Czasami czuję się, jakbym miała roczne dziecko. Zuz jest WSZĘDZIE
Ulubione zabawy: bieganie po klawiaturze, gdy ja na niej piszę, ze szczególnym uwzględnieniem wciskania klawisza Sleep
http://upload.miau.pl/3/1990.jpg
Ulubione Miejsce: mój prezesowski fotel.
http://upload.miau.pl/3/1991.jpg
Na szczęście, Pani Prezes zgadza się przesunąć deczko, gdy ja zdecydowanie potrzebuję usiąść przy biurku:
http://upload.miau.pl/3/1992.jpg
Ulubiony Gadżet do obgryzania: myszka (tylko, gdy ja nią ruszam, czyli jak pracuję!!!) ale z braku laku ujdzie też ściąganie ze ściany moich Super Ważnych Notatek i darcie ich w strzępy.
No ale są też te miłe momenty

Gucio (jedno z wielu imion malucha) potrafi w fazie "jestem kociakiem między jawą i snem" złapać moją twarz dwoma łapkami i wylizać mi pół twarzy

Śpimy oczywiście razem, i doszłyśmy już do porozumienia w zakresie moich godzin wstawania. Nie budzę się o 6, jak chciała Zizu, lecz między 8 i 9. Mój Kot między 6 a 8 lub 9... bawi się sam zabawkami porozrzucanymi po domu

Po prostu Geniusz!
http://upload.miau.pl/3/1993.jpg
A święta spędziłyśmy... u mojej Mamy

Wanda w kontenerku na siedzeniu pasażera, Zuz na moich kolanach (na których zasnął jeszcze w garażu) - fakt, to była najbardziej ryzykancka jazda mojego życia, ale wprawa w równoczesnym prowadzeniu samochodu i gadaniu przez komórkę wreszcie znalazła zastosowanie

(jechałam 30 km przez Warszawę, prawym pasem, 50 na godzinę; w drugą stronę odwiozła nas moja Mama i to ona trzymała Kocia na kolankach). Więc były babskie święta. Koty zniosły wycieczkę znakomicie (żadnego chowania się po kątach, zero problemów z jedzeniem, siusianiem i ququ), więc jestem nieco spokojniejsza jeśli chodzi o nasze letnie wypady na działkę (60 km w jedną stronę, więc numer z Kociem śpiącym na kolanach nie wchodzi już w grę

)
http://upload.miau.pl/3/1998.jpg - gdzie się schował ten maluch??
http://upload.miau.pl/3/1996.jpg - zostajemy tu! tu jest extra!
http://upload.miau.pl/3/1997.jpg - chyba jednak mam home-sick... przytulę skarpetki Dużej, to może jakoś zasnę...
A na koniec zagadka:
http://upload.miau.pl/3/1999.jpg - o co chodzi na tym zdjęciu?
I kilka zdjęć:
http://upload.miau.pl/3/2000.jpg - kamasutra?
http://upload.miau.pl/3/2001.jpg - błagam! daj mi coś jeść! umieram!
http://upload.miau.pl/3/2002.jpg - poczekaj, aż dorośniesz, dzieciaku. Ja bowiem zawsze jestem blisko żarcia...
http://upload.miau.pl/3/2003.jpg - o-o! zwiewam! stara się zorientowała, że myszkuję (!?) w zakupach. No ale tam jest ta pychotna wątróbeczka specjalnie i tylko dla mnieeeee
http://upload.miau.pl/3/2004.jpg - górolski kotecek, zegna Was, hej!