TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

Zaglądamy

Jak się dzisiaj mrusie miewają?
A Ty Justynko jak się dzisiaj czujesz? Lepiej choć troszkę?

Ciekawe jak minął ten tydzień maja :oops:

Dzień dobry Justa :1luvu:

Jak tam tyskie mruczki?

Doczytałam,szkoda że tak daleko mieszkam od Justyny-zajęłabym się zwierzyńcem twoim na czas szkolenia,po niewielkim przeszkoleniu mnie w tym kierunku :wink:

gdybym nie miała pod opieką osoby ode mnie zależnej przyjechałabym na czas twojego kursu.

phantasmagori pisze:Zaglądamy
Jak się dzisiaj mrusie miewają?
A Ty Justynko jak się dzisiaj czujesz? Lepiej choć troszkę?

Dzis ta paskudna pogoda daje sie we znaki :roll:

Szłapek i Fibi gorzej chodzą , ja zresztą tez dziś bez dodatkowej porcji leków przeciw bólowych nie dała bym rady nawet ze schodów zejść :roll:

A Matyldzia rzęzi , ale je co jest bardzo ważne .
Eustachy też chyba ma dzis ból w kościach po tych wielu złamaniach , nie chciał biegać za laserkiem tylko wodził wzrokiem

rudy kociak pisze:Jak tam tyskie mruczki? Doczytałam,szkoda że tak daleko mieszkam od Justyny-zajęłabym się zwierzyńcem twoim na czas szkolenia,po niewielkim przeszkoleniu mnie w tym kierunku gdybym nie miała pod opieką osoby ode mnie zależnej przyjechałabym na czas twojego kursu.

Widzisz Ty z tak daleka byś przyjechała a ktoś kto mieszka na miejscu nie pomoże :roll:

Niestety Justynko tak to bywa z niektórymi "ludźmi" dużo gadają, obiecują a tak naprawdę nic nie robią...
Smutne to ale prawdziwe... niestety oprócz wielkiego szumu.
Spokojnej nocy życzę :1luvu:

Dzień dobry Justynko :1luvu:

Żałuję, że mieszkam daleko

Spokojnej niedzieli życzę

Dla mnie przeszkodą jest odległość ale także finanse bo gdybym chociaż miała kasę pojechać na weekend, a nawet tego nie mogę, chciałam jechać na początku mają na urodziny mojej córki, wtedy pojechałybyśmy do Justyny,ale niestety ..... Brak kasy

Napewno u mnie to inna sytuacja bo stamtąd pochodzę tam mam rodzinę i pewnie taki wyjazd dla mnie łatwiejszy, ale inne przyczyny nie pozwalają mi jechać i tak to jest jak dzieli nas większa odległość w tym kraju

Justa&Zwierzaki pisze:
rudy kociak pisze:Jak tam tyskie mruczki? Doczytałam,szkoda że tak daleko mieszkam od Justyny-zajęłabym się zwierzyńcem twoim na czas szkolenia,po niewielkim przeszkoleniu mnie w tym kierunku gdybym nie miała pod opieką osoby ode mnie zależnej przyjechałabym na czas twojego kursu.

Widzisz Ty z tak daleka byś przyjechała a ktoś kto mieszka na miejscu nie pomoże

Akurat z mojego miasta mam na Śląsk idealne połączenie.Codziennie o 8.30 wyjeżdża pośpieszny PKS do Katowic,a stamtąd do Tychów to rzut beretem.

Cześć Mruczki :lol:

Cześć Justa :lol:

Trzymam kciuki za wytrwałośc i żeby jakoś lżej przeszedł czas tego piekielnego kursu. A ten kurs to coś daje sensownego uczestnikom, czy jak wiele kiursów tylko zarobek dla prowadzących? Ile jeszcze to potrwa?

Iljova pisze:Niestety Justynko tak to bywa z niektórymi "ludźmi" dużo gadają, obiecują a tak naprawdę nic nie robią...
Smutne to ale prawdziwe... niestety oprócz wielkiego szumu.
Spokojnej nocy życzę

Kochana masz racje w 100%

bulba pisze:Dzień dobry Justynko Żałuję, że mieszkam daleko Spokojnej niedzieli życzę

Witaj kochana :1luvu:

Iljova pisze:Dla mnie przeszkodą jest odległość ale także finanse bo gdybym chociaż miała kasę pojechać na weekend, a nawet tego nie mogę, chciałam jechać na początku mają na urodziny mojej córki, wtedy pojechałybyśmy do Justyny,ale niestety ..... Brak kasy
Napewno u mnie to inna sytuacja bo stamtąd pochodzę tam mam rodzinę i pewnie taki wyjazd dla mnie łatwiejszy, ale inne przyczyny nie pozwalają mi jechać i tak to jest jak dzieli nas większa odległość w tym kraju

Niestety ...

TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

Kto przegląda forum