Patrolek pojechał do domu! U siebie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 11, 2009 22:42

Mój Meo tydzień siedział za kanapą. Chyba większość kotów tak reaguje na zmianę miejsca. Poczytaj sobie wątki, to sama zobaczysz. Spoko, będzie dobrze. Ważne tylko, żeby jadł. Może surowej wołowinki z ręki troszeczkę? Może rybkę gotowaną bez ości? I głaskać, spokojnie, pomalutku. Może mu jakieś podełko przygotować z kocykiem, położyć na parapecie okna. Delikatnie i nic na siłę.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob kwi 11, 2009 22:45

Wiesz to okno przy którym siedzi Patrolek jest balkonowe więc siedzi na podłodze.Próbowałam mu tam postawić koszyk z kocykiem (1 i 2 od Ady),ale nie chciał. Z głaskaniem mamy też lekki problem bo jakoś nie bardzo daje się pogłaskać.No i problem nr 1 czyli jedzenie i picie...

Agnieszka.Renata

 
Posty: 61
Od: Nie kwi 05, 2009 17:52

Post » Sob kwi 11, 2009 22:48

Może masz jakąś rybę, nawet niekoniecznie gotowaną, w sosie własnym też może być, byle by "pachniała" i może położyć obok niego, oczywiście w miseczce.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob kwi 11, 2009 22:48

Biedny Patrolek...;( Serce mi się kraje...nie sądziłam że tak to przeżyje...on w końcu nie wie, że był tymczasem... Mówicie do niego, daje się głaskać czy tylko tak siedzi w tym oknie?
Edit: już wiem co z głaskami-pisałam równo z Wami 8)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob kwi 11, 2009 22:58

Ma postawione jedzonko.Miał kurczaka,sucha karmę,rybka też była. I nic...Wody też nie pije.

Agnieszka.Renata

 
Posty: 61
Od: Nie kwi 05, 2009 17:52

Post » Sob kwi 11, 2009 23:02

On musi jeść....:( A próbowałas z surową wołowinką? Nic kompletnie dziś nie skubnął?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie kwi 12, 2009 8:20

On bardzo tęskni. Po prostu nie wie o co chodzi... :(

To na razie doba bez nas. Później powinno być coraz lepiej.
Nasz Koci jak przyszedł do nas 2 dni siedział pod szafą. Tam spał, jadł i załatawiał się. Dopiero po 2 dniach wyszedł...

Surowej wołowinki Patrolek nigdy nie jadł, więc to też będzie dla niego coś nowego. Może lepiej rybka, tuńczyk, albo makrelka jakaś...

:cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie kwi 12, 2009 11:26

Jak dzisiaj? Pospał trochę, pojadł?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie kwi 12, 2009 19:28

Patrolek teraz zmianił okno siedział cały dzien na parapecie. Trochę (bardzo trochę)zjadł,kilka ciasteczek suchej karmy i to z ręki. Czy spał cięzko powiedzieć.

Agnieszka.Renata

 
Posty: 61
Od: Nie kwi 05, 2009 17:52

Post » Nie kwi 12, 2009 21:05

Rany... :(

Nie spodziewałam się tego. To znaczy stresu jako takiego tak, ale ta żywiołowość i towarzyskość Patrolka w ogóle nie naprowadzała mnie na taki charakter adaptacji...

Nie wiem, co począć, co doradzić. Dostał swój koszyczek, mnóstwo zabaweczek. Myślę, że i większego zaangażowania niż Agnieszki.Renaty nawet wyobrazić sobie nie mogę.

A jednak on tak tęskni... Na pewno mu to przejdzie. Musi. Musi wiedzieć, że teraz Agnieszka.Renata kocha go najbardziej na świecie, już nie my.

Tylko żeby jadł. To mnie najbardziej martwi, bo strajk głodowy to tragedia...

:cry: :cry: :cry:
Zupełnie się tego nie spodziewałam po Patusiu, nie w taki sposób...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie kwi 12, 2009 21:30

Dziewczyny, spokojnie!
On jest dopiero dobę w nowym domu. Przecież to kot po strasznych przejściach, musi minąć trochę czasu, zanim uwierzy, że nic mu nie grozi!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie kwi 12, 2009 21:48

No tak...ale on powinien jeść...jutro ostatni dzień kiedy powinien zacząć jeść...ja się martwię...:(
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon kwi 13, 2009 7:44

A mnie do tego wszystkiego martwi to,że on prawie w ogóle nie sypia(a ja z nim). Kolejna interesująca noc... Dzisiaj Patrolek uznał,że skoro światło jest zgaszaone,a on nie śpi, to ja też nie będę.Jak mi przebiegł dosłownie kilka razy po głowie uznałam,ze musi się wyszaleć. Gdy godzinę później dalej biegał jak szalony i przewrócił wazon ,który w efekcie się potłukł to zwątpiłam. Po czym jak skończył to wskoczył na parapet i całą noc siedział w oknie.


No i pojawia się kolejny problem... Jutro powinniśmy z Patrolkiem jechać do mnie (do Trójmiasta).Tylko jeśli on tutaj nie może sie przyzwyczaić i to mając tyle osób do dyspozycji to co będzie u mnie?! Ja w środę wracam na uczelnię i nie będzie mnie kilka godzin. Co będzie wtedy?

Nie wiem co mama zrobić...

Agnieszka.Renata

 
Posty: 61
Od: Nie kwi 05, 2009 17:52

Post » Pon kwi 13, 2009 8:41

A mi się wydaja, że jeśli będzie miał tylko Ciebie do dyspozycji łatwiej się przyzwyczai. Kot sam w domu to nie problem, może właśnie wtedy "po cichaczu" zacznie jeść, poogląda mieszkanie. Będzie dobrze :ok:

TaCoKotyDwaMa

 
Posty: 139
Od: Czw lut 05, 2009 20:15
Lokalizacja: Oleśnica

Post » Pon kwi 13, 2009 11:57

TaCoKotyDwaMa pisze:A mi się wydaja, że jeśli będzie miał tylko Ciebie do dyspozycji łatwiej się przyzwyczai. Kot sam w domu to nie problem, może właśnie wtedy "po cichaczu" zacznie jeść, poogląda mieszkanie. Będzie dobrze :ok:


Mam taką nadzieję. Może właśnie troszkę spokoju "na kocie przemyślenia" i Patrolek się oswoi z sytuacją?
Rozmawiałyśmy z Agnieszką.Renatą, że jeszcze taką szansę próbujemy. Wszystko będzie zależało od samego Patrolka - chodzi o jedzenie i spanie. Chodzi o to, by nie był zbyt wyczerpany...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 33 gości