MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 01, 2014 19:17 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Słodziaaaaaku!!! <3 <3 <3
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob lis 01, 2014 19:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

vanesia1 pisze:Słodziaaaaaku!!! <3 <3 <3

Laluś na żywo jest przesłodki :1luvu: Zdjęcia nie oddają jego urody :oops:
A jaki kochany... Chodzi przy nodze, tylko by się całował <3
kicikicimiauhau
 

Post » Sob lis 01, 2014 20:00 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Cudne :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob lis 01, 2014 20:23 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Slodkie, wszystkie,
a te trzy czarnulki jeden za drugim na ulicy, pewnie juz po posilku udaja sie odpoczac
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob lis 01, 2014 20:51 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Cudne kociaki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Laluś jak mała gwiazda, piękny jest :1luvu:

Obrazek

Jaki kochany... :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Sob lis 01, 2014 21:02 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Mnie tez ten kociak wpadl w oko ale, Rilla, to nie Lalus
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob lis 01, 2014 21:03 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

A co to za koteczek?
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob lis 01, 2014 21:08 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

To jeden z bezdomniaczkow Beaty, zapomnialam jak ma na imie
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob lis 01, 2014 21:13 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Janinko,te trzy czarnulki idą za mną do misek jeszcze chcą podjeść. Teraz coraz zimniej to i apetyt mają bezdomniaczki większy.Maluszków od Małej Kici nie widziałam jeszcze...dziennie patrzę i nic.
Pogoda od poniedziałku ma być coraz bardziej zimowa :( koty się namarzną czekając na mnie :( teraz w ten zimowy czas będę wychodziła wcześniej rano,aby zjadły i zmykały do kryjówek... tak mi ich szkoda,jedyną ich radością jest to dobre jedzonko,tak się cieszą,a moją troską jest zima :(
Ten kotek to nasz kochany Puchatek,który za mną przywędrował biedny na moje podwórko...dziewczyny to ten kicio ,którego ten facet szczuł pittbullem,tak się bałam o Puchatka :(
kicikicimiauhau
 

Post » Sob lis 01, 2014 21:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

przesłodki ten bielutki Laluś,
o zimie to nawet nie chce myśleć :cry:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 01, 2014 22:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

111janina pisze:Mnie tez ten kociak wpadl w oko ale, Rilla, to nie Lalus


No przecież wiem, że to nie Lalunio ;) Ciocia swojego ulubieńca nigdy nie pomyli ;)
Jakoś ten bezdomniaczek przykuł moją uwagę... słodki jest :1luvu:

kicikicimiauhau pisze:Ten kotek to nasz kochany Puchatek,który za mną przywędrował biedny na moje podwórko...dziewczyny to ten kicio ,którego ten facet szczuł pittbullem,tak się bałam o Puchatka :(


8O 8O 8O
Normalnie zdenerwowałam się....
Ostatnio edytowano Sob lis 01, 2014 22:16 przez Rilla07, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Sob lis 01, 2014 22:29 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

no to przepraszam, Rilla, cos zle zrozumialam Twoj wpis
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob lis 01, 2014 22:37 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Wiesiaczku,.Laluniek jest naprawdę cudowny <3 nie rozumiem tylko dlaczego został tak potraktowany :( ah...ta zima,wiatr,mróz,straszne :(
a tak naprawdę w ciągu roku więcej jest tych zimnych dni jak ciepłych.
Kasiu,a wiesz jak ja się wtedy denerwowałam,wyleciałam z domu tak jak stałam i też się doprawiłam z chorobą :( bo jak by ten pies go chwycił to go rozszarpie,albo ciężko pogryzie,a jego pan napewno by nie pomógł,na razie jest spokój,zmienił trasę spacerów z psem...ale ja nadal uważam na Puchatka,bo to taki cudny kot...łagodny,serdeczny.
kicikicimiauhau
 

Post » Sob lis 01, 2014 22:56 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

111janina pisze:no to przepraszam, Rilla, cos zle zrozumialam Twoj wpis


Nie, to ja faktycznie źle skonstruowałam wypowiedź ;)

Beatko wyobrażam sobie... mi też by pewnie ciśnienie podskoczyło.
Mam nadzieję, że już nie będzie nękać ani Ciebie ani kotów.
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Nie lis 02, 2014 12:50 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Cudne zdjęcia :1luvu:
Koty na ulicy , Laluś wymiata , tylko taki smutny jakis...
Ale maja co jeść a to już dużo , inne nawet tego nie maja .Muszą sobie radzić .
Tez na to paczę u siebie ale co możemy zrobić , karmić je i mieć nadzieje że znajdą sobie jakiś zaciszny kącik ,,,

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 622 gości