...a w schronisku....
dziś do zewnętrznej woliery trafił 4 dzikuny ( Diddy, Buffy,Ontario i Layla ), mam nadzieje ,że z nami zostaną
Na razie wyjście zabezpieczone, pozamykane. nie było łatwo ich spacyfikować do transporterów
Olga- Kochanie obrobiona- zgłaszam
Sterylkę dziś miała Toreya , a jaka stracił Vingor.
Z Franką nie najlepiej, łapie ją kk, a jest kompletnie nadal nieobsługiwalna
Wczoraj do domu pojechał Pysio- juz dzwoniłam
a dziś Rezek

, ma super dom
zarezerwowany wstępnie jest Osioł i dom w zasadzie zaklepany ma bura mama, tylko pójdzie dopiero po ciachu
no i Jowita
jowite odebrałam z lecznicy, jest jak wiecie po zabiegu
i okazło sie ,że ma dostawac szczypiący linkospectin przez 7 dni
a ja wyjeżdżam na sob-niedz
i miałam mega zgryza
ale udało się
przez przypadek byłam dziś u Iwonki2 i przygarnęła bidę na ten weekend
to szok, to totalnie domowy kot, od razu do misek, od razu na kanapę, na kolana
tyle ,że chodzi nadal poddenerwowana, widać ,że boli ją przy siadaniu, chodzeniu
ale musi się ruszać
P.Halinka owszem, tylko nie ma kto z nia na zabiegi chodzić niestety
W poniedziałek wraca do schroniskowej klatki niestety