Mefistofeles - czujemy sie dobrze :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 23, 2003 20:36

Biedny Mefis.... Boli go i jesc nie daja, i w ogole :cry: . Trzymamy za niego kciuki.

Parafina pomaga, ale po jakims czasie. Nie wiem, ile dostal - czasami trzeba podawac kilka razy, przy mocnych zaparciach... Daisy przed calkowitym zatkaniem sie (kroplowki i lewatywa) miala podawana parafine 2 razy dziennie po 2,5 cm przez dwa dni. I tak nie pomoglo.

Wszyscy tutaj czekamy na dobre wiesci o Mefistofelesie. Wiem, jak bardzo boli kiedy musisz patrzec na jego cierpienie i nic nie mozesz zrobic. Trzymaj sie cieplo.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro kwi 23, 2003 20:46

Nadal trzymam kciuki za malucha !!!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro kwi 23, 2003 21:20

Beata pisze:Daisy przed calkowitym zatkaniem sie (kroplowki i lewatywa) miala podawana parafine 2 razy dziennie po 2,5 cm przez dwa dni

Za mało :(

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 23, 2003 21:23

Jejku, zapomniałam napisać, że Mefisiek zrobił kupkę. Tuż przed wyjściem do weta.
Albo parafina pomogła, albo sam z siebie tak.
Dzielny chłopaczek z niego. Kochany mój!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 23, 2003 21:24

To już coś :!: I na pewno ulga dla kociastego :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 23, 2003 21:40

:ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35297
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro kwi 23, 2003 21:50

po raz kolejny kupal cieszy nas ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 23, 2003 21:58

To niesamowite, jak koci kupalek potrafi ucieszyć.
:D :D Dzielny mały Mefiś!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 23, 2003 22:12

:ok:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw kwi 24, 2003 0:29

kciuki trzymane nadal...
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Czw kwi 24, 2003 1:18

jeeeeejjjjjjku biedactwo kochane!!! Musi byc wszystko ok...!

Czy ta koprostaza dotyka tez psy i na czym dokladnije polega??? 8O
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 24, 2003 9:42

Z Mefiśka właśnie wysysają krew...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw kwi 24, 2003 12:23

ściskam kciuki i czekam na (POZYTYWNY) ciąg dalszy
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 24, 2003 20:51

Jest poprawa, jest poprawa!!!! :D
Byliśmy u weterynarza, razem z Olcią - nową mamą Węgielka.
Mefisiek dostał to samo czyli antybiotyk i cos jeszcze, ale kroplówki już nie, bo nie jest odwodniony. Kręgosłup nadal nadwrażliwy, ale nie tak bardzo jak wczoraj. Łapki też trochę bolą, ale też nie tak bardzo, bo Mefisiek w miarę normalnie chodzi! Dzisiaj, podczas chowania do transporterka wybiegł z niego, nawet nie zauważyłyśmy kiedy. Nadal nie ma diagnozy. Wyniki krwi są dobre, wątroba, nerki w porządku, wapń, fosfor też. OB jest wysokie co wskazuje na jakąś infekcję. Wysoka jest też gluzkoza, może mieć problemy z trzustką. Za dwa, trzy dni będą wyniki tarczycy. Nie wiedzą tylko czy uda im się zrobić, ponieważ może być za mało krwi. Mefisiek ma bardzo gęstą krew i dzisiaj rano bardzo długo miał pobieraną.
Może on rzeczywiście skądś spadł i się obił... Według mnie mało prawdopodobne, bo nie bardzo ma skąd, a po drugie byśmy słyszeli. Lekarz mówi, że jak się poprawia po tym antybiotyku to jest dobrze. Jeśli po odstawieniu się nie pogorszy to już w ogóle będzie super. Ewentualnie będzie miał pobierany płyn mózgowo - rdzeniowy, ale to zobaczymy później. Na razie antybiotyk do niedzieli.
Być może też tak, że ta koprostaza wywołała takie objawy. Kupkę zrobił wczoraj, a dzisiaj nic. Dostanie parafinę. Niepokoi mnie tez to, że lekarz doczytał że przy chorobach zakaźnych mogą wystąpić podobne objawy jak u Mefiśka, ale to raczej mało prawdopodobne. Jego RTG i wyniki krwii widział też lekarz Węgielka, w innej lecznicy. Powiedział, że nie widzi niepokojących zmian, oprócz OB.
Mefisiek już sam je i pije. W tej chwili lezy mi na kolankach i mruczy.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw kwi 24, 2003 20:58

Katy - baaardzo sie ciesze, ze lepiej jest :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa, Zeeni i 67 gości