XmonikaX pisze:Janiu -
beata87 - nie wiedziałam o polityce "usznej", to je boli prawda? No ja nie rozumiem chyba pewnych rzeczy, no nie umiem...
Oj, no może nie tak bardzo. Na pewno bardziej by bolała ponowna sterylizacja, gdyby jakiś zapaleniec po raz drugi złapał tą samą kotkę

Raz się zdarzyło i od tego czasu uszki są nacinane,tak troszkę ...
Luspa pisze:Dla Szprotki zapomnieli wyciąć ucho, więc biedaczkę czeka jeszcze sesja
Nie no spokojnie, nie będziem ciachać kocie ucha na żywca a szkoda narkozy. Po prostu musisz pamiętać, że była już sterylizowana.
Nakasha- wszelkie wsparcie mile widziane

Adopcje w Kakadu zapewne będą, gdyż niestety coraz bardziej jest co adoptować.
Katia80 - kochana jesteś. Sezon w pełni, więc pieniążek się przyda
Dziś rano byłam na Białostoczku ws służbowych tj finansowych.
Wszystko zgrabnie udało się dopiąć (przynajmniej mam nadzieję

)
Następnie kota Beatki - wydaje mi się, że wygląda w porządku.
Po południu - Kotki z komina -Reklamiątka na Raginisa. Maleńkie maleńtaski. Marne trochę... Zostały znalezione w poniedziałek. Jeden nie żył, 3 żywe. Siedzą w kartonie pod biurkiem pewniej miłej pani Kasi. Siedzą do pt, jutro pojadą na przegląd, lepiej niech fachowiec rzuci okiem.
Monia napomykała, że poratuje Reklamiątka kiedy stracą karton nad głową...
Potem paczka z żarełkiem dla p. Ani. I skarbonka w ZOO Naturze (nieźli są, nazbierali 240zł

Ale liczenie ostatnich 40 po 5 groszy było hm... zajmujące

) Będe mogła zapłacić jakieś zaległe kotki
Następnie antyrobak dla Jagódki Dorotak - nawet nie plujnęła lekiem jak Reklamiątka.
Wizyta w zagłębiu lecznicowym - szczegóły w Canwecie.
I potem już tylko - wizyta na Wesołej - ustalenie szczegółów sterylizacji, zebranie info o długach
Wizyta w akademiku - pani Bożena z Bema, która hoduje w piwnicy 8 maluchów i 3 matki wynalazła dziś rudą kotkę (rudo białą)
Była 11, ja chwilowo w pracy, ona gania tą kotkę pod samochodami.
Ale kicia mila, przyszła, dała się zabrać. Jedna z miłych studentek się zliwotała i zabrała kicię do siebie.Kicia może tam zostać do czasu znalezienia domu.
Oto piękność -krzyczy, że sesja się jej nie podoba

;
Zawiozłam gadżeciki na bazarki dla Ula 1969ak - będzie robić za bank
Pojechałam potem do Starosielc na sesję foto białej koty,(niedawno pisałam - to ta kota co pani się zdziwiła, że się okociła - to było nie-do-prze-wi-dze-nia

)
Oto kota:
No i zawiozłam Moni pakiet żarełka.
Ufff...