jul-kot pisze:Co do oczek małego, to już nie pierwszy przypadek na tym forum spaprania oczu przez weterynarzy. Ostatnio wszyscy wzorując się na dr Garncarzu podają naclof i tobrex, są to środki drogie i mało skuteczne, dodatkowo naclof może powodować osłabienie odporności na wirusy i bakterie. Jest to lek przeciwzapalny, ale do stosowania przy NIEZAKAŹNYCH stanach zapalnych (z ulotki o leku). W przypadku Twojego kotka jego oczy są zaatakowane przez wirusy i bakterie więc tak leczyć nie można ...
Trudno mówić o "spapraniu" oczu u Dieselka, skoro leczenie ich trwa bardzo krótko.
Tobrexem i Naclofem wiele oczu zostało uratowanych.
I tak, Naclof jest podawany przy niezakaźnych stanach zapalnych, dlatego podaje się Naclof i Tobrex razem, w odstępach ok. 10 minut, przy czym nie pamiętam który podaje się jako pierwszy. Jeden lek działa na jedną przyczynę stanu zapalnego, drugi na drugą. Erytromycyna działa dobrze, ale jednocześnie potrafi bardzo podrażnić oko, które gwałtownie zaczyna "puchnąć".
Co do biegunki - ciężko cokolwiek wyrokować, jeśli jest się laikiem.
Może weź próbki kupala i daj do zbadania, niech sprawdzą pierwotniaki i przy okazji pasożyty. Kupę trzeba zbierać z 3 dni, w laboratorium, z którym współpracuje Białobrzeska badania kupy robią we wtorki i piątki (o ile coś się nie zmieniło), więc dobrze jest się wstrzelić w któryś z tych dni, żeby nie czekać na wynik.
Z probiotyków my sprawdziliśmy Trilac - u prawie wszystkich naszych kotów. Z tego, co czytałam, Trilac ma 3 szczepy bakterii, podczas gdy Lakcid tylko jeden.
Jeśli w jelitkach są jakieś toksyny, to dobrze byłoby spróbować podać węgiel. W sumie to tak czy inaczej można mu podać, węgiel mu nie zaszkodzi, a może pomóc. Tylko pojęcia nie mam, jaką dawkę. Sporo kotów lubi węgiel, więc nie powinno być problemów z podaniem.
Kciuki trzymamy cały czas
