Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

No super fotorelacja :ok:

dziś w schronisku tłumy.... ja, Marta potem jeszcze Magda dotarła z niedzielnym kurczakiem dla kociastych. No i osobno wolontariusze do psów :ok:

Dziś przybyła mała czarna kotka, znaleziona na ul. Grota Roweckiego. Biedna przastraszona i zmęczona, po chwili zasnęła w klatce.

Biedny Szprotek sobie nie radzi, zestresowany, nie chce jeść i jeszcze biegunki dostał.

Ze Szprotkiem jest źle ,nawet bardzo źle.Leży,nie rusza się ,nie je

jeszcze cholera Szprotka go leje .Nie wiem czy czuje że jest słaby i próbuje go zdominować .Koniecznie trzeba ich rozdzielić.Pani doktor mówi że jak nie bedzie jadł lub nie bedzie karmiony na siłę odejdzie.Popełni samobójstwo.

W boksie nr 4 mamy "muchomorki"Nie wiem, czy są kociaki leczone pod kątem grzyba,ale jeden ma go na 100%.Sygnalizuje bo zapomniałyśmy się spytać p.doktor

Ślepaczka dziś puściłyśmy na trochę na wybieg bo bardzo długo siedzi w klacie.I chłopak świetnie sobie radzi.Można by spróbować przenieśc go na adopcje

I sprawa części adopcyjnej .Dziś rano jak weszlam na adopcje było niemilosiernie zimno.Okno na oścież otwarte a maluchy zbite w kupki jeden na drugim spały grzejąc się

pod tą czwórką jeszcze siedziały dwa maluchy

Może zaznaczyc pracownikom żeby zamykali na noc okno?

Martyna,Jaaga kociaki wrzucone na stronke.Trzymam za domki :ok:

Piotrek, a może Szprotka dać do szpitalika w Almavecie :?:

będzie pod stałą opieką jak będzie trzeba Panie Doktor z Almavetu nakarmią go strzykawą, ewntualnie możemy się tu jakoś zgadać żeby jeździć i dokarmiać go ręcznie, jak coś jutro rano zadzwonię z rana do Pani Moniki i mogę go popracy zabrać do lecznicy, chyba że ktoś dałby radę wcześniej :?:

Jutro z rana dzwonię do P. Moniki w sparwie szpitalika dla Szprotka, jeśli tylko będzie miejsce trzeba kociaka przewieźć do Almavetu, ja mogę to zrobić zaraz po pracy.

mar_tika pisze:I sprawa części adopcyjnej .Dziś rano jak weszlam na adopcje było niemilosiernie zimno.Okno na oścież otwarte a maluchy zbite w kupki jeden na drugim spały grzejąc się

pod tą czwórką jeszcze siedziały dwa maluchy

Słuchajcie pracownicy pracownikami, ale już kiedys myślałam że moze by kupić taka mate grzewczą i chociaz jedna półke dla kociaków zrobić ciepła.
Można by dać w kontakt zegar czasowy żeby sama się właczała i wyłączała

Narazie znalazłam taka

http://www.kankan.pl/zakupy/114-609--Ma ... 00_cm.html

albo tu http://www.rsp.com.pl/index.php?page=sh ... 1&Itemid=1
zróbmy ściepke dla kociastych :1luvu:

mar_tika pisze:Martyna,Jaaga kociaki wrzucone na stronke.Trzymam za domki

Dziękuję. Moja Weronka była "zaklepana", ale pani jednak zrezygnowała i napisała mi, że wzięła gdzies innego kota. Na wszelki wypadek wczesniej umówiłam się też z druga osobą z Tychów. Niestety, ta pani również nie odezwała się. Czyli z adopcji nici, a ludzie przestali dzwonić.

Mam problem z Musiem. Ma świerzba w uszach. Czy macie coś, co można mu podac, bo ja tylko uszy wyczyściłam i załozyłam maść, ale drapie je i boję sie, że poroznosi mi po reszcie paskudztwo.

słyszałam ze wkrapla sie vetamectin do uszu po 1-2 krople raz na dwa tygodnie. Ale wolalabym to z wetem potwierdzić

Szprotek już w Almavecie -dostał kroplówkę, ma nieznacznie nerkowe parametry podniesione, rzucił się na jedzenie na saszetke k/d. Raczej wszytsko wskazuej na depresję. Niestety kolejny kot, który nie wyrabia psychicznie. Szprotek, Kawa, Ewelinka, Big - koty o słabszej psychice, nie chcą żyć bez swojego ukochanego domu

Zaznaczę by byc na bieżąco.

Kurde ja jestem na bieżąco.
Wczoraj jak byłyśmy z Moniką do południa przyjeto jedną kotkę.Po południu przyjęto biało-czarnego kocurka.Za to dziś pobito rekord przyjęto 11 kotów

Kurde szok.Na kwarantannie klaty stoją jedna na drugiej.Już zaczepiamy o sufit :!:

Niech w końcu zaczną sie adopcje!!
Jutro poobrabiam fotki i uzupełnię stronę,trzeba tez ruszyć z ogłoszeniami dla schroniskowców bo nie wyrobimy

Przygnębiająca wiadomość. :roll:

Po południu byłam w Almavecie z Dropsikiem przy okazji odwiedziłam Szprotka. Chłopak jakoś sobie radzi - podłączony do kroplówki wg Pani Doktor odwodniony. I wyniki krwi też w mairę w normie , niestety w szpitaliku nie będzie mógł przebywać nie wiadomo ile - poza tym każdy dzień za szpitalik to 10zł plus koszty leków. Pani Doktor powiedziała, że Szprotek nie może trafić do schroniska - konieczny jest dla niego DT bo inaczej będzie z nim źle depresja :!:

Dziś do Kociej Chatki trafiła też schroniskowa czarnulka dostała imię Sabinka - kicię dziś przywiozłam od dr. Skolika z Katowic. Mała jest po operacji nogi ma wstawione jakieś śruby czy gwoździe. Cała tylna noga wygolona i szew długości chyba z 8 centymetrów - do piątku na dwóch antybiotykach, w piątek kontrola i ściągnięcie szwów - za miesiąc kontrola i rtg.
Mała jest zarąbista chodząca słodycz i miziak :1luvu:

Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Kto przegląda forum