"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...
Ustaliłyśmy ze Smarti, że możemy zrobić wizytę PoA tylko taką zakrapianą jak już wszystko dojdzie z kiciami do ładu!
Tylko jak zapijecie to nie wiem gdzie będziecie spały - Smarti chyba z kotami bo tak jak mówiłam sypialnia jeszcze nie gotowa A reszta może jakoś metrem i komunikacją się dotoczy do domu
Chyba, że chcecie wpaść wcześniej na jakieś pijaństwo... tylko... nie wiem czy to co teraz napisałam jest wystarczająco odpowiedzialne, żeby dostać Bellkę... bo musze się przyznać, że Gucio moje dziecko uczestniczy w takich nocnych imprezach i zdarzało mu się pospijać resztki piwka
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...
Marzenia11 pisze:no wlasnie... I jeszcze te 150/h..
Hola hola !! Tego mi nie wmówisz bo z Karmelkiem jechałam max 90, żeby się nie denerwował I mam świadka Szalonego Kota! I jeszcze Ci powiem, że przyzwyczaiłam już Gucia do jazdy samochodem i Bellkę też przyzwyczaję i może jestem świrnięta ale wożę za siedzeniem kuwetkę z piaseczkiem i on nawet w drodze robi sobie qpkę Wtedy szybki postój na opróżnienie kuwetki i jazda dalej I zawsze trafia bo jeżdzę wolno Fajnie mieć taką szurniętą Dużą nie??
alareipan pisze: A teraz zagadka: ktoś poznaje tę panią jeszcze?
Mika-Morunia??? czy mnie się wydaje czy dziewczynom sie udało ją odchudzić nareszcie?? pięknie wygląda słodka kumpelka Laluni
Erin-ciągle pytam mojej wet czy dotarła kaska za f-rę ale ona taka zalatana że nie sprawdzia jeszcze..ale pamiętam ..i poproszę jeszcze raz link do nowego wątku promysiowego bo nie moge znależć
Melcia siedzi jeszcze dziś w klatce ale wcale nie ma ochoty na spacerki-mądra kicia
Promyś o nią dba całym serduszkiem-nawet zbęckował Romana-tak na wszelki wypadek Za to Roman z tych nerw pacnął Fionkę-bo przecież musiał się na kims wyżyć Trusia w rujce kocha wszystkich-a o Romana ociera się przy kazdej okazji-niestety Roman w ogóle nieczuy na jej zaloty
Jak pisała Jus-w weekend jedzie do Niej Bella-nie wiem -jak w takiej syt robimy z wizytą? alareipan zna Jus i jest jak najbardziej za tą adopcją, więc myślę że z pa możemy sobie dać spokój ale po remoncie mieszkania od poadopcyjnej się już Jus nie wykręci,o nie
Carlito-jak może wiadomo-ma kroplówki co drugi dzień i ma taki apetycik że już trzeci raz w ciągu tygodnia zdarzyło mu się zwrócić świeże jedzonko z przejedzenia chce chłopak nadrobić zaległości za szybko ale cieszę się że nareszcie żareło jest dla niego naprawdę fajną sprawą
Blusia za dwa tyg ostatni zastrzyk grzybowy i wtedy można myśleć co dalej..
Muszę się pochwalić że mam nowy przepiękny laptop!!!...nareszcie nic mie się nie grzeje,nic mi nie gaśnie,nic mi nie znika bez powodu
No i melduję Edytce że wreszcie odważyliśmy się przyciąc hortensje bukietowe-teraz kolej na powojniki-jak rozpoznać who is who? Jak tam spacery Laluni???
Muszę napisać wreszcie do wszystkich domków stałych popytać co u kiciów..
Zdecydowaliśmy się nieśmiało ogłaszać Promysia-może zdarzy się cud i zgłosi się jakiś nieziemsko superowy domek dla naszego Księciunia ...
...no i dziś przyjeżdża Ciumcia ..trochę się jej boję...
Widzę, że u Was jak zwykle wesoło i sporo się dzieje
Mruczeńka napisała, że fakturę dostała 4 kwietnia, więc przelew pewnie już poszedł albo lada moment pójdzie. A wątek Promysia jest tu: viewtopic.php?f=1&t=126191
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
Co do Laluni to chciałam nagrać filmik (ale za ciemno i nic nie widać) jak gada, płacze pod drzwiami, skacze na drzwi i wiesdza się na klamce. Umie już otwierać sobie drzwi wejściowe więc zamykamy je na klucz. Na dworzu tylko szelki, choć ostatnio mi sie skubana z nich uwolniła. Zaczęła biegać dookoła domu i świadomie nie chciała mi sie dać złapać. przyszedł Franek, Lala sie zagapiła i wtedy ją dorwałam. Bardzo, bardzo boję się ją zostawiać na dworzu. Z Frankiem nie miałam tylu obaw. Teraz kupię jej obrożę z identyfikatorem i powoli zaczniemy chyba przyzwyczajać małą. Ona bardzo ale to bardzo chce wyjść, praktycznie nie odchodzi od drzwi.
Poza tym jest to największy miziak świata , układa sie mi na rękach jak małe dziecko i obłędnie mruczy
Jesli chodzi o hortensje to bukietowe kwitną na jednorocznych pędach więc przycinanie jest wskazane , ogrodowe natomiast kwitną na zeszłorocznych więc nie tniemy badylków tylko wycinamy same zeszłoroczne kwiaty..
Fotki powojników możesz wstawić na forum ogrodniczym w dziale identyfikacji , lub w dziale powojników i tam Ci pomogą
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...