S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2008 20:37

Mała1 pisze:
osspdg pisze:Rudasek już w swoim domu na zawsze!!! Jutro wizyta u weta i oswajanie z domem. Nasze dwa footra przyjęły go bez fukania, tylko Zośka łazi za nim i pilnuje każdego jego kroku :D Będzie dobrze!!!

Dziękuję Mała1 za wyciągnięcie go ze schronu, a Tobie Lolu, że przygarnęłaś biedaka na te kilka dni :aniolek:


:dance:
trzymam kciuki za dobre dogadanie sie futer :D i za ogolny brak problemów z dokoceniem :D


ja również się cieszę :lol: żeby więcej kotków miało takie szczęście na super domki :D
wszystkiego najlepszego Kacperku rudziaszku, pusto tu już bez Ciebie :?
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Czw paź 02, 2008 21:02

No to Rudusiu,sprawuj się dobrze w swoim domku :wink:

A ja mam czarnulka Koksika na tymczasie 8) to ten,który mieszkał pod krzaczkiem.Młody kocurek i bardzo miły,mruczy,tuli się i barankuje.Narazie mieszka w łazience,dzisiaj uciekł na pokoje i coo-On wcale nie boi się moich kotów,z każdym się chciał zaprzyjaźnić,niestety dostał od mojej zołzy Marusi po nosie i wrócił do swojej kawalerki
W domu czuje się bardzo dobrze,korzysta bezbłędnie z kuwety-On musiał mieć kiedyś dom.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pt paź 03, 2008 10:09

BOENA pisze:No to Rudusiu,sprawuj się dobrze w swoim domku :wink:

A ja mam czarnulka Koksika na tymczasie 8) to ten,który mieszkał pod krzaczkiem.Młody kocurek i bardzo miły,mruczy,tuli się i barankuje.Narazie mieszka w łazience,dzisiaj uciekł na pokoje i coo-On wcale nie boi się moich kotów,z każdym się chciał zaprzyjaźnić,niestety dostał od mojej zołzy Marusi po nosie i wrócił do swojej kawalerki
W domu czuje się bardzo dobrze,korzysta bezbłędnie z kuwety-On musiał mieć kiedyś dom.

następna kocia bida dostała szansę na życie :lol: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 03, 2008 15:37

Tutaj jest nowy wątek Rudaska Kacpra

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82106&start=0

Byliśmy dzisiaj u weta. Kacper dostał dopyszcznie środek na robaki i tabletkę na odrobaczanie na trzy dni wekendu. Ogólnie wet powiedział, że jest OK - uszka czyste, futerko też. Kacper waży 1,20 kg. Trochę mała ta waga, ale mam nadzieję, że zacznie jeść więcej. Z moimi kotutami zawieszenie broni - nie gonia go, nie biją. Dzisiaj Stach go ofukał, ale to dlatego, że go nie zauważył i przestraszył się (Stasiu nie widzi na jedno oczko wcale, a na drugie niewiele). Kacper chowa sie po kątach, ale jak wezmę go na ręce, to zaczyna mruczeć i pokazuje mi brzuszek!!! Mam nadzieję, że zsocjalizuje się.

osspdg

Avatar użytkownika
 
Posty: 1922
Od: Wto sie 05, 2008 9:09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post » Pt paź 03, 2008 18:10

zaraz tam zajrze :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 03, 2008 19:07

Dziewczyny pomózcie bo sama już nei wiem co mam dawać Ursusuikowi jeść.Kurcza już nie chce , suchego intestinala tez nie bardzo :( wczoraj już sie ucieszyłam bo fajnie sie zajadał saszetka intestinala ale dzis już jej nie chce za bardzo jeśc.
Co moge mu dac jeszcze przy tych jego biegunkach?
MOże rybe gotowana ?gotowane jajo? :roll:
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Pt paź 03, 2008 19:16

kurde, zle ,że nie je :(
bardzo zle :(
a jak reszta?
pije? wymiotuje?

Jesliby sie dało dawaj mu conwalescensa strzykawka-tego rozrabianego.
a biegunek duzo?czy raz, dwa dziennie?

sprobuj tez go skusic zwykłym surowym miechem-zeby sprawdzić ,czy wogole ma choc ciut apetytu.

No a jesli nie to trzeba z nim do weta koniecznie, moze musiec dostawac antybiotyki itd.

Pamietaj-pisz smiało o kosztach, cos poradzimy na pewno.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 03, 2008 19:24

Mała1 pisze:kurde, zle ,że nie je :(
bardzo zle :(
a jak reszta?
pije? wymiotuje?

Jesliby sie dało dawaj mu conwalescensa strzykawka-tego rozrabianego.
a biegunek duzo?czy raz, dwa dziennie?

sprobuj tez go skusic zwykłym surowym miechem-zeby sprawdzić ,czy wogole ma choc ciut apetytu.

No a jesli nie to trzeba z nim do weta koniecznie, moze musiec dostawac antybiotyki itd.

Pamietaj-pisz smiało o kosztach, cos poradzimy na pewno.


Kurcze ale ze mnie blondynka.....
Źle to ujęłam :roll: To zabrzmiało jakby miał objawy tego dziadostwa pp i Małą prawie do grobu wpędziłam :twisted:
apetyt to on ma ale moim zdaniem nie na to co powinien czyli na chrupki od dużych kotów na szyneczke i takie wiecie rzeczy nie antybiegunkowe tylko wrecz przeciwnie :twisted: łobuz jeden
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Pt paź 03, 2008 19:32

nooo
hihi
trzeba przyznac, ze juz dostałam trzęsawki z nerwów :wink:
Jesli je, to doooobrze :D

Wiesz, myślę,ze trzeba go odrobaczyc ponownie moze, popytamy wetki.
Sprobuj dać mu tej ryby gotowanej,czemu nie.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 03, 2008 19:39

i chciałam dopisac, od dzis tymczasową niekochą piekna długowłosa kicie.
na tymczasowym tymczasie u Loli


Obrazek
Obrazek

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 03, 2008 20:13

agitarius pisze:Dziewczyny pomózcie bo sama już nei wiem co mam dawać Ursusuikowi jeść.Kurcza już nie chce , suchego intestinala tez nie bardzo :( wczoraj już sie ucieszyłam bo fajnie sie zajadał saszetka intestinala ale dzis już jej nie chce za bardzo jeśc.
Co moge mu dac jeszcze przy tych jego biegunkach?
MOże rybe gotowana ?gotowane jajo? :roll:


mysle, ze gotowana ryba mu nie zaszkodzi
moje bardzo lubią.
wiem, ze zatwardza tez gotowana wątróbka, ale nie powinien jej dostawac duzo.
spróbuj z surową wołowiną. Ponoc tez ma działanie zatwardzające.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 04, 2008 16:26

długowłosa piękność
może ktoś jej szuka i tutaj znajdzie
Obrazek Obrazek Obrazek [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bb3d3117b6178d12]Obrazek
[/URL]
więcej zdjęć na jej wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3562155#3562155
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie paź 05, 2008 8:45

no faktycznie ślicznota :)

Pozdrowionka od Maciusia i Triśki/Szeherezady. Maja się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Od Maćka mam tylko telefoniczne, ale Triśkę odwiedzam. Nie poznałybyście jej. Zadek jej urósł, jest mniej płochliwa, ale to kotka z charakterem i musi być sama, bez innych zwierzaków.

Królewna w porządku. Robi sie bardziej kontaktowa, choć czasami złapie zębem lub zahaczy pazurem :twisted:
Dużo je, wydaje mi się, że przytyła. Jest bardzo energiczna i wszędzie jej pełno. Już parę razy weszła mi pod nogi albo pod szafkę i oczywiście dostała drzwiczkami, bo jej nie widziałam. Ona jest jeszcze taka kruchutka, że aż się boję.
Ale cwaniara z niej też niezła. Przyzwyczaiła się do mięska z ryżem i teraz trudno jest mi ją przekonać do czego innego. Trudno, będę ją musiała przetrzymać, bo nie jestem w stanie codziennie jej gotować. Tym bardziej, że juz próbowałam dać jej "normalne" jedzonko i wszystko było ok. Raz tylko kupa rzadsza była, ale okazało się, że ona to panna śmietniczanka jest. Wszytskiego próbuje, co na drodze znajdzie. Ostatnio próbowała wylizywać blachę po cieście :lol:

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 05, 2008 13:13

Chciałabym napisać, że Ursusik już zdrowy ale niestety nie moge :(

Myślałam ostatnio, że już bedzie coraz lepej bo kupki były już coraz lepsze ale znów wrócilismy do punktu wyjścia.Znów wczoraj popołudniu wróciła lejąca sie kupka :roll: mam wrażenie , że to po tej gotowanej rybie albo jajku... Ugotowałam mu wczoraj filecika z kurczaka zjadł niechetnie troszke ale zjadł.Poźniej nafaszerowałam go smekta oczywiście więcej miałam na sobie niż w jego pyszczku ale on strasznie oporny jest.Smekta podziała bo całą noc nie zrobił kupki dopiero dziś koło 12.Pojadł znowu filecika i śpi sobie. Do tego zaczyna pokichiwać jakby sraczki było mało :roll:

Jutro lece z nim do weterynarza znowu i musi dostac jednak antybiotyk (choc wetka chciała tego uniknąć ze wzgledu na szczepienie )bo to zwykłe leczenie nic nie pomaga niestety.

Jest już 11 dni po szczepieniu czy antybiotyk juz mu nie zaszkodzi?
MAm wyrzuty sumienia bo może jena mógł dostać już dawno ten antybiotyk i by się tak nie męczył :( no ale znowu te szczepienie ehh będz tu mądry
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Nie paź 05, 2008 17:07

moony-fajnie czytac ,ze u kociastych dobrze :D

agitarius-nie ma co czekac, trzeba podac antybiotyk jesli jeszcze katar sie pojawia.
biedny Ursusik, pewno dlatego taki spokojny.
Jak mu sie nos zatka to moze wogole stracić apetyt.
11 dni po szczepieniu to juz ma jakas tam odporność myslę i nie ma co czekać.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Magda_Lena_Coon, zuza i 84 gości