Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 03, 2014 8:08 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

A może to już czas połączyć towarzystwo?.. :wink:

Co do ornamentu. Kiedy mieszkałam jeszcze z Rodzicami mieliśmy jamnika, który wskakiwał na kuchenny parapet po drewnianej ławie do siedzenia i porysował ją oczywiście pazurami. Podobnie drzwiczki kredensu, tam, gdzie były psie przysmaki. Kiedy Argus odszedł, Tata zaproponował zminę mebli, na co moja Mama się oburzyła! Te ślady to historia domu, nie można ich tak po prostu wywalić!! Przez te lata robili remonty, niektóre meble pozmieniali, ale ława i kredens stoją jak stały :D

Mam tak samo, kiedy patrzę na porysowane drzwiczki mojej szafki kuchennej, w której trzymam kocie puszeczki :wink:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 03, 2014 15:44 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Kinnia pisze:poproszę przenikniete zdjęcie mojego pupilka Piętusia :D

a, i masz baaaardzo ładny ornament na drewnie drzwi :ryk:
wysoka jakość i umiejętności obróbki drewna :ryk:

Tak, kocia snycerka jest niepowtarzalna :lol:
Moje koty chętnie przyłożą pazur również do upiększenia tapety,
zajmą się ceramiką, tapicerką, tkaninami
i ogrodnictwem :mrgreen:
Tylko dywaników i posłanek różnych nie lubią, więc po prostu je olewają :twisted:

Fotek Piętaszka przenikliwego nie mam, ale robi on inną fajną rzecz, muszę tylko przyłapać go z aparatem.
Na razie Piętaś i jego przenikliwy wzrok:
Obrazek

justyna p pisze:A może to już czas połączyć towarzystwo?.. :wink:
...

Tak całkiem na żywioł to się jednak trochę boję.
Owszem, niech się odwiedzają, poznają, obwąchają...
Ale na noc i gdy nie ma mnie w domu – każdy do siebie.
Po pierwsze, jest znaczna różnica gabarytów.
Dwie niewysterylizowane koteczki są drobniutkie i szczupluteńkie, niektóre kastraty wagi ciężkiej,
a chociaż łagodne, to o różnych zachowaniach czytałam tu na forum...
Do tego Felek (też dość masywny) nieprzyjazny i dość prędki w łapkach...
Po drugie, niektóre młodziaki są tak skoczne i ciekawskie, że nie wiem co mogą sobie i innym zwalić na łepetyny.
Więc łączenie towarzystwa tylko pod kontrolą :mrgreen:
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon mar 03, 2014 16:45 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

W sobotę wypuściłam na działkę Czarną Mammę po sterylce.
Kot to inteligentny zwierz. W klatce nadstawiała główkę do głasków, zaczepiała łapką...
Na działce wyszła spokojnie z transportera, rozejrzała się i... zniknęła swoim sposobem.
Zobaczyłam ją dopiero na drugi dzień przy posiłku, schowaną jak zwykle pod altaną.
Zdjęcia porządnego nie mam.
Miałam sporo szczęścia, że udało się ją złapać.
Inna sprawa, że obie działkowe czarnulki kiedyś nie były takie płochliwe.
Wszystko popsuła marmurkowa chuliganica Miriam, która je gania :evil: .

W niedzielę wyniosłam buraski. Z bólem serca, bo takie oswojone, przymilne...
Przez połowę drogi płakały, później ucichły, a po wejściu na działki usiłowały wyłamać kratki transporterów :lol:
Wypuszczone nawet nie zerknęły na miski z karmą, najedzone od rana jak bąki,
tylko zrobiły szybki oblot terenu, przywitały się z wujkami, przybiegły na chwilę się połasić
i znowu biegiem dookoła, szczęśliwe :D

Tutaj burasia i burasek jeszcze w piwnicy:
Obrazek Obrazek

i śliczne rodzeństwo razem:
Obrazek

a tu znowu na wolności:
Obrazek Obrazek

Co im przyniesie przyszłość...?
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon mar 03, 2014 17:17 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Oby PRAWDZIWE kocie życie!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26214
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 03, 2014 22:48 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

jakie cuuuuuudne
a Piętaszek faktycznie ma wzrok kontrolujący i stanowczy
dorósł facet, nie ma to tam to :roll:
moge sobie tylko zdjęcia wcześniejsze pooglądać i powzdychać do maluszka .... teraz to Gość :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 04, 2014 8:02 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

violet pisze:W niedzielę wyniosłam buraski. Z bólem serca, bo takie oswojone, przymilne...
Przez połowę drogi płakały, później ucichły, a po wejściu na działki usiłowały wyłamać kratki transporterów :lol:
Wypuszczone nawet nie zerknęły na miski z karmą, najedzone od rana jak bąki,
tylko zrobiły szybki oblot terenu, przywitały się z wujkami, przybiegły na chwilę się połasić
i znowu biegiem dookoła, szczęśliwe :D

Bo one tam mają naprawdę fajne warunki :D
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 04, 2014 17:05 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

justyna p pisze:...
Bo one tam mają naprawdę fajne warunki :D

Niby tak, ale ryzyko jednak jest.
Połowa roku zimna lub mokra, wiosną i latem sporo ludzi (nie zawsze kotolubnych), psów, kosiarek, grillów...
Ale muszą sobie radzić.
I rzeczywiście mają większe szanse na przetrwanie, niż np. koty na osiedlu.
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Sob mar 08, 2014 8:27 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Dzielne są. A starsze kocie towarzystwo na pewno będzie mieć na Nie oko :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon mar 10, 2014 14:14 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Dzięki, Kicikicimiauhau :D

Oto Domino (Dominika) – najmniejsza wśród kotków czekających na swój Dom:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Śliczna drobna koteczka w weneckiej maseczce i z czarno-różowymi uszkami.
Oswoiła się najpóźniej, ale uwielbia głaskanie i leżenie na kolanach człowieka,
jest ciekawska, odważna, zwinna, pogodna i ogólnie bezproblemowa.

Trochę martwi mnie jednak, że jest taka drobniutka i szczuplutka w porównaniu z rodzeństwem.
Obrazek
Tutaj z białą Snow, która też jest szczupła, ale dłuższa i większa.
Kociaki mają teraz 9-10 miesięcy.
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon mar 10, 2014 16:55 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Jaka śliczna krówcia :1luvu:
pozdrawiam i trzymam kciuki za fioletowe stadko :ok: :ok: :ok:

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon mar 10, 2014 17:46 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

DZIĘKUJEMY
Obrazek
POZDRAWIAMY :D
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon mar 10, 2014 19:16 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Lubię duże , odpasione koty, ale Domino jest jak taka ..laleczka subtelna. Zresztą reszta młodych też.
W końcu zdarzają sie takie małe, drobne kotki. Znam taką jedną osobiście. Dorosła, waleczna, a wygląda jak kociak.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26214
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 11, 2014 7:34 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

Zaleganie na gazetach to jest to :1luvu: :ryk:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 11, 2014 10:47 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

justyna p pisze:Zaleganie na gazetach to jest to :1luvu: :ryk:

To już im się skończyło, wiesz dlaczego :wink:
I dobrze – nareszcie nie zbieram w kółko poszarpanych strzępków papieru...

Morelowa, dzięki – obyś miała rację!
Bo ja już chyba przewrażliwiona jestem...
Dziś rano oglądałam dziąsła małej i wydały mi się jakieś blade :roll:
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro mar 12, 2014 11:04 Re: Fioletowe tymczasy... i inne koty. Foty str. 38

może jesli jesteś zaniepokojona poobserwują ją dłużej niz inne - w sensie poobserwuj zachowanie itd.
jesli będzie nawet troszke odbiegac od standardowego dla niej - sprawdź skąd moze wynikać, co się zmieniło, zmienia czy dzieje
moze to da wyjasnienie
jesli nie, zawsze możesz szukac dalej
Ty najlepiej znasz swoje futra, i Ty pierwsza wiesz kiedy cos jest nie tak, obserwujac wychwycisz zanim pojawią sie pierwsze objawy, których kot nie jest juz w stanie ukryć - to Twoja przewaga
czasami chucham tez na zimne - wolę wyjśc na nadwrażliwą i nadopiekuńczą niz cos przeoczyć
futra maskują chorobę - jej objawy, dotąd puki mogą, ile sie da - tutaj działa instynkt
ale my jestesmy tez "cfane" - potrafimy obserwować i analizować :mrgreen:
i zwykle jesteśmy cfffańsze niz one :twisted:
poobserwuj
pomądrzyłam się "trochę", mam nadzieję, że nie uraziłam czy obraziłam
a teraz powzdycham do mojego pupilka - piekne jest to zdjęcie w koszyczku (ukradłam je :oops: )
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot] i 392 gości