S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 30, 2014 15:17 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

niezłą sprawa z tą Jowitą 8O w życiu bym nie pomyślała, że w ciąży, a ten zabieg ...


Rezus nie pajacuj, trafiaj do kuwetki! :mrgreen:


VeganGirls85 udostępniłam ogłoszenie, kilka razy w tygodniu tamtędy jeżdżę ale autobusem i nie wysiadam aż do Mikołowa.. może biedulek się odnajdzie
trzymam kciuki :ok:


no zerknęłam na filmik, fajny, udostępniłam nawet u siebie
dobry pomysł, może nam kiedyś się uda coś takiego stworzyć..


Phantasmagori :1luvu:


ciciusiu czarny [i] Fip porwał kolejnego .. ;/


Tak Małą, podałam namiary twoje jakby co :ok:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Śro kwi 30, 2014 16:07 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

ale dzis był dzieńńń.....

phantasmagorii- dzięki :1luvu:

a filmik super jest, juz drugi chyba tez powstał

ech, to było kiedys moje marzenie- taki spot o sterylkach

no nic
zacznę od wiesci z pewnego domku :wink:

Dzień dobry, znalazłam właśnie zaginiony adres Pani i piszę czym prędzej. Nie wiem czy Pani jeszcze pamięta dwa biało-czarne kocurki od zmarłego: drobniutkiego Białego i persa Franka. Adoptowaliśmy ich w lutym. Nie było łatwo, prawdę mówiąc baliśmy się, że Biały nie przeżyje... ważył tylko 700g, miał ropne zapalenie spojówek, zapalenie skóry, nie jadł prawie nic, nie chciał wychodzić ze swojej kuwetki... ale odkarmiliśmy go, odchuchaliśmy i jest cudowny, waży teraz 2200, jest radosny jak mały kociak, żywiołowy i rozgadany. jak nie mamy dla niego czasu chodzi po domu i woła, gdy pracuję przy komputerze zwija się na moich kolanach i śpi :) Je tylko mokrą karmę z powodu braku ząbków. Równie cudny jest Franuś - jak się okazało, odważniejszy i silniejszy od swojego przyjaciela. Franuś od razu poczuł się u nas dobrze i swoją czułością zdobył nasze serca. To wielki misiu (z półtora kilo przybrał do 5 kg! :) ), najchętniej nie schodziłby z kolan :) Pochłania wszystko, również chleb, owoce i warzywa. Niestety dokucza mu reumatyzm, kuleje na przednią łapkę, ale chyba nie jest to bardzo dokuczliwe, bo nadal jest skoczny i lubi się bawić. Obaj są super :) Jesteśmy bardzo za nich wdzięczni :) jak będę miała chwilkę, wrzucę zdjęcia naszych "chłopaków":)

Pozdrawiam
Aneta
Ostatnio edytowano Śro kwi 30, 2014 16:33 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 30, 2014 16:28 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

...a w schronisku....

dziś do zewnętrznej woliery trafił 4 dzikuny ( Diddy, Buffy,Ontario i Layla ), mam nadzieje ,że z nami zostaną
Na razie wyjście zabezpieczone, pozamykane. nie było łatwo ich spacyfikować do transporterów :roll:

Olga- Kochanie obrobiona- zgłaszam

Sterylkę dziś miała Toreya , a jaka stracił Vingor.

Z Franką nie najlepiej, łapie ją kk, a jest kompletnie nadal nieobsługiwalna

Wczoraj do domu pojechał Pysio- juz dzwoniłam
a dziś Rezek :ok: , ma super dom :ok:

zarezerwowany wstępnie jest Osioł i dom w zasadzie zaklepany ma bura mama, tylko pójdzie dopiero po ciachu

no i Jowita

jowite odebrałam z lecznicy, jest jak wiecie po zabiegu
i okazło sie ,że ma dostawac szczypiący linkospectin przez 7 dni
a ja wyjeżdżam na sob-niedz
i miałam mega zgryza
ale udało się :wink:
przez przypadek byłam dziś u Iwonki2 i przygarnęła bidę na ten weekend
to szok, to totalnie domowy kot, od razu do misek, od razu na kanapę, na kolana
tyle ,że chodzi nadal poddenerwowana, widać ,że boli ją przy siadaniu, chodzeniu
ale musi się ruszać
P.Halinka owszem, tylko nie ma kto z nia na zabiegi chodzić niestety
W poniedziałek wraca do schroniskowej klatki niestety

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 30, 2014 16:40 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Osiołku........ :kotek:
mamusiu bura, imionka zapomniałam ojm - za domki :ok:
Pysio - jak fajnie, to słodziak :kotek:


Rezuś pamiętaj do kuwetki :) :ok:


kurde ta Franka biedna....
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Śro kwi 30, 2014 16:49 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

takie byle jakie z komórki

od razu sprawdzam co dają jeść

Obrazek

trzeba sie porozciągać po takim długim ,,pierdlu,,

Obrazek

na kanapie moje miejsce

Obrazek

i najbliżej kolan

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 30, 2014 20:56 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Wzruszyłam się czytając o "moich" chłopakach: Białym i Franku. Trochę czasu przy ich klatce spędziłam :D i wciskałam smakołyki, wołowinkę i takie tam. Pamietacie? myślelismy, że Biały nie widzi. Cudne to są koty:-) Franek czujnie obserwujący mnie czy nie robię krzywdy Białemu....Puchata cenzura. Szalenie się cieszę, że staruszkowie wyszli na prostą w tak cudnym domu. Pozostaje życzyć im długich lat w zdrowiu i troskliwej opieki, a Opiekunom nadal wrażliwości i empatii! :D

zarezerwowany wstępnie jest Osioł i dom w zasadzie zaklepany ma bura mama, tylko pójdzie dopiero po ciachu


No to sio! kochane burasy do swoich pierzyn!

Słuchajcie Jowity nie można tak zostawić. Trzeba jej zagwarantować chociaż minimum rehabilitacji. Gdyby ktoś ją zabrał na 7-10 dni do domu i jeździł do Pani Halinki na zabiegi to jest spora szansa, że w jakimś stopniu odzyska sprawność. No nie będe czarować: pierwsze zabiegi są codziennie przez minimum 5 dni, każdy trwa koło 2 godzin. I trochę w domu. Dziewczyny - wiem, że żebrzę, ale ja TYM RAZEM naprawdę nie mogę. Jestem na etapie pakowania, szukania nowego mieszkania i zbywania starego plus rzecz jasna praca itp itd. Gdy któras chciała poświecić te 14 dni.... Myslę, że warto zawalczyć o nóżkę Jowity. Ale nie mamy czasu - zabiegi trzeba zacząc od poniedziałku.

Mała JAK stoimy z kasą? Aha! - przydałyby sie Jowicie zastrzyki z Nivalinu. Skonsultuj się z Vetem, dobrze?
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 01, 2014 10:14 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Zgłaszam, że Gremliny mają się dobrze :kotek: Wieczorem dorzucę jakieś zdjęcia czy coś.

aniowe

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Śro lut 13, 2013 21:33

Post » Czw maja 01, 2014 10:30 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Franek i Biały - pewnie, że pamiętamy :kotek:
Jak miło czyta się takie wieści :1luvu:
a myśleliśmy, że krucho będzie, uffff :ok:


oo to Rezuś się tam tak ładnie panoszy?? :lol:
to ma wypas pieszczoch jeden 8)


Mała poprawiłam, dodałam na pierwszą stronę ostatnie kociaste, te co znalazły dom jak Pysio też z automatu :oops:


Osioł.. zobaczymy jutro jak to będzie :ok:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Czw maja 01, 2014 13:06 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

zarezerwowany wstępnie jest Osioł i dom w zasadzie zaklepany ma bura mama, tylko pójdzie dopiero po ciachu

Mój kochany Osiołek!!! Strasznie się cieszę! :1luvu: :1luvu: :1luvu: i trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Bura mama to wiedziałam, że szybko znajdzie domek. Ona taka śliczna, młodziutka i miziasta :)



aniowe- pozdrowienia dla Gremlinków! Mam nadzieję, że Pani Mamie już foch przeszedł :wink:

Jowitka w ciąży!!?? Takie chucherko :!:

Rezuś :ok: :ok:

milva22

Avatar użytkownika
 
Posty: 102
Od: Pt kwi 18, 2014 20:14

Post » Czw maja 01, 2014 15:37 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

to czarne w domu to Jowitka, na weekendzie
szukamy dla niej na cito dobrego DT
myślę ,że największym problemem jest własnie miejsca dla niej u kogoś kto ma czas jeździć na ewentualna rehabilitację
Nawet jakby jej nie miała, to samo chodzenie po mieszkaniu to już ćwiczenia, nie powinna wracać do klatki


o powrót Reza sie nie boję, na prawdę ma dobry dom :wink:

aniowe- pamiętaj, jakbyś cokolwiek potrzebowała- dzwoń

...a w schronisku...

dzikie w wolierze przerażone, ale żarcie zniknęło

Franek bez zmian

mamy w klatce królisia- cudo
duuzy, ale normalnie taki superaśny z charakteru ,że szok
Juz zawiadomiłam króliczą fundacje- jutro pojedzie do DT

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 01, 2014 23:13 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Wieści od Gremlinów. Przepraszam, że nie na bieżąco, ale ostatnio po powrocie z pracy zajmowałam się Gremlinami/Tatą Jamnikiem/Gremlinami. A potem szybciutko szłam spać.

Całe stado ma ogromny apetyt. Zjadają po 13-23 ml na raz. W kuwecie regularnie znajduję gremlinie kupy. Siku też występuje jedynie na terenie kuwety.

Oczka 3/4 stada wyglądają super. 1/4 (Pani Gremlin) ma może jeszcze odrobinkę zaczerwienione spojówki (ale nie przekrwione).

Jestem na końcowym etapie obcinania pazurków, bo już się zawijały i maluchy wszędzie zahaczały. Na jutro zostały mi jeszcze tylko 4 tylne łapy. Proceder przeiegał etapami, bo Gremliny zbyt ruchliwe są ( a ja jeszcze zbyt w kotach nieogarnięta) i czterech łap na raz to nie zdążę zrobić.

Chciałam dostarczyć trochę świeżutkich zdjęć, ale prawie wszystkie są zamazane. Mam tyle:
https://www.dropbox.com/s/kdus9qrx9w4prix/P1070746.JPG
https://www.dropbox.com/s/uf3opnaovaqivrc/P1070756.JPG
https://www.dropbox.com/s/91451iqrag00utz/P1070757.JPG
https://www.dropbox.com/s/lxam10t1ypusuib/P1070782.JPG
https://www.dropbox.com/s/g4lzawazxkr2zq1/P1070783.JPG
https://www.dropbox.com/s/1ymn5h4zzj93prr/P1070784.JPG
https://www.dropbox.com/s/hnnsasjs7ou3cen/pani_gremlin.avi
https://www.dropbox.com/s/19caw9hrtpduiyq/gremliny.avi

Dzieciaki są w ciągłym ruchu. Strasznie się gryzą. Śpią przytulone do siebie, słodko mruczą przy zasypianiu.

Dziś skończyłam dostosowywać pokój do ich potrzeb. Co prawda śpię z kilkoma kablami i listwą przeciwprzepięciową, ale za to w zasięgu Gremlinów nie ma nic co mogłoby im krzywdę zrobić w razie przegryzienia.

Pani Gremlin jest najmniejsza i najspokojniejsza w całym stadzie. Ma najcichszy głosik. Za to najczęściej syczy. Głównie na Tatę Jamnika.

Pan Czarny Gremlin nazywany jest roboczo Lucyferem lub Diabłem Tasmańskim. Jak tylko się obudzi to zaczyna krzyczeć. Donośnie krzyczeć. Jest najbardziej ruchliwy. Wg niego chodzenie po klatce jest fajne wtedy, kiedy nie dotyka się jej dna. Najwięcej mruczy. W ogóle jest go najwięcej.

Pan Bury Gremlin to najdorodniejszy członek stada. Spokojny, zrównoważony (choć na początku wydawało się, że ciut nadpobudliwy będzie). Każdy kto się przez nasz dom przewija, od razu się w nim zakochuje.

Pan Biało-bury Gremlin uwielbia polować. Na nogi od łóżka. I nogi od stołu. Oraz na dywan i komodę. A najczęściej na Tatę Jamnika.

Moja Mama na mnie nadal jest fochnięta. I ma uczulenie na koty (na szczęście tylko kontaktowe, jak dotyka Gremlinów to ma wysypkę na rękach). Co nie zmienia faktu, że jak mnie nie ma w domu to pilnuje, żeby dzieciakom nic nie brakowało. Karmi, głaszcze, przytula i pozwala im się wybiegać. Jak jestem w domu to też ze 20 razy dziennie wpadnie zobaczyć co u Gremliniąt słychać:) Jak już coś mówi, to że Gremliny wrzeszczą, nie dają się wyspać i śmierdzą. Ale jak z ciotką rozmawiała, to "Gremliny kochane są, ślicznie się bawią, mruczą i w ogóle kocham je".

Tata Jamnik jest bardzo delikatny. Nie focha jak staje się ofiarą polującego malucha. I uważa żeby nie nadepnąć żadnego ze swoich dzieciaków:)

aniowe

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Śro lut 13, 2013 21:33

Post » Pt maja 02, 2014 5:49 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Ania :1luvu: jestes super nianią :wink:

ja tak na szybko, bo moge potem nie miec dostępu do neta
im juz super wystrzeliły zabki
ugotuj kawałek nóżki kurzej, i spróbuj czy nie jadłyby już stałego pokarmu powoli
i czy same nie piłyby mleka z miski

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 02, 2014 7:20 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Cudne gremlinki:)
Jak to niewiele trzeba, żeby oczka śliczne były.

I jeszcze z moich doświadczeń - mam kolejna schizę, żeby nie poranić twardą końcówka strzykawki. Dlatego nakładam na koniec kawałeczek wężyka od kroplówek. Jest w miarę miękka i się poddaje.
Tuptuś często musi dostawać laktuloze i dlatego tak kombinowałam:)

Od czerwca będę mogła takie za małe małe, a zwłaszcza z matką odchowywać.
Przygotuję specjalny pokój.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 02, 2014 7:31 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Śliczne Gremliniątka :1luvu: :love:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt maja 02, 2014 10:59 Re: S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

melduje ze królik i Osioł juz poza schroniskiem :ok: :mrgreen:
i przesyłam pozdrowienia od Marysi, Babette i Biloxi

no i Franka zjadła cos niecoś sama

i zgłaszam ,że przez resztę weekendu będę mało dostępna, mogę być poza zasięgiem
ale jak coś ważnego to koniecznie dzwoncie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: akobietka120, Google [Bot], Lifter i 179 gości