Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i....RUDI [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 12, 2014 11:13 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Halinko co to stało się z Yoko? przecież domek był w porządku? co im się zmieniło?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76186
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro mar 12, 2014 22:35 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

mir.ka pisze:Halinko co to stało się z Yoko? przecież domek był w porządku? co im się zmieniło?

Tak Mireczko.Domek ,jak dawałam Yoko,i jak byłam na wizycie po adopcyjnej byl w porządku.Tylko,że Yoko ,jak sie okazało,nie toleruje dzieci,zwłaszcza małych,głośnych.
Mam tylko straszny żal do tych ludzi,że czekali tak długo,i dopiero teraz sie przyznali,że kotka praktycznie całymi dniami siedziała pod łózkiem,a wychodziła tylko w nocy,albo jak dziecko spało :(
W dodatku Pani stwierdziła,że to straszny dzikus,nigdy nie przyszła do Niej na kolana.A u mnie była miziakiem,uwielbiającym siedzieć na kolanach.Ale jak miała przyjść na kolana,jak Pani tez się Jej pewnie kojarzyła, po zapachu ,z dzieckiem.
Dopiero ,jak Yoko zaczęła sikać pod drzwiami wyjściowymi,i śmierdziało,to pani zadzwoniła do mnie:evil:
Wtedy zaczęł sie dla Nich problem. :evil: Ale dlaczego tak sie dzieje,to Pani przez ponad 3 miesiące nie zauważyła. :evil: Bo co tam.Kotka pod łóżkiem ,więc nie ma problemu :evil:
Biedulka ,jest taka zestresowana,bo to dla Niej znowu nowy dom(mimo,że się w nim wychowała) :(
Cały wczorajszy dzień,i noc spędziła w budce,ale zjadła troszkę,i dała się głaskać.Tylko na zbliżające się koty fuczała. :(
Ale pomalutku,juz zaczęła chodzić po domu,nawet jadła w kuchni ,razem z innymi kotami.Zrobiła pięknie siku do kuwety,nawet bawiła sie trochę z Morisem. :1luvu:
O dziwo Diego ani raz Jej nie zaatakował(jak to On potrafi w stosunku do Nowych) Czyżby Ja poznał?Po przeszło trzech miesiącach?

Kotek po wypadku,a raczej bardzo duży kot(prawie 4,50kg.)dostał na imie IWAN :D ,od Iwana Grożnego,bo wścieklizna z Niego okrutna. :D I mnie i męża już kilka razy potraktował pazurami,i zębami,nawet przez grube rękawice murarskie :D
Nie wiem,czy to kot domowy,i atakuje ,z bulu i ze strachu,czy jest to kot wolnozyjący.To sie okaże ,jak juz, chociaż trochę ,dojdzie do siebie.
Na razie nie ma czucia ,i sika pod siebie,ale juz nie z krwią.Kupę natomiast robi do kuwety.To juz sukces :D
Mam nadzieję,że zanim mu się zrośnie miednica,troszkę się z nami oswoi :D
Na razie siedzi biedak sam w pokoju,w klatce :(
Karbon ,już się zupełnie zaklimatyzował :1luvu:
Tinka,dalej w pokoju,ale wypuszczam Ją,oczywiscie pod naszym nadzorem,i jak by się troszkę odważniejsza robi. :1luvu:
Nala ,jeszcze jutro na zastrzyk,i mam nadzieję,że przez jakiś czas będzie dobrze.
Miszka ,teraz Fokus,zaklimatyzował sie w nowym domku :1luvu: Jestem z Pania w ciągłym kontakcie .
Od soboty jestem umówiona z wetka na testy na Felv i Fiv.Mam wozic po dwa koty,bo więcej nie da rady.I już sie denerwuję :(
Kciuki mile widziane :D
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Śro mar 12, 2014 22:41 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

biedna kicia :(
tyle przeszła
moje koty nie przychodzą na kolana, tylko czasami Tofik, a Rudzię i Elenkę to mozna głaskać, ale żadnego noszenia , brania na ręce czy na kolana
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76186
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro mar 12, 2014 22:51 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

mir.ka pisze:biedna kicia :(
tyle przeszła
moje koty nie przychodzą na kolana, tylko czasami Tofik, a Rudzię i Elenkę to mozna głaskać, ale żadnego noszenia , brania na ręce czy na kolana

A u mnie ,z wyjątkiem Nali i Diego,wszystkie koty uwielbiaja kolana.
Tylko ,że kolan brak dla wszystkich,więc musimy dawkować ,po równo :D
Chetnie bym sklonowała,ale same kolana i rece,bo z drugą mną ,to pewnie mój stary by nie wytrzymał .:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Czw mar 13, 2014 8:26 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Biedna Yoko :cry: jak tak można, wieczny stres przez 3 miesiące :cry:
To za za ludzie, i co brali kota jak tak go później traktowali :evil: :evil:
W głowie się nie mieści.
Trauma dla kota przeogromna.
Halinko daj jej coś na wzmocnienie odporności najlepiej immunodol cat. Przy takim długotrwałym stresie na pewno odporność jej spadła.
Może coś na odstresowanie obróżkę z feromonami choćby.
Tak mi żal kocicy, wierzę musiałaś być wściekła :evil:

Diego ją poznaje na pewno, koty mają dobrą pamięć :mrgreen:

Iwan :ryk: kupka w kuwecie to dobry znak :ok:


Za sobotę i pierwsze testy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw mar 13, 2014 8:55 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Oczywiście że kciuki były, są i będą za każdego kociaka osobno i wszystkich razem i za ciebie.......... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Yoko....bez komentarza po prostu brak słów :evil: :evil: :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw mar 13, 2014 22:05 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob mar 15, 2014 11:37 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Halinko trzymamy za dzisiejsze testy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie mar 16, 2014 19:59 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

witaj Halinko :1luvu:
jak tam kociaki?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76186
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Nie mar 16, 2014 21:59 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

choć deszczowo i wietrznie to pozdrawiamy serdecznie :piwa:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal


Post » Śro mar 19, 2014 21:09 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Dzięki za kciuki :1luvu:
Koty zdrowe,wariują aż miło popatrzeć. :1luvu: :D
Yoko po malutku zaczyna nabierać do mnie zaufania.Ja nie naciskam,bo już wiem ,że z kotaminic na siłę.I opłaciło się :D Dzisiaj po przebudzeniu ,kogo zobaczyłam koło siebie :?: Yoko,śpiącą na kołdrze koło mojej ręki :mrgreen: Oby tak dalej :ok:

Karbon czuje się już u nas ,jak by był od zawsze :1luvu: To taki duży ,bezkonfliktowy,kochany ,czarny miś :1luvu:

Martwie się Tinką :( Dalej jest w oddzielnym pokoju,sama :( Wypuszczam ja ,jak jestem w domu,i zaczęła się przyzwyczajać.No i dzisiaj znowu coś odbiło Diego i Ją zaatakował :evil: Ledwie dałam radę ich rozdzielić. :evil: Takiej walki,to jeszcze nie widziałam.Dzięki Bogu,że akurat byłam w tym pokoju,(a miałam właśnie zejść na dół,do teściowej,dać Jej lekarstwa),bo nie wiem jak by się to skończyło :evil:
Wyoglądałam delikwentów,i krwi ,ani widocznych zadrapan nie zauważyłam,ale sierści na podłodze trochę leżało :evil: Ten Diego mnie kiedyś wykończy :evil: Nie wiem co będzie jak się domek dla Tinki nie znajdzie :(
Iwan Grożny,dalej grożny,więc bez rękawic nie dostąp.Ale już korzysta z kuwety,pięknie je,i coraz więcej i lepiej się porusza ,ale dalej w klatce.za dwa tygodnie będzie miał operację na tą panewkę biodrową,i przy okazji ciachnie się klejnoty.A co będzie dalej,to nie wiem :?
Co do testów,to już mam przebadaną Szarusię i Yodę(zaczynam od najgrzeczniejszych u weta)Oba testy ujemne :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen, Google [Bot] i 48 gości

cron