

a przy tym wszystkim to taka przesłodka przylepa...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mikrejsza pisze:no to mogę już ostatecznie powiedzieć- Layla zostaje u mnie![]()
tzn jeszcze to u mnie jest dyskusyjne, bo jak na razie nie mogę jej odzyskać od rodzicówno ta mała wredota podbiła nas wszystkich i nawet boję się próbować wspomnieć o szukaniu dla niej nowego domu
![]()
dalej rozrabia, gryzie, drapie, bije inne koty-ale przy tym jest tak urocza i przylepna, że nie da się jej nie kochać
makrejsza pisze:To może ja trochę uściślę sytuację Layli - dzisiaj nasza Mama powiedziała Mikrejszej, że kota jej nie odda. W sumie było to do przewidzenia - Layla śpi z rodzicami w łóżku, ogląda z nimi telewizję (rozłożona na nogach taty), jest jej wybaczane nawet wsadzanie pyska do talerza (pomijam już fakt wsadzania głowy do ust naszego Taty, gdy spał). Podsumowując - nasi rodzice zakosili Mikrejszej kota
kotika pisze:makrejsza pisze:To może ja trochę uściślę sytuację Layli - dzisiaj nasza Mama powiedziała Mikrejszej, że kota jej nie odda. W sumie było to do przewidzenia - Layla śpi z rodzicami w łóżku, ogląda z nimi telewizję (rozłożona na nogach taty), jest jej wybaczane nawet wsadzanie pyska do talerza (pomijam już fakt wsadzania głowy do ust naszego Taty, gdy spał). Podsumowując - nasi rodzice zakosili Mikrejszej kota
Popieram takie "zakaszanie" kota.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 109 gości