kolorystycznie na odwrót). Ma czarny ogonek i różowe poduszeczki na łapkach.
Futerko półdługie raczej. Miejscami białe jakby podszyte czarnymi włoskami.
jest po prostu śliczny.:-)

a przy okazji mruczy jak tylko się pojawiam, śpi wtulony w moją szyję. je ładnie bez grymaszenia, kuwetkuje (jedna mała sikowa wpadka na początku).

Odczytałam bazgroł weta - dostał betamox w zastrzyku i w tabletkach do domu. Osłony nie umiem odcyfrować. Coś na o chyba.


"o" jak osłona :P:D

Ale Gizmolek musi być śliczny... :1luvu:

ej, ale Kasiu, dlaczego właściwie przyjechał do Ciebie jeden, a nie trzy ??
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt paź 31, 2008 23:00

kosma_shiva pisze:
noemik pisze:Justyś, rozumiem, że chodzi o Gizmolka, nie o doktora.:D

Gizmek jest biały w czarne łaty (taka krówka kolorystycznie na odwrót). Ma czarny ogonek i różowe poduszeczki na łapkach.
Futerko półdługie raczej. Miejscami białe jakby podszyte czarnymi włoskami.
jest po prostu śliczny.:-)

a przy okazji mruczy jak tylko się pojawiam, śpi wtulony w moją szyję. je ładnie bez grymaszenia, kuwetkuje (jedna mała sikowa wpadka na początku).

Odczytałam bazgroł weta - dostał betamox w zastrzyku i w tabletkach do domu. Osłony nie umiem odcyfrować. Coś na o chyba.


"o" jak osłona :P:D

Ale Gizmolek musi być śliczny... :1luvu:

ej, ale Kasiu, dlaczego właściwie przyjechał do Ciebie jeden, a nie trzy ??

w poniedziałekdopadnę weta telefonicznie chociażby i się dowiem co to za 'o'.:D
miały byc trzy, ale dwa biało-rude zdążył wybyć do własnych domków chyba.:)

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2008 1:15

dla wszystkich naszych podopiecznych, którym nie udało się pomóc i które mam nadzieję czekają na nas TAM.... No bo jak ich TAM nie ma to po co tam iść???


Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lis 01, 2008 10:28 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2008 9:04

One TAM SĄ i czekają na nas. Jestem pewna.
Dla wszystkich znanych i bezimiennych, tych, którym próbowaliśmy pomóc i tych, dla których pomoc przyszła za późno. I dla tych, które odeszły nie pozwalając sobie pomóc ['][']['][']
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 70 gości