potrzebujemy PILNIE pomocy!!! / 3 nawrot chorobska s14

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 20, 2007 1:06

Dziewczyny, co się dzieje..?????

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob paź 20, 2007 19:51

:conf:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 20, 2007 22:18

Myslalam , ze Agn cos napisze bo ona tak bardziej potrafi wyjasnic o co chodzi jesli chodzi o choroby.

W jednej lecznicy juz dlug 200 zl.
W drugiej 170 zl.
W pon wet musi otowrzyc brzuch Srenerkowi bo to, ze on jeszcze zyje to sie wszsyscy dziwia.
Wyglada jak smierc, od tygodni leje mu sie biegunka- czesto bez kontroli. Kot chudnie, marnieje.
Apetyt ma i jest taki przytulasny...

Mial robione testy, badania krwi i kompletnie zaden wet nie wie co mu jest, wiec zapadla decyzja, ze trzeba sprawdzic co tam w srodku sie dzieje :)

ale ja sie boje, ze zobacza tam jakas tragedie i juz nie beda go wybudzac, albo, ze nie przezyje sam zabiegu :(

Ze juz nie wspomne, ze nie wiem z czego za ta opercaje zaplacimy- ale musimy walczyc!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 21, 2007 0:26

O kurczę... :? :cry: :?
Za Sreberka mocniutko trzymam kciuki!!!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie paź 21, 2007 7:31

:oops: Przepraszam, ale wczorajszy dzień... :roll:

Sreberko jest w strasznym stanie ogólnym, ale - i to jest najdziwniejsze - kontaktowy, chodzący [o tyle, o ile]. Od lejącej się z niego biegunki ma odparzoną całą pupkę, ogonek i nogi.

Teraz rokowania. Obaj weci, którzy go oglądali [niezależni, z dwóch różnych gabinetów] są zgodni - przy takim nawrocie, nawet jeśli to teraz zaleczymy, jest niemal pewne, że będzie kolejny nawrót. Tak naprawdę kot reaguje tylko na metronidazol we wlewie dożylnym, a to znaczy, że gdzieś w jelitach jest stałe źródło infekcji bakteriami beztlenowymi.
Opcje są dwie. Pierwsza: ciało obce nitkowate - ale przeciw tej koncepcji przemawia to, że jelita są pogrubiałe i bolesne na całej długości, a kot ma apetyt i raczej nie wymiotuje. Druga to zespół jelita drażliwego [czy jakoś tak]. Leczenie tej drugiej opcji zakłada podanie sterydu, a to z kolei było by bardzo nie wskazane przy jakiejkolwiek innej opcji.
Jesteśmy umówieni na poniedziałek na 9 rano...
Najbardziej boję się, że tak słaby kot nie zniesie samej narkozy...

Błagam o pomoc dla niego.
I o kciuki....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 21, 2007 19:36

Maleńki ma przepisową głodówkę przed zabiegiem. [Zresztą, cokolwiek by zjadł wieczorem to do jutra rana i tak z niego wyleci. :? ]

Strasznie sie o niego martwię i denerwuję się jutrzejszym dniem.

Proszę, trzymajcie kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 21, 2007 20:04

:ok:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 21, 2007 20:56

:ok: Trzymajcie się!

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 22, 2007 2:13

:ok: :ok: :ok: z całej siły!!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pon paź 22, 2007 10:00

Bardzo mocno za maleńkie Sreberko :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 22, 2007 10:04

Sreberko calą noc sie modliłam
Niczego teraz tak nie pragne jak tego żebyś zył
Juz dawno tak sie nie balam jak dzisiaj.
Jestem przy Tobie myslami

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon paź 22, 2007 10:29

zyje...
ale CHOLERA nic nadal nie wiadomo...

Agn byla przy operacji i opisywala mi co widziala, ale najlepiej jak sama napisze co i jak.
Kot chce zyc tak bardzo, ale organizm cos zzera, cos go wykancza mimo tak silnej woli zycia :cry:
a wierzcie mi to kot o tak cudownym charakterze, ze malo takich!

Dalej potrzebne kroplowki i konieczne sa badnia krwi.
a my nie mamy nawet na podklady higieniczne dla niego, aby nie lezal we wlasnej kupce :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 22, 2007 12:48

podnoszę

justynamusial

 
Posty: 133
Od: Pon kwi 09, 2007 0:08
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 22, 2007 14:36

Żyje, ale co to za życie...
Jest tak wycieńczony, że to cud, że przeżył narkozę. Kiedy wet go otworzył to nawet nic się nie sączyło - taki jest odwodniony. Dawno nie widziałam kota w takim stanie. W dodatku kontaktowego.

A w środku... no cóż - właściwie żadnych rewelacji. Żadnego ciała obcego, jelita, owszem, wyczerpane ale to nie z nimi jest coś nie w porządku - one dają objawy wtórne, które dodatkowo kota wykańczają. Jedyne, do czego można się przyczepić to silnie powiększone węzły chłonne krężkowe [?]. To, co powinno przypominać malutkie gruzełki przyczepione w zakolach jelit, wygląda jak ogromna gruda tłuszczu. Naczynia krwionośne dochodzące do jelit mocno rozbudowane, ściana jelit pogrubiała na całej długości. Zmiany w wątrobie na skutek utraty wszystkich substancji odżywczych.
Rokowania b. ostrożne, bo ciągle nie wiemy z czym tak naprawdę mamy do czynienia.
Zalecenia - nawodnić i zbadać krew. Leczenie objawowe, jak dotychczas.

Sreberko po zabiegu trafia do Asi, którą zna i kocha.
Wszyscy mamy wątpliwości, czy męczyć go tak dalej... ale jeśli chodzi o mnie, to wątpliwości mnie odchodzą, gdy na niego patrzę. On chce żyć, a ja bardzo chce znaleźć jakieś wyjście, by mu pomóc.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 22, 2007 15:12

Boże... malutki... co Ci jest..? Trzymaj się Sreberku... ja trzymam za Ciebie z całej siły kciuki!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], Jura, Nikolayprofs, puszatek i 87 gości