KULKA, rak płaskonabłonkowy.Nie ma już Kuleczki.Przegrała[*]

[Karotka]

Nowa odmiana kota-Drakul sie rozprzestrzenia
Ja mam Tekle-Drakule a w Rzeszowie u Zuzi mieskza sobie Kuleczka-Drakula

Okiełznać Drakule jest cięzko, oj cięzko
Moze te specyfiki troche pomoga?

Kciuki za obłaskawienie Drakulca

[zuzia96]

Kuleczka była u weta

Kulka już ciachnięta Jest zdrowa jak ryba, nawet świerzb został chyba przez mrozy wymrożony, bo go nie ma Wyniki krwi dobre, FIV i FELV ujemne Tylko futerko doprowadzimy do porządku i dziewczyna będzie jak nowa
Nawet pazurki pan doktor obciął, oczywiście w narkozie

Wychodzimy więc na salony....

[Amika6]

Wychodzimy więc na salony....

Nareszcie

Super, że kotusia zdrowa.
Kciuki za szybką socjalizację

Jesteś strasznie tajemnicza, napisz jak upolowałaś Kuleczkę

[Karotka]

Kuleczka była u weta

Kulka już ciachnięta Jest zdrowa jak ryba, nawet świerzb został chyba przez mrozy wymrożony, bo go nie ma Wyniki krwi dobre, FIV i FELV ujemne Tylko futerko doprowadzimy do porządku i dziewczyna będzie jak nowa
Nawet pazurki pan doktor obciął, oczywiście w narkozie

Wychodzimy więc na salony....

ale super

jak Ci sie to udało?

mimo, ze swierzbu nie ma, ja bym ja profilaktycznie zakropliła strongholdem lub advocatem. Licho wie, co w tam w futrzaku pomieszkuje.

Fraszka objawy swierzbu skórnego dostała po kilku tygodniach pobytu u nas, kiedy i ja zaczelam je juz odczuwac na włsnej skórze

[zuzia96]

Jak upolowałam Kuleczkę???

Sposobem...

Oczywiście żarełka z tabletką od pana doktora nie tknęła Z odsieczą przyszła sąsiadka i ja Kulkę ciągnęłam razem z kocem, sąsiadka popychała poduszkami blokując jej powrót, a przy wylocie zza łóżka czekał transporterek, bo oczywiście cała akcja toczyła się za łóżkiem Ja jeszcze kocem zabezpieczałam ucieczkę od góry, no i Kulka-Drakulka nie miała innego wyjścia
A już w transporterku była niezwykle grzeczna


A dzisiaj Kulka .... jadła mi z ręki suchą karmę, ale...za chwilę wiała przede mną

Myślę, że będą z niej jeszcze koty, tylko trzeba trochę czasu. Musi w końcu przekonać się do człowieka, chyba zrobił on jej wielką krzywdę, bo w domu boi się tylko mnie

[Amika6]

Zuziu a sprawdzałaś jak ona reaguje na męski ród ?

[bubor]

Wspaniałe wieści Zuziu

[zuzia96]

Zuziu a sprawdzałaś jak ona reaguje na męski ród ?

Nie sprawdzałam jakoś nie było okazji

[Amika6]

Zuziu a sprawdzałaś jak ona reaguje na męski ród ?

Nie sprawdzałam jakoś nie było okazji

Tak sobie pomyślam, że moze jakiś babsztyl ją skrzywdził i może do facetów szybciej by się otworzyła.

[zuzia96]

W drugim pokoju Kulka wybrała sobie krzesło pod stołem, które osłonięte jest obrusem i leży tam niemal cały dzień (początkujące u mnie koty w ogóle uwielbiają to krzesło, Alusia też tam wylegiwała się na początku). Jak mnie nie ma to chyba wychodzi częściej, bo już zastałam ją wylegującą się w kocim koszyku Na to krzesło podaję jej suche jedzenie ... na dłoni specjalnie, żeby poznawała zapach ludzkiej ręki. Je z ręki nawet kilka razy mnie polizała po ręce . Ale jak się ruszę, to zaraz próbuje wiać. Bawi się też ze mną, ale dalej potrzebna jest pewna odległość, każdy mój nagły ruch powoduje panikę. Ale już mniej boi się wędki, bo na początku bała się okropnie - a wczoraj były polowania na wędkową myszę

A tak w ogóle Kuleczka jest bardzo grzeczną, cichutką kiciunią tylko chyba bardzo skrzywdzoną przez człowieka

Amiko, być może przez jakiegoś babsztyla, ale reakcji na ród męski chwilowo nie jestem w stanie sprawdzić

[Amika6]

Co słychać u Kuleczki ?

[zuzia96]

U Kuleczki bez zmian

Odkąd wyszła z sypialni na salony, to do sypialni już nie bardzo chce wracać. Urzęduje bez przerwy w drugim pokoju, najczęściej na krześle pod stołem. Jest grzeczna, trochę się bawi jak mały kociak byle czym Z moimi kotami relacje normalne, chociaż wielkiej miłości nie ma (to tylko miłość Maksiowo-Mamrotkowa była taka wielka niepowtarzalna )

Mnie boi się dalej, chociaż je mi z ręki ... ale dotknąć się nie pozwla. Narazie daję jej czas, może w końcu załapie, że człowiek nie tylko jest zły.

[bubor]

Witaj Zuziu wieczorową porą
Dokładnie tak jak piszesz , z czasem Kuleczka powinna docenić przyjemność jaką dają głaski

[zuzia96]

Kuleczka robi maleńkie kroczki w kierunku cywilizacji Jak mnie nie ma, to wyleguje się w kocim koszyku, nawet kiedyś jak weszłam do domu to zastałam ją wylegującą się...na stole Do sypialni, gdzie teraz już śpimy z moimi kotami, wchodzi w nocy i żeby dostać się na parapet, kilka razy przeleciała się po mnie . Bawi się pięknie już nawet nie tylko wędkową myszką, ale i patykiem od wędki

Tylko dalej nie da się dotknąć Jeżeli ja siedzę nieruchomo, nie stanowię już dla niej zagrożenia - wychodzi spod stołu, spaceruje po pokoju, przeciąga się, pije wodę, drapie w drapak, bawi się, ale wystarczy, że ja się ruszę, ewakuuje się na krzesło pod stołem

Tak że chyba jeszcze długa droga przed nami ...

[bubor]

Może nie będzie aż tak źle Zuziu , trzymam kciuki za to by było dużo lepiej