Ojjjj jak przykro Franiu[*]

Teraz trudny czas dla domowników
CatAngel pisze:Do jakiego kącika chyba nie do tego w zoologicznym
One wróca jak nie pojawi sie dom ? Pytam bo pierwszy raz słyszę o takim kąciku
Tak chodzi o zoologiczny w M1. Piotr i taka nowa pani Ania z Piasków od dłuższego czasu rozmawiali z M1. Zostawiali tam ulotki i info o Nadzieji na Dom - dostarczali ogłoszenia o kotach do adopcji ze schroniska i kociej chatki.
I rozmawialiśmy o wolierze i jak by to miało wyglądać.
Byłam obejżec co i jak i potwierdziło się że pracownicy bardzo fajni i zaangarzowani w sprawę.
Narazie będziemy tam dawać koty rano a pod wieczór zabierać - nie bedą tam zostawały na noc.
maja super wolierę z półeczkami i koszykiem i zabawkami. I jak się okazało z super wypasionym jedzeniem Lusia jak się dossała do michy to troche mi głupio było bo normalnie jak byśmy ja głodziły

no ale którz oprze się Royalowi.
Będziemy tam dawać tylko te koty które się nie stresuja za bardzo - czyli raczej młode.
dzisiajLusi i lolek dobrze się tam mieli.
byłam około 1,5 godzinki i widziałam że sa swobodni i wyluzowani- lolek tylko troche dziczył i siedział w koszyczku , ale Lusi wykładała się do głaskania, ugniatała poduszeczkę i nawiązywała kontakt z otoczeniem.
Później i Lolek wyluzował.
Największą atrakcje zafundowałam na początku bo tez wlazłam do tej woliery i siedziałam i myziałam koty

i................. od razu było duże zainteresowanie

więc i ja mam może szansę na adopcję

byle był to ktoś z domem

koniecznie wychodzący dom mnie interesuje no i z kapuchą żeby na koty było.
jedyny problem tam to duchota, ale podłączyliśmy wiatrak i juz było lepiej.
zawsze jest umowa że jak by coś się działo nie tak to panie dzwonia i podjeżdżamy szybko.
dzisiaj było nawet duże zainteresowanie, ludzie podchodzili i wrzucali do puszki pieniązki i interesowali sie ulotkami.
Ok 18-tej miałam telefon że państwo są zainteresowani Lusi bo odeszła niedawno ich 13 letnia kotka.
Pan zauroczyła Lusi , ale Pani chciała by wziaść tym razem dwa koteczki.
Maja przespać się z pomysłem i jutro do mnie dzwonić.
Myslę że to ogromna szansa - szczególnie w okresie gdy nadchodzą maluchy.
Będą tam tez dawane kociaki ze schronu, tylko narazie nie ma takich wyluzowanych.
To tyle narazie - jak coś to pytajcie..