Nowy podopieczny.
Interwencja z wczorajszego wieczora: zgłoszenie, że pod blokiem siedzi kot, trzyma dziwnie łapkę - jakby miał złamaną.
Przyjechałam na miejsce, kot okazał się całkowicie oswojony, przednią łapkę faktycznie trzymał do góry w bardzo dziwnej pozycji, dał się zapakować do kontenerka bez żadnych problemów.
U weterynarza okazało się, że jest to kocur, wykastrowany, że ma tylko 2 zęby (1 dolny kieł i jeden dolny trzonowy) wygląda jakby zęby miał kiedyś usuwane u weterynarza (pewnie z powodu problemów z dziąsłami lub zęby były zepsute). Łapka to stare, źle zrośnięte złamanie. Prawdopodobnie możliwa jest operacja tej łapki, ale na razie poobserwujemy jak kot funkcjonuje, bo chodząc obciąża tą łapę, raczej nie sprawia mu ona bólu czy innych problemów. Trzeba rozważyć czy jest sens męczyć kota operacją, bo jeśli dłuższe obserwacje potwierdzą, że radzi sobie dobrze z tą łapką to nie będzie ona konieczna.
Dziś pojechałam na miejsce zabrania kota aby dowiedzieć się czegoś więcej, po krótkim wywiadzie w terenie udało mi się dotrzeć do pani Karmicielki, która bardzo dba o miejscowe koty wolno bytujące (koty maja budki z pachnącym siankiem, dostęp do ogrzewanej piwnicy, wodę, jedzenie dobrej jakości), kocice dostają środki antykoncepcyjne (dzięki temu nie ma tam kociąt). Oczywiście lepsze będą sterylizacje w czym na pewno pomożemy ale dobrze, że pani kontroluje sytuację przynajmniej podając proverę.
Pani Karmicielka powiedziała mi, że ten kocur pojawił się tam około 2 tygodnie temu, prawdopodobnie ktoś go tam podrzucił, lub zgubił się i tam zawędrował.
Kot nie radził sobie na dworze, miejscowe koty nie chciały wpuścić nowego do swoich schronień, stąd szrama na nosie. Siedział jak taka sierota na parkingu czekając aż ktoś mu pomoże.
Czy ktoś słyszał aby w Gdyni, okolice ul. Lelewela, ul. Falistej zaginął komuś taki kot? Lub wiecie kto go wyrzucił?
Jak znam życie, raczej mało prawdopodobne aby poprzedni właściciel kota się odnalazł, dlatego zwracam się z apelem: Kto ma kącik jakiś dla porzuconego, mizistego kocurka?! Choćby DT.
(Monika)
Kontakt w sprawie adopcji/domu tymczasowego dla kotka:
Monika, tel. 609 223 098
