vega013 pisze: Marcelibu, tak mi przykro... I z powodu Meonika, i dlatego, że poczułaś się zmuszona do wyjaśnień. Naprawdę przykro mi bardzo.
Edit: To była nieuczciwa zagrywka. Dużo takich jest w tym wątku...
Tak bardzo za nim tęsknię, od dnia jego śmierci nie śpię w swoim łóżku, nie śpię sama, bo nie mogę znieść tego, że on się do mnie przytuli. Nawet teraz łzy jak groch lecą z oczu. Gdy przyszłam wczoraj z pracy do domu - matka płakała.