Rozmawiałam dzisiaj z Dorotką, któryś z jej podopiecznych zwymiotował robakami i na dodatek z krwią, ponieważ jest tam Marcelinka i kilka kociąt - wszystkie koty chodzą po pracowni, więc nie wiadomo, czy to czasem nie Marcelinka
nie była wcześniej odrobaczana, nie wiem też po jakim czasie od sterylizacji można odrobaczać
dziewczyny maja jutro zabrać ją do weterynarza na kontrolę
Przed chwilą byłam w sklepie i rozmawiałam z panią kierowniczką,
która powiedziała, że ich stała klientka codziennie pyta o Marcelinkę i bardzo chce wziąć ją do siebie do domu, zostawiłam mój nr telefonu
mam nadzieję, że jutro więcej się dowiem. Pani miała przez długie lata kota, który odszedł ze względu na podeszły wiek.
Zaproponowałam czy pani może chciałaby wziąć równie miłą siostrę Marcelinki ale panie ze sklepu mówią, że chce tylko Marcelinkę.
Kilka godzin temu dostałam też maila od pani Beaty z Poznania,
która też chce dać dom Marcelince. Pani Beata zarejestrowała się na miau i mam nadzieję, ze tutaj napisze.
mam nadzieję, ze Marcelince nic nie dolega
cieszę się, ze aż tyle osób chce jej pomóc