Fundacja CHATUL - z miłości do kotów- DO ADOPCJI s.38

[zmorka]

Patsi masz wiadomość.

[majka2006]

co u Was słychać kociaki?

[Patsi]

Zmorko - dziękujemy

co u Was słychać kociaki?

W imieniu kociaków melduję się
Wróciłam właśnie z Dixim z kastracji. Wet powiedział, że przepuklina jest tak mała, że szkoda rozcinać mięśnie brzuszka, by ją zrobić. Przyznałam mu rację i Dixon został z całym brzuszkiem. Pamiętam jak w wakację Janek miał "cerowaną" przepuklinę, wszystko poszło dobrze ale cięcie było głębokie itd. Janek miał większą przepuklinę, więc to też inna sprawa.
Z powodu przepukliny Dixonowi nic nie grozi. przepuklina jest mała i nie jest bardzo wypukła. Myślę, że dobrze zrobiłam.
Dixi teraz śpi.

Rozmawiałam z wetem o rehablitacji Tabaki. Powiedział, że mają sens ćwiczenia - takie, jakie miał zlecone do domu np. Marcel po operacji rzepki.
Skakanie, rozciąganie może wspomóc łapki.

Z posiewu Duszka nie wyrosło nic niepokojącego, tzn. grzyba nie ma
Zmiana jest prawdopodobnie po ranie.

[majka2006]

czyli wieści sa pozytywne, cieszę się
a co u Marcelka? w tamtym roku zbieraliśmy pieniązki na zoperowanie jego nóżki za pośrednictwem dark swan i wiem, ze zabieg się udał, tylko wymagało to jeszcze dalszej rehabilitacji. mam nadzieję, że Marcelek znalazl swój dom.

[Patsi]

Napisałam do Ani, w sprawie Marcelka - bo niestety nie wiem, co u niego słychać.

Kicorek w nowym domku jest coraz śmielszy, tylko apetyt mu nie dopisuje (zjada tylko pół saszetki i trochę chrupek). Penwnie to ze stresu, na zdjęciach wygląda na szczęśliwego.

[majka2006]

też myślę,że jest zestresowany. ale na zdjęciu te przymknięte oczka świadczyłyby, że jest zadowolony

[Patsi]

Kropeczka wczoraj bardzo źle się czuła, ciężko oddychała itd. Maluchy zamieszkały u mamy eszy. Dzisiaj jest już troszkę lepiej ale prawdopodobnie Duszek się zaraził od siostry.

Z Dixim dobrze, dostaje antybiotyki, bo po kastracji miał spuchięte wydmuszki. Dixiemu kroi się bardzo dobry tymczas

Kotka Lola we wtorek ma iść do nowego domu. Domki pytają też o Mrauczka ale nic z tego nie wynika.

Ania pisała,że Marcel poszedł do nowego domu. Szkoda, że Pazurek ciągle czeka...

[majka2006]

dziewczyny, trzymam kciuki za zdrówko Kropeczki i Dixiego, no musi być dobrze!!! i za te domki mocne

[Patsi]

Kropeczka była dzisiaj u weta, dostała antybiotyk i witaminy. Jutro kolejna wizyta. Stan Duszka jest dobry, niestety jeszcze się nie oswoił, dlatego nie szukamy mu jeszcze domu.

Dixi dostał dzisiaj kilka razy lanie od moich kocurów i siedzi w łazience.

W adopcjach zastój, za to Lola w nowym domku ma się dobrze

[majka2006]

ale dlaczego to Dixi jest bity???? przeciez jemu należą się teraz fory, dopiero co stracił swoje groszki ach te futrzaki.....

[Patsi]

ale dlaczego to Dixi jest bity???? przeciez jemu należą się teraz fory, dopiero co stracił swoje groszki ach te futrzaki.....

Nie martw się, w sumie walczące kocury to normalna rzecz. Dixi uszczerbku na zdrowiu nie doznał mały strupek za uchem się nie liczy Najważniejsze, że jutro Dixon przeprowadza się do domku tymczasowego, gdzie zakocenie będzie znacznie mniejsze

Na sterylizację szykuje się kolejna osiedlowa kocica, która w zeszłym roku urodziła kociaki pod schodami.

[majka2006]

no to mnie uspokoiłaś, zaniepokoił mnie fakt nękania szanownego acz bezgroszkowego Dixona.
za bezpieczną sterylkę.

[halbina]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88345 pomocy!!!

[Patsi]

"Wczoraj cały dzień byłam z Kropeczką w lecznicach. Najpierw tej blisko mnie. Pani doktor wyraziła przypuszczenie, że ponieważ stan Kropki się nie poprawia, może to wskazywać na astmę. Dostałam receptę na lekarstwo, gdyby miało nie pomóc trzeba będzie jechać z kociakiem na prześwietlenie.
Z Kropką nie było dobrze, oddychała ciężko, dziąsła miała białe jak śnieg, leciała przez ręce
Okazało się, że jest nasz wet i może zrobić maleństwu zdjęcia od ręki, więc wsiadłam w taksówkę i pojechałyśmy na Godulę.
Kroplówki, zastrzyki, lekarstwa, zdjęcia zwykłe i z kontrastem ............. Kropeczka była taka spokojna, ona juz nie walczyła ;(.
Nie wiadomo od jakiego czasu tak się męczyła miała płyn w lewym płucku, także w brzuszku pełno było płynów.
Nie pamiętam tych wszystkich medycznych wyjaśnień......... chciałam , tak bardzo chciałam ją uratować, a musiałam podjąć decyzję o jej eutanazji "

Tak napisała Esza.

Kropka odeszła, miała guzki w płucach, zostały pobrane wycinki.
Test na FIP wyszedł negatywny.

Nie spodziewałam się, że tak się to skończy. To ostatnia fotka naszej małej Kropki...

=====================

Dixi od wczoraj jest pod opieką Angel.ek, mam nadzieję, że dogada się z rezydentką.

Duszek jest w dobrym stanie, zaczynamy mu szukać domu.

[zmorka]

Kropeczko