Orzeszki. Wkrótce startujemy z kociarnią.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 11, 2008 14:12

:D :D :D bardzo sie cieszę
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt kwi 11, 2008 17:29

Jutro jadę do Orzechowców, a w niedzielę jadę do Krakowa, mogę komuś przywieźć Orzeszka. Tylko DT mogą im uratować życie.

Od 8 marca, kiedy byłam tam po raz pierwszy, umarły:
Malotka - nie udało sie jej uratować w Warszawie,
Myszka u mnie,
dwa maluszki u agnes_czy,
Czitę, która już miała zaklepany DT - zagryzły psy,
Lulu ledwo wyszła z zatrucia, dzięki iwci, pewne funkcje nie powróciły i nigdy już nie będzie widzieć.
To w ciągu miesiąca, a pozostałe kichają, charczą, leje im się z oczu i nosków, zarażają się nawzajem, bo nikt ich nie diagnozuje, nie leczy, nie izoluje chorych od zdrowych (czy raczej tylko trochę zdrowszych )

Bardzo proszę o domy dla Orzeszków!!!
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt kwi 11, 2008 17:44

podniosę chociaż :cry: bardzo prosimy o DT :!:

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 11, 2008 20:50

Do góry :!:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 11, 2008 22:48

Już się boję co tam zastaniesz Waniu :strach: :crying: :strach:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 12, 2008 7:47

pamiętam ile kocich istnień nie dotrwało, nie moge być na razie DT ani DS :cry: :cry: :cry: ale pytam kogo mogę, wysyłam maile , i mocno trzymam kciuki za Orzeszki i ratunek dla nich.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob kwi 12, 2008 10:24

Od dawna już nie piszę,bo okazało się ,ze jestem namolna,ale czytam wszystko.Obawiam się,że będzie problem z zabraniem kotów,bo ich ilość wzrasta.Był już pomysł radykalnego działania,bo chyba tylko takie ma sens.Nie chcę się mądrzyć,ale pomimo starań wielu osób niewiele chyba się tam zmienia.Pani S. już nie ma i dobrze,ale co dalej?Zwierzęta chorują,rozmnażają się,a jak zrobią im sterylkę to umierają,bo brak opieki.Czy jest ktoś lub jakaś organizacja,która KOORDYNUJE działania?Ktoś prosi o koce,bo zwierzaki marzną,inny twierdzi,że w tej wilgoci koce i kołdry nie spełniają zadania.Uważam,ze słoma,czy siano są lepsze w tej sytuacji.Nie mam pojęcia jak powinno funkcjonować schronisko,ale na pewno nie tak.Czy jest ktoś kompetentny na forum,kto mógłby odpowiedzieć na pytanie- czy jest szansa,że w Orzechowcach coś zmieni sie na lepsze?Nie mam możliwości zdiagnozowania kota,leczenia /nie chodzi o pieniądze/i nie wezmę żadnego, ale chętnie wspomogę finansowo ile będę mogła.Sądzę,że bardzo wiele osób również,jeśli zobaczy chociaż mizerniutkie efekty.Z informacji dostępnych na forum to nie wynika.Żeby było jasne-wiele kotów zabrano-OK,chodzi mi o zmiany w schronisku i być może jest lepiej,ale o tym nie wiemy.

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 12, 2008 10:36

Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 12, 2008 14:37

Bardzo dziękuję!Zanim władze coś postanowią, zwierzętom dalej będzie źle.

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 12, 2008 16:06

W dzisiejszym wydaniu rzeszowskim Gazety Wyborczej sa ogłoszenia zwierzaków z Orzechowcow
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 12, 2008 18:46

Zabrałam dzisiaj z Orzechowców: Krysię, Żbika, Macho i czarną kotkę bez oka/lub z chorym okiem i do tego - w ciąży.
Jutro jadę do Krakowa, przekażę nowemu domkowi Krysię i Żbika - zamieszkają w Zakopanem.
W Krakowie spotkam się z Modjeską, która specjalnie przyjedzie po Ciążę i Macho.
Modjeska jest zawalona tymczasami, może ktoś zabierze Macho do siebie na DT?
To wspaniały kot, piszę o nim w wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74197
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Sob kwi 12, 2008 18:47

madziaki, dziękuję bardzo, miło mi było Cię poznać :)
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Sob kwi 12, 2008 19:13

wania71 pisze:madziaki, dziękuję bardzo, miło mi było Cię poznać :)


Mnie też :lol: Myslę,że będzie jeszcze wiele okazji do spotkań....
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 12, 2008 19:42

Obrazek
Myślę, że jeszcze ten przepiękny, elegancki kot miałby szansę na oswojenie i dom.
Nie tuli się, ale trzyma blisko człowieka, fajnie się bawił ze mną, za pomocą długiego patyczka.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Sob kwi 12, 2008 19:47

:( Żeby tylko dał się złapać
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 84 gości