Świat według arlekinki. Uśmiech losu - Milly w domku.

Milenka pozdrawia Milenkę...

Mila z piórkiem :1luvu:

mrrrrrauuuuu

Milly i jej łóżko. Ulubione. Bo ukochane to jest te w naszym pokoju :mrgreen:

Milenka właśnie skończyła swoją pracę, swoje zadanie, polegające na skutecznym utrudnaniu sprzątania. Ona zdecydowanie nie podzieliła naszego zdania, że pokój przydałoby się jednak posprzątać. Ona uważa, że to jest czas głaskania, i już :mrgreen:

głaskać, nie sprzątać!

Milly jest po prostu normalnym kotem, który uważa że człowiek istnieje po to żeby ją głaskać i musicie się z tym pogodzić

Milly po prostu ma zdrowe podejście do życia i uważa, że sprzątanie nie zając... a myzianie i owszem :mrgreen:

Ależ ze mnie wyrodna ciotka, zgubiłam wątek Milenki :oops:

Czytam, oglądam i jestem "cała w zachwytach"

Kocia jest przepiękna i już tak z Wami zżyta :1luvu:

Na pewno znajdzie się domek, który zasłuży na Milly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za to trzymam przeogromne kciuki :ok:

Ściskam Was przeserdecznie, nasze drogie Czarodziejki Korciaczki :1luvu:

wieczorne głaskanie kota

My tylko na moment. Niestety wzywa zeszyt z polskiego.
Milenka teraz skutecznie próbuje zniechęcić do pisania wypracowań i rozkładając się na kartkach i gryząc przy okazji długopis, doprasza się o uwagę. Właśnie zeszła na krzesło i wygodnie się na nim usadowiła. Sprytna jest, bo wie że zaraz wróci tam jej ludź, by zabrać się za ciąg dalszy uczenia. Krzesło zajęte, więc kota trzeba będzie na kolana wziąść, bo krzesło za małe dla kota i człowieka :mrgreen:

czyli cel będzie osiągnięty: kot będzie miał swoje kolanka. Nabieranie pewności siebie ma też jeden mały minus, ale jest on- porównując z tym jak wielki jest plus- mały. Milenkowa zaczęła trochę łapać ząbkami i pacać łapką, kiedy coś jej się nie podoba. Ale nam to nie przeszkadza i tak w porónaniu z Migotką jest aniołkiem :mrgreen:

Tak więc Milenka Troszkę Nie w Sosie, Bo Człowiek Jej Uciekł serdecznie pozdrawia, a my dziękujemy za miłe słowa.

izydorka pisze:wieczorne głaskanie kota

faaajne! ale gdzie się podziała ekipa domki nawołująca? :ryk:

Milly, nie przeszkadzaj panciom w nauce!
:ok:

za domek dla pieknej kotenki

domkuuuuuuuuuu :!:

Kociara82 pisze:Milly, nie przeszkadzaj panciom w nauce!
za domek dla pieknej kotenki

Raczej wątpliwe, aby te słowa trafiły do Milenki- ona pewnie w zaparte będzie wypierała się swojej fascynacji naszymi zeszytami :smiech3:

,,że ja, że kiedy, ale co...?" i tłumacz takiemu aniołkowi z pozoru, że akurat w tej chwili mile widziane jest wszedzie, tylko nie na zeszytach :smiech3:

- w struganiu niewinnego Milly jest mistrzem.

ech... zeby tak w tej chwili poszla sie do waszej mamy pomiziac, albo soba sie zajela... Uparciuch slodki :1luvu:

Swoja droga ciekawa wymowka, jakbyscie sie nie przygotowaly na jutro do szkoly (nie odrobione zadanie domowe, nie nauczone na klasowke)... Na pytanie nauczyciela: Dlaczego? Padlaby odpowiedz: bo kot nie pozwolil! Ciagle przeszkadzal w nauce, bo chcial sie miziac! :ryk: