(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 27, 2015 14:27 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Ale sie bałysmy z wet zajrzec DeeDee do pyska :strach:
ale okazało sie, ze jest troszke lepiej - nie sa spuchnięte, zszedł obrzęk no i mniej czerwone są.
Kontynuujey leki plus na wątrobę i kontrola za dwa tygodnie.
Tak czy siak jakby miał być zabieg to i tak nie teraz (no chyba żeby DeeDee zupełnie przestała jeść) tylko za czas jakis jak kota dojdzie do siebie po ponad 2miesięcznej antybiotykoterapii. Juz dzisiaj futerko miała lepsze i błysk w oczkach. Forti flora jeszcze co najmniej miesiąc musi być.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 28, 2015 18:26 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Troszkę ucichło w domu, w końciu Mice kończy się ruja. Ona ma rujkę jedną w roku, nawet na tyle nie pamietałam, ze z wet się zastanawiałyśmy, czy moze jest wysterylizowana. Nie jest. I nie mogła byc "przy okazji", z powodu jej reakcji na srodki znieczulające. Ostatnio, przy usuwaniu kłów wet stwierdzila, ze lepiej dwie krotsze narkozy niż jedna głębsza.
I ucichło, bo chyba w koncu konczą się prace wiertnicze przy wymianie instalacji elektrycznej. jeszcze tylko piwnica, tam ciężki czas mają blokowe koty..
Natomiast nastał czas zazdrości. Niesamowite, prym wiedzie Nutka. Potrafi zdzielić łapą każdą kocice, ktora się zbliży do mnie, począwszy od Miki (to standard), ale nawet DeeDee dziś zdzieliła, i to potężnie, aż DeeDee uciekła z podkulonym ogonem.
Milenka zazdrość rozładowuje lizaniem, znó część ogona jest chuda i płaska.
Notusia się upomina siadając przy mnie, podnosząc łepek do góry i cichutko miaucząc. Albo przynosi w pyszczku piórko i kładzie przede mną.
a ja muszę w tym jakoś lawirować.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 26, 2015 16:29 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Odeszła Tosia (dawniej: Przylepka) .....
w niedzielę tuż przed wschodem słońca..
choroba pokazała się w środę, malenki pycholek umarła w niedzielę... spokojnie, przy ukochanej pańci, w otoczeniu dobrej energii i osob.
Szok, żal, niedowierzanie... dopiero teraz zaczyna do mnie wszystko docierać i przytomnieję...

viewtopic.php?f=1&t=127724

Boli okropnie. Dokładnie trzy lata temu została wyrwana ze schornu, gdzie przez prawie rok była zablokowana jej adopcja.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Trudno to ogarnąć rozumem, bardzo trudno...

Moje kochanie malenkie, zostawiłas nas w ogromnym bólu.. niewyobrazalnie smutno i źle...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 26, 2015 16:35 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Płaczę razem z Tobą
To była wyjątkowa kotka ...
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 26, 2015 17:00 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Rok temu przeczytałam od razu cały Twój wątek Przylepko.A potem na bieżąco miałam informacje o Tobie ,już Tosi ,jak wspaniałą i kochaną jesteś koteczką.To niesprawiedliwe i okrutne,co się stało.Znowu los zadrwił sobie z wyrwanej z takim trudem i po tak długich staraniach ze schronu Koteczki i nie pozwolił Jej żyć wiele lat w zdrowiu i szczęściu we własnym domku.
Śpij spokojnie,Maleńka[*][*][*]
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw lut 26, 2015 17:03 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Smutno..... Bardzo. :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lut 27, 2015 0:33 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

malutka[*]

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 19, 2015 8:49 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Smutno bardzo, niebawem minie miesiąc od smierci Tosieńki..

DeeDuś po zabiegu.
W międzyczasie przeszłyśmy jeszcze dwa ostre nawroty calici i nie jedzenia i konsultację u dr jodowskiej, ktora mnie postawiła na nogi - DeeDee ma duże przerosty i nie usunięcie zębow grozi zasłonięciem wejścia gardła i uduszenia kota.
Zabieg był wczoraj.
Zacznę od wersji najmniej dobrej - przerosty są z głębi tkanek i spore i usunięcie wcale nie musi zahamować ich narastania. I tyle na ten temat, aby nie rozwijać tej negatywnej wersji i w efekccie negatywnego myślenia.
Przerosty dla plazmocytarnego zapalenia dziąseł sa typowe, ale one są zazwyczaj z powierzchni tkani - u Deedee są z głębi, w dodatku zaczynaja sie u nasady języka, więc zostały pobrane wycinki z dwoich stron do badania hispat.
Została tez usunieta zmiana za uszkiem i tez wysłana do hispatu.
Kota miała rtg kręgosłupa , bo przy badaniu już w sedacji miała niewielka rekację bólową - rtg jest ok.
Miała też gratisowo zrobione usg przez weta uczacego się tego badania - nic nie znalazł.
Krew przed zabiegiem ok, nieco podwyższona bilirubina.
Niunia ma założone szwy za uszkiem i szew w środku pysia. Wet operująca określila zabieg jako "dewastację jej paszczy" - ale nie było wyjścia.
Ma jeszcze wenflon, tak "na wszelki", mysle, ze na dzisiejszej wizycie bedzie ściągniety.
jest na bardzo silnych przeciwbolowych, ma apetyt, jest pobudzona, nie spała w nocy, chce jeść, ale pewnie ma odczucie dziwne w pysiu. Musiałam biec swite do sklepu po gourmetowy musik, bo jak wzięla felixa na bok to odskoczyła i uciekła. nie powinno jej boleć, ale przeciez ona ma tam w środku rany. Na szczęście mus zjadła, bo to co jej kupiła papkowego wczoraj to nie smakowało.

Kciuki potrzebne, jeszcze nie wszystko ułozyłam sobie w głowie, zwłaszcza z tym nrastaniem przerostów, więc jeszcze nie jestem całkiem spoojna. Mam nadzieję, ze dzisiejsza wizyta u wet mi pomoże igarnąć całość.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 19, 2015 8:59 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

:ok:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 19, 2015 10:50 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw mar 19, 2015 11:22 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: oczywiście że trzymamy mocno

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 19, 2015 21:21 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

Po wizycie.
Wszystko goi sie zgodnie z planem.
Poniewaz DeeDee wciąż nie zrobiła qpy (przed zabiegiem rownież) wet zdecydowała podac jej kroplowkę. Zaczął sie maleńki koszmar, z warczeniem, syczeniem , drapaniem i gryzieniem - ugryzła mnie wbijając 4 kły w moją rękę. nie dostala całej kroplówki.
Przy sciaganiu wenflonu wet musia,la zrobic z niej nalesnika, ja trzymałam jedna łapę a z drugiej sciagany był wenflon. DeeDee była tak wściekła, że az posiniała.
udalo się wszystko.
We wtorek powtarzamy convenię. To dla niej jedyna, jak narazie, szansa na poradzenie sobie z przerostami.

W domu szykuje się szpital. Widziałam juz po powrocie do Wawy w niedzielę, ze Notusia kicha. Teraz siedzi apatyczna, prawie sie nie bawi, ma chrypkę, wyciek surowiczy z oczka. wchodze z antybiotykiem.
Milena mruzy jedno oko i ma trzecia powiekę.
Mika kicha.
Nutka ma super humor i apetyt.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 20, 2015 9:49 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

Notusia cała w katarze, ale w środku nochalka - wszystko gra. Na zewnatrz nie ma wypływu z noska. Oczko jedno wczoraj wieczore na maksa zaouchnięte. Nad ranem przyszła do mnie spać, ale głasana nie mruczała. Na szczęście apetyt dopisuje, bo jakby go nie było to byłby to bardzo zły znak.

DeeDee na mój widok , gdy chciałam do niej podejść i pogłasać zerwała się na łapy i w popłochu, nie wiedząc gdzie ma uciekać, w ktora stronę, zaczęła sie kręcić wkoło. I zwiała do szafy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 20, 2015 22:27 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

Nutka kicha. Ale humor ciągle jej dopisuje.
Notka ciężko oddycha, ale oczko trochę lepiej, pojawiły się kuli ropy i to w obu. Apetyt ma ogromny, dzis dostała kolejną dużą dawkę antybiotyku, mam nadzieję, że pomału będą efekty.
Milena też kicha, Mika równiez, ale one najmniej, tak sporadycznie.
DeeDee w dobrym humorze wieczorem, zaczepiała mnie do zabawy myszką.
Zrobiłam test i kupiłam troche wątrobki kurzej, która uwielbia - zjadła sporo, drobno posiekanej. Ciekawe, czy to oznaka jej powrotu do jedzenia mięska, czy tylko apetyt na wątróbkę.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 21, 2015 19:47 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..

Notusia lepiej, kicha ale już normalnie oddycha.
Dee Dee zaczęła jeść mokrą karmę.
Mika ma ruje.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 664 gości