Tweety pisze:Liwia, będę rozmawiać jutro z wetem o możliwości podania osocza od Twoich kotów. Niestety, prędkość w postępowaniu tego draństwa przeraża mnie :cry: poza czymś odpornościowym to nie ma czego im podawać, z antybiotykiem nie chcą wkraczać, bo nie ma objawów więc, żeby nie osłabiać ich dodatkowo.
Tweety, być może wbrew temu co mogło Ci się wydawać nie chodzi w tym wszystkim o personalny atak na Ciebie tylko o doping w podejmowaniu decyzji.
To co powyżej napisałaś wczoraj, dzisiaj dopiero "będziesz rozmawiać", dywagacje nad "czymś odpornościowym" mam nadzieję że masz już za sobą.
Uważam, że prowadząc tak szeroką działalność dawno już powinnyście mieć opracowany plan awaryjny - stąd też pewnie była sugestia dokładnego wczytania się w wątki o panleukopenii i skorzystania z doświadczeń innych. Tutaj liczy się czas. Również czas na podanie surowicy. Podana zbyt późno nie pomoże.