seattle2 pisze:Witajcie.
Dziś byliśmy z naszą Małą Franiąu weta. Niestety okazało się, że Frania jest ślepa jak kret. Lekarze powiedzieli, że mamy 2 opcje. 1. Żyć i zajmować się kaleką lub 2. Uśpić.
W sumie bez zastanowienia wybraliśmy opcję opiekowania się Franią. Już zamówiliśmy zawieszkę na szyję dla Małej z jej imieniem, naszymi numerami telefonów oraz informacją, że jest niewidoma.
Żałujemy, że nie udało się uratować jej wzroku, ale ona i tak rekompensuje nam te zmartwienia swoim przytulaniem, mruczeniem i zabawami... o 2 nad ranem
To super, że chcecie się małą opiekować, ale czy dobrze rozumiem, że będzie kotem wychodzącym?