Od Szczotki do Rudej Maupy z Myślnikiem :))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 20, 2008 22:17

Frodo mężowi robi wieczorne hair-kiri :wink: , do mnie dobiera się rano. Muszę go odstawiać, bo mam długie włosy i już nie raz zdarzało mi się z kuwety wyciągać "koraliki".
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Śro lut 20, 2008 23:01

Czego by nie ruszyć to Ruda w każdym aspekcie życia diametralnie odstaje od moich poprzednich kotów i jeszcze wcześniej kotów, z którymi się przyjaźniłam. Jest STRASZLIWYM pieszczochem, wegetarianką (papunia tylko suche i to najlepiej niezbyt bogate w mięsko), była przez pewien okres matkującą kocicą dla moich dziewczynek(teraz uznała chyba, że wyrosły i mają się odczepić od niej), jest strasznie obrażalska i złośliwie odgrywa się za domniemane krzywdy obsikując mężowskie posłanie (znaczy się jego pościel :wink: ) i obsesyjnie mnie "wielbi"-okropnie brzmi to słowo użyte do opisania kota. Nawet teraz posadziła tylną część ciała na klawiaturze i mruczy jak nakręcona, że komputer jest be i mam go zostawić, a zająć się dopieszczaniem jej Rudości.
A tak wygląda Ruda Hrabina:
Sen w ulubionej pozycji.
Obrazek

Co by tu jeszcze zmajstrować?
Obrazek

Ja damą? Wolne żarty!
Obrazek
Obrazek

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 22, 2008 9:59

Wczoraj przeżyłam mały szok: Podwieżowcowe potfory chyba nareszcie zaakceptowały budkę! Pućkowata Tri vel Netoperek siedziała w środku, a Szczotka na dachu(dla niezorientowanych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66993&highlight=). Po całej zimie obchodzenia stworzonej przeze mnie dwukotowej luksusowej rezydencji dookoła wreszcie wykazały zainteresowanie nią :spin2: . Tak coś podejrzewam, że Tri po szlajaniu się z kocurami szuka ciepłego kąta na rozmnożenie się. Jeśli wytrzyma jeszcze do połowy marca to ją ciachnę (mam talon od miasta ważny od połowy marca), a jeśli nie to nie wiem co będzie... Uśpić jeszcze ślepe maluchy(jeśli je znajdziemy) :cry: czy czuwać nad nimi do małej samodzielności i znaleźć im domy :? ? Bardzo trzymam kciuki za wytrzymanie do marcowej sterylki...

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 22, 2008 21:46

Ewutek pisze: Obrazek

Co by tu jeszcze zmajstrować?
Obrazek

Ja damą? Wolne żarty!
Obrazek
Obrazek


śliczności :1luvu: :1luvu:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pt lut 22, 2008 22:40

Dzięki sweet-a! Jak dla mnie to jest trochę nietypowa bo poza powyżej przytoczonymi cechami to ja jeszcze nigdy nie widziałam żeby jakakolwiek kocia dama tak szeroko nogi rozkładała Obrazek wypinając cały powab rudo-białego brzucha do miziania, a to uwielbia najbardziej.

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 23, 2008 11:28

nie widziałaś ale wiesz ja to mam też na codzień :wink:

Obrazek

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Sob lut 23, 2008 14:42

No właśnie, pisałam parę postów wcześniej, że wydawało mi się, że dużo wiem o kotach, a tu dopiero teraz człowiek mądrzeje...
Sweet-a musiałam sobie zdjątko powiększyć żeby dojść do tego ile tych kotów na nim jest i czyja jest która noga czy ogon :lol:
Teraz Ruda przeszła do następnego etapu czyli mycia pańci. Niby to dla mnie nie nowina, ale kiedy usiłowała mi wylizać oko zrejterowałam. Dziękuję za takie szczoteczki co to mięso od kości oddzielać potrafią... W poniedziałek umówiona jestem z moją ulubioną fryzjerką więc włosy będę miała krótsze i niech już Ruda poprzestanie na ich czesaniu :roll: .

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 23, 2008 14:45

Witam, jakie piekne koty w szalonych pozach :lol: :lol: :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob lut 23, 2008 14:56

Jeśli to są szalone pozy to znaczy, że dla mojej Rudej Małpy szaleństwo jest normą. Tak nawiasem mówiąc to gdyby moja ś.p. babcia zobaczyła co wyprawia ta kota ze mną to by się przeżegnała i przytoczyła powszechnie u nich na wsi znaną opowieść o kocie co z zazdrości proboszcza we śnie udusił. Nigdy nie dowiedziałam się o co tenże kot miał być zazdrosny, ale że leżał na gardle martwego kapłana w to jestem gotowa uwierzyć bo ulubionym ostatnio miejscem spoczynku mojej koty jest moje gardło właśnie. Zawija się dookoła twarzy(łaskawie zostawiając mi nieco miejsca na wystawienie z jej futra nosa) i mruczy jak nakręcona miłosne zaśpiewy...

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 23, 2008 15:00

A poza tym poprawiam się już i witam wielbicielkę plaskatków :D !

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 23, 2008 20:27

Ponieważ nie ma sensu podciągać wątku Szczotki na Kociarni jako, że "szefowa"" nie jest do wzięcia to od czasu do czasu wrzucę jakiegoś newsa o niej i jej świcie. No więc... Szczotka mieszka w końcu w mojej budce pod wieżowcem! Do dzisiejszego karmienia wykulała się zaspana ze środka i jeszcze trochę nieświeża usadowiła się metr ode mnie i misek usiłując otrzeźwieć po śnie :D Jej świta powiekszyła się dzisiaj o wielkiego białego kocura, który ugania się aktualnie za jeszcze niewysterylizowaną Tri vel Netoperek czyli drugim członkiem Szczotkowej obstawy. Cała załoga zgodnie papuniała chrupki przy budce. A Tri dała się pogłaskać Obrazek i nawet jej się podobało Obrazek !!!

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 25, 2008 19:52

cieszę cie że się Szczocia jest pod Twoją opieką :D

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon lut 25, 2008 20:30

Powiem szczerze, że jeśli Szczotka da się do mnie przekonać to choćby jutro czy za dwa lata( kto wie ile zajmie jej zaakceptowanie mojej osoby ponownie?) wezmę ją do siebie i raczej nie oddam nikomu. Postawię sprawę na ostrzu noża, ale postawię na swoim. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że nie mogłabym jej widywać. Domek, który ewentualnie chciałby ją zaadoptować musiałby się mocno wykazać cierpliwością i zaangażowaniem :roll: . Na razie jednak to tylko mrzonka bo Szefowa wciąż jest "dzika"...

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 26, 2008 1:21

Ewutek pisze "No tak najpierw molestują o adres watku, a potem piszę sama do siebie bo nikt tu nie zagląda."
Halo!Co znaczy nie zagląda?Nawet noc zarywa,żeby poczytac!
I zielenieje z zazdrości czytając o kocich karesach.Moja Helcia nader rzadko mi łaskawie wydziela jakąś pieszczotkę.Czuję się jak 175 żona sułtana...A Ewutek?Traktowana jak "źrenica oka" i "perła haremu"!I jak tu nie zazdrościć :twisted:

Hańka

 
Posty: 42335
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto lut 26, 2008 15:12

Sułtanka juz trochę odpuściła. Chyba dotarło do niej, że nie zawsze mam czas na mizianki i zrezygnowana znajduje najbliższą kupę łachów (stosy ubrań są generowane niezmordowanie przez moje młodsze dziecko), wtula się i zasypia. Rano nie daje mi spokoju, a każda moja próba wyciągnięcia sie wygodnie na tapczanie, fotelu czy choćby dywanie w ciągu dnia zostaje otrąbiona donośnym i oskarżycielskim MRRT! i znowu zostaje zadeptana... ale już nie molestuje mnie na okrągło.
Wciąż czekamy na Gutka, który jakoś nie spieszy się by do nas dołączyć :(

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości