Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Poza tym ta kotka bardzo tęskni za braćmi, nie chce jeść... Pani Jola karmi ją łyżeczką, miała pójśc z nią do weta, ale to znów wydatek...
A te 2 kotki siedzą tam na zimnie - i nie ma co z nimi zrobić. Ja już nie dam rady pomóc, Dorcia też nie, Pani Jola ich tez nie moze zabrać, a one się do niej tulą i jeden jest przeziębiony... Już zupełnie nie mamy pomysłu, co z nimi zrobić. Moze do schronu? Zawsze byłoby cieplej i dostałyby leki... sama nie wiem... Są oswojone i ładne, może znalazłyby domy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], misiulka i 253 gości