MiauKot 2(58+1)-mamy dotację z UM na sterylki-licznik leci:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 06, 2011 23:53 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Ewciu, dziś nie mam siły cokolwiek zgłaszać, chyba, że siebie do odstrzału :wink: Jutro.....
Wróciłam właśnie z łapanek. Te dwie kotki tzn. Łatka i Brzózka, czyli kotka nadrzewna, mnie wykończą. Jest jednak szansa, że przy okazji łapania tych kotek wyłapiemy wszystkie podwórkowce w Bytomiu :roll: Oto co mi weszło zamiast Łatki na parkingu : Obrazek
Obrazek
Nie wiem czy co to i nie znam osobnika.

Brzózka na moje wołanie zeszła z drzewa, ale tym razem była bardzo ostrożna. Nie dała się za blisko podejść. Był moment, że podeszła do klatki łapki, ale właśnie w tym momencie przebiegła przez ulicę śliczna młoda, ciężarna kotka i skierowała się prosto do klatki. Jak by chciała zdążyć przed Brzózką :? Obrazek
Obrazek No i zdążyła :roll:

Nie zniechęciło nas to od łapania Brzózki. Jednak kotka albo lazła na ulicę i tam się rozsiadała i drapała, a ja miałam z kilka razy zawał, albo szła dokładnie w innym kierunku niż ustawiona klatka. W końcu weszła se do garaży CH Agora. Dzięki temu miałam okazję poznać zawiłość korytarzy w tych garażach. Jednak oprócz tego, że nas przegoniła prawie po całości to nic innego nie wskórałyśmy. Na końcu wybiegła z garaży i jak zdołałyśmy je opuścić to kotka była znowu na drzewie :evil: natomiast w trakcie łapania nakarmiłyśmy jeszcze jakąś młodą karmiącą kotkę i na odchodne przyszedł piękny kocurek. Tez się nie bał. Jakieś dziwne koty są w tym rejonie. Ktoś wyraźnie je oswoił. Jutro jak dam radę wstać, spróbuję skontaktować się z karmicielką tych kotów. Rzekomo przychodzi tam o 6,30 :| Nie sądzę, żeby mi się ten poranek udał :wink: Zostawiłam jednak nr telefonu ochroniarzowi z garaży, który ma być tam na ranną zmianę. Może się uda. To chyba jedyna szansa na złapanie tej kotki. Jest jeszcze alternatywa podbieraka, ale nigdy tym narzędziem nie operowałam :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto cze 07, 2011 7:51 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Basiu, ja potrzymam kciuki, żeby się jednak udał. A nuż ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto cze 07, 2011 8:27 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

jakaś masakra z tymi kotami jest...
teraz jak będę z młodą na spacerze to będę sprawdzać, czy na drzewach coś nie siedzi...

ada, basia... mój chłop chce oddać obiecany wam dywan sąsiadom (albo cholera wie komu)... ja stawiam opór i twierdzę, że dywan jest już kotów. ada, jak byś była z basią znowu na jakimś nadrzewnym polowaniu to może byś dała radę wpaść do mnie zanim dywan wyjdzie..? i od razu resztę rzeczy byś zabrała...
wykładziny z m1 kuba musiał zawieźć na działkę bo mieli jakąś kontrolę...

na krakvecie zagłosowałam wczoraj...

aaaaaa... i jeszcze ta moja nieszczęsna puszka, która miała wylądować w toyocie i jeszcze tam nie dotarła bo ciągle o niej zapominamy... postaram się, żeby k. jutro w drodze do pracy ją tam odstawił...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Wto cze 07, 2011 11:07 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Z roboty zerkam, powiem krótko...
Oqrde... :strach:

Czyli do Łapkowego dołączyły godne go następczynie: Brzózka i Łatka?

Poradziłam se ze głoszeniem na KV ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 07, 2011 16:09 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Tak a'propo Łapkowego. Biedak chyba nie żyje. Bardzo długo go nie widzę, a słuchy mnie doniosły, że karmicielka z Szombierek cos podobnego do niego z ciągła z ulicy :( Mówiła, że to chyba raczej jego syn, ale dlaczemu ja go nie spotykam :( . Normalnie żal mi gada. On już jakoś wrósł w krajobraz bytomski.
Dziś zawiozłyśmy do lecznicy Pędzelka (ma białą końcówkę czarnego ogona) i Miłkę (jak na dzikiego kota bardzo miła :wink: ). Oczywiście Pędzelek okazał się istnym szatanem i znowu nawiał u weta z transporterka :evil: . Zdemolował część gabinetu, tym razem nie przeżyły żaluzje :roll: Wet też wspominał coś o ostatniej fakturze za sterylki. Obawiam się, że jak jej szybko nie zapłacimy to dopisze nam straty jakie ponosi :twisted: Udało się jednak pojmać uciekiniera i teraz pewnie jest już odjajeczniony......za karę :wink:
Zaraz jedziemy odebrać nieszczęśników.
Na dzisiejsze polowanie na Brzózkę dokonałam zakupu podbieraka. Nie mam co prawda jeszcze koncepcji co będzie dalej jak mi się do niego złapie :roll: Jak na razie próby odbyły się na moich kotach i jedyna korzyść to taka, że teraz nie mam kotów, bo się wszystkie pochowały :twisted: Biedny Bazylek patrzy na mnie z wyrzutem, a Gwizdek jest na mnie wkur....... Nie wiem tylko dlaczego pies na mnie warczy. Jego nawet nie próbowałam łapać :wink:

Zapomniała napisać, że w lecznicy są trzy maleństwa 5 tyg. które szukają na cito domków lub przynajmniej dobrego DT. Znalazły się tam, bo wet miał telefon z donosem, że jakaś kobieta idzie ulicą, trzyma kociaki w rajstopie i chce je utopić w jakiś pobliskiej sadzawce :!: Wsiadł w samochód, podjechał i odebrał kobiecie kociaki. Tylko, że lecznica to nie miejsce dla małych kociąt, a zanim oni znajdą dla nich domy to pewnie trochę potrwa. Szkoda, żeby kociaki już raz uratowane złapały np PP w lecznicy, gdzie przewija się mnóstwo zwierzaków i pewnych rzeczy nie da się uniknąć.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro cze 08, 2011 7:30 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Maleństwa znalazły wczoraj domki. Nie wnikam w to jakie to domki, ale mam nadzieję, że jeżeli ktoś przychodzi do lecznicy tzn. że dba o swojego zwierzaka, a to, że przy okazji bierze kociaka, który ledwo co uniknął strasznej śmierci jakoś mnie nie dziwi :wink:

Wieczorem byłam znowu łapać Brzózkę. Mam też kontakt z ludźmi, którzy ją dokarmiają. Dziś rano nawet Pan co je karmi próbował mi ją złapać. Zrobił to jednak nieudolnie i kotka wystraszona uciekła. Losem kotki zainteresowały się też dwie karmicielki z Bytomia i obawiam się, że przy ich pomocy to kota nie złapię na pewno. To co przez lata się nauczyłam to cierpliwość i spokój w trakcie łapanek. Koty wyczuwają naszą nerwowość i z pewnością w tym momencie nie dadzą się złapać. Nasz spokój i dobre nastawienie uspakaja koty i nabierają zaufania. Są egzemplarze cwańsze od nas i nie dadzą się na to nabrać, ale z reguły to działa. Już któryś raz z kolei spotykam się z tym, że takie osoby bardziej przeszkadzają wprowadzając nerwową atmosferę. Ja chyba tylko nie mam cierpliwości do ludzi właśnie :wink: Mam dwa wyjścia, albo złapię kotkę wieczorową porą, albo muszę być rano, wcześniej niż wszyscy karmiciele tzn. ok. 5.00. Nie mam jednak jakoś chętnych na tą godzinę, bo Halina za skarby nie chce się na ranne polowanie umówić. Nadzieja w Adzie :twisted: Sama z klatką łapką i transporterkiem jakoś nie za bardzo się widzę idącą przez ulicę. natomiast niesienie kotki w klatce łapce jest jeszcze gorsze, nie mówiąc o tym, że koty szamoczące się w klatce mogą zrobić sobie krzywdę. Tam są ostre brzegi zapadni.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro cze 08, 2011 13:58 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

puszka nr 14 stanięta w salonie toyoty w bytomiu...

a tak sobie przypomniałam, że na stronce kiedyś widziałam info, że jedna z puszek stoi w studio tika w bytomiu. z tego co wiem, przerabiają tamtejszą kawiarnię na dodatkową salę przedszkolną (moja jula tam będzie chodzić) więc nie jestem pewna, czy puszka będzie miała gdzie dalej stać... idziemy tam dzisiaj więc się spytam na wszelki wypadek...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Śro cze 08, 2011 14:56 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

moje grono kotów gościnnie wpadających na balkon się powiększa...
Przychodzi jakiś rudzielec i jeden bury ale niestety dzikie, najedzą się i od razu nogi za pas. Swoją drogą coraz więcej kotów błąka się po osiedlu....
a teraz na wiosnę będzie kolejny wysyp kociaków:( jest to dzicz i nie dam rady ich złapać....
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro cze 08, 2011 15:01 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Ja i tż oddaliśmy głosy na Was, oczywiście!
Tak bardzo by się ta pomoc przydała, kurcze.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro cze 08, 2011 16:50 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Anita, wiadomo...
Dziękujemy! :1luvu:

CzArNaM, stołówkę rozkręcasz/ ;)
Co u Bąbla?

Brzózka by se siana dała... Wlazłaby grzecznie do klatki i po krzyku, a tak co - Basia połowę Bytomia wyłapie :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro cze 08, 2011 20:27 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Gdyby ktoś poczuł nieodpartą chęć wstawienia sobie w podpis banerku:

EwKo pisze:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/l5zy][img]http://wstaw.org/m/2011/02/05/banermiaukot.png[/img][/url]


Obrazek



Można się nie krępować :mrgreen: Banerki w podpisach już widniejace najlepiej uaktualnić 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro cze 08, 2011 21:42 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Banerek uaktualniłam. Dobrze że Ewa czuwa :piwa:
Anitko, dziękujemy :1luvu: Może kiedyś się uda :wink: Pomoc w postaci karmy by się przydała, bo teraz praktycznie wszystkie środki ładujemy w weterynarza. Jak nie sterylki to inne ofiary. Operacje, zabiegi kosztują. Przy okazji sterylizacji robimy też ogólny serwis kotu. Odrobaczamy, tępimy pchły. Jak kot ma świerzba usznego podajemy advocata. Starszym kotom robimy porządek z ząbkami. To wszystko dodatkowe koszty przy sterylizacji. Jednak tak jak mówimy za każdym razem wetom, to jest za pewne jedyna okazja tych kotów na polepszenie ich stanu zdrowia.
CzArNaM, jak nie połapiesz tych kotów na ciacha, to będziesz miała hodowlę kota podwórkowego :wink: Teraz klatka jest nam non stop potrzebna, ale pracujemy nad zakupem drugiej. Poza tym obecnie to duże ryzyko łapać koty, których się nie zna. Można trafić na kotkę karmiącą. Kocury natomiast nadają się na ciacha cały rok :wink: Tylko musisz być pewna, że to kocur :wink:

Jutro wybieram się o 6 rano na łapankę Brzózki. Dziś sobie odpuściłam, bo nie dam rady stać tam do pierwszej w nocy, a potem wstawać rano. Może rano będzie większa szansa, bo ona przyzwyczajona do rannych godzin karmienia.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro cze 08, 2011 21:46 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Basia takoż czuwa: wyczaiłą na przykład, że w moim podpisie wciąż uparcie widniał banerek 1% :mrgreen:

Kciuki za łapankę jutrzejszą :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro cze 08, 2011 22:38 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Ja jednak naiwna jestem całe życie. Po co nam było fundację ustanawiać ? Człek chciał, co by było legalnie, przejrzyście w zgodzie z fiskusem i własnym sumieniem a tu masz :
Zaczyna się robić paranoja. To teraz fundacje też będą musiały się tłumaczyć ile kotów pod swoją opieką mają, aby ubiegać się o pomoc z KrakVet :?: Fundacje przecież zbierają fundusze i przekazują dalej - fundacje jako instytuje raczej bezpośrednio zwierzętami się nie zajmują. Robią to schroniska, DT oraz karmiciele ......
To cytat z wątku krakvetowskiego :(
I jak my mamy jakąś pomoc uzyskać :roll:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw cze 09, 2011 9:40 Re: MiauKot 2(54+2):ankieta KV-prosimy o głosy! /Polowanie...

Nie zmarnowałam dziś rannej pobudki :mrgreen: Mam Brzózkę :D Mam wrażenie, że ochroniarze z parkingu obok robili zakłady czy złapiemy kota :wink: Mimo wczesnej pory kibiców dziś miałyśmy mnóstwo :wink: Nie było łatwo, bo bardzo do klatki chciała wejść koteczka karmiąca. Musiałam ją delikatnie odganiać starając się jednocześnie nie spłoszyć Brzózki. Na szczęście nie było kocurka, który na mur beton by się pierwszy władowała do klatki, co pewnie przestraszyło by koteczkę.
Brzózka na razie siedzi w klatce wystawowej odizolowana od reszty kotów, co by mi się hodowla pcheł nie zrobiła na kotach :wink:
Oczywiście główne zajęcie koci to drapanie się. Muszę szybko zorganizować transport do weta, bo trzeba ją dokładnie pooglądać i oprócz odpchlenia, odrobaczyć, sprawdzić, czy nie ma grzyba itp. Samochodzika mi znowu brak :(
Nie miałam czasu porobić fotek kotecce, bo musiałam gnać do pracy na trening z systemu alarmowania :roll: Na razie mam przerwę, ale muszę tam jeszcze wrócić :|

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, sebans, Silverblue i 71 gości