Borówka z Mazur

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 06, 2006 9:46

:ok: :ok: :ok: ja i moje kociaste tez trzymamy... oczywiscie :)

incognito

 
Posty: 19
Od: Pon lut 20, 2006 13:11

Post » Śro wrz 06, 2006 9:56

troche więcej wiadomości:

wczoraj Borówka miala bardzo obolaly brzuszek. pierwsze podejrzenia to byly komplikacje z ciążą lub ropomacicze. po dokladnym obmacaniu wet stwierdzil, ze zdecydowanie kotka odczuwa ból w okolicach jamy brzusznej, czyli żoładek i okolica żeber, bolesności macicy nie ma.
temperatura w normie, cukier we krwi w normie.

Borówka dostala antybiotyk, leki przeciwbólowe i rozkurczowe. no i dwie godziny pod kroplówką. to taki grzeczny kot, cale te dwie godziny podłączenia do kroplówki przesiedziala grzecznie w transporterze, bez żadnych skarg. pomiaukala dopiero potem, kiedy sioo jej się zachcialo.
około 1 w nocy przywiezliśmy ją do domu. od razu widać bylo, że jest lepiej. zjadla z apetytem, zrobila sioo i qupke, przywitala sie z rezydentami. noc przespala spokojnie. dzis rano przywitala mnie i dala sie wziąść na rece. cichutko westchnela, wielka roznica w porownaniu z wczorajszym placzem przy braniu na rączki. zjadla sniadanko.
teraz spi, takie mam relacje z domu, bo ja w pracy.

co do rokowan, wet stwiedzil, ze moze to byc cokolwiek, jakies zatrucie, problemy zoladkowe, ale nie wyklucza FIP :(:(:(

poniewaz na razie kocica czuje sie dobrze, sterylizacja, tak jak planowalismy, jutro o 14tej. przy otworzeniu brzuszka wszystko powinno sie wyjasnic. byc moze jutro będą tez badania krwi i testy. wszystko ustalimy jutro z wetem.

jestem bardzo zatroskana i modle sie, zeby to nie byl FIP.
trzymajcie kciuki za moją panienkę.
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 10:05

rozumiem Twoj niepokoj, caly czas trzymam kciuki :ok:
pisz na biezaco sie sie dzieje
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro wrz 06, 2006 10:36

pocieszcie mnie...
co to może byc innego? bo to nie musi być od razu FIP. prawda?
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 11:13

anie pisze:pocieszcie mnie...
co to może byc innego? bo to nie musi być od razu FIP. prawda?

Oczywiscie, ze nie musi. Moze byc to jakis stan zapalny. Troche szkoda, ze tamten wet zrobil USG badz RTG.
Ja bym sie pocieszala tym, ze bedziesz wiedziala na pewno co sie dzieje juz za chwile, kiedy nasza wetka "otworzy" kota. I sprawa bedzie jasna (ufam, ze diagnoza bedzie korzytsna dla kici). Za to wielu ludzi nie ma takiej pewnosci i mecza sie domyslami, czekajac na najgorsze.

Sciskam Was mocno.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro wrz 06, 2006 13:52

robienie standardowych testow Elisa na FIpa mija sie raczej z celem - szacuje sie przeciez, ze kolo 80% wszystkich kotow mialo stycznosc z koronawirusami, a tylko to ten test pokazuje :roll:

to moga byc np problemy z watroba, trzustka, itd. wcale niekoniecznie od razu FIP
no ale po otworzeniu kota rzeczywiscie powinno byc jasne, co sie dzieje

kciuki :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro wrz 06, 2006 13:53

Mocno trzymam kciuki za Borowke za pomyslna sterylke i zeby to nie byl FIP.
Duzo mizianek dla Borowki
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Śro wrz 06, 2006 14:53

anie trzymajcie się.

Napewno wszystko bedzie dobrze
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 06, 2006 15:34

Beata pisze:robienie standardowych testow Elisa na FIpa mija sie raczej z celem - szacuje sie przeciez, ze kolo 80% wszystkich kotow mialo stycznosc z koronawirusami, a tylko to ten test pokazuje :roll:




tak właśnie powiedziala mi dziś nasza wetka. Że nie ma sensu męczyć dzis jeszcze kota testami na FIP, bo często nie są one do końca miarodajne, a kota i tak jutro otwieramy, wiec wszystko się okaże.

jestem ciężko przestraszona wszystkim, i tym "niewykluczeniem FIPa" i obiema operacjami jutro (także Bajka ma jutro sterylizację).
trzymajcie kciuki, przede wszystkim za kocice i za mnie też, proszę...
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 15:40

Anie, cały dzień o Was myślę. Musi być dobrze, wierze, ze to coś innego.
Trzymam kciuki cały czas
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro wrz 06, 2006 15:51

My również trzymamy za Was kciuki. Bardzo mocno!!!
:ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 06, 2006 16:24 Borowka

A co jeszcze miala badane z krwi?Tylko cukier?
Nie wiem, ale przed sterylką powinna miec badania porzadne zrobione, zwlascza ze kotka zle się czuje.Dziwię się ze wetka decyduje się na zabieg w jej stanie.Ale może wie co robi.
Trzymam kciuki.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro wrz 06, 2006 16:47

cukier miala badany z marszu. przy zakladaniu wenflonu do kroplowki wet pobral krople krwi i zrobil badanie na szybko glukometrem (chyba tak nazywa sie ten aparat?).

co do morfologii, to będe rozmiawiala o tym z wetka. mysle, zeby podjechac do niej z Borówka jeszcze dzis.
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 16:49

a poza tym to przestawiam sie na myslenie pozytywne czyli: wszystko musi byc dobrze!
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 17:00

anie pisze:a poza tym to przestawiam sie na myslenie pozytywne czyli: wszystko musi byc dobrze!


anie - na bank bedzie dobrze! Przy takim troskliwym opiekunie jak ty nie moze byc inaczej. Trzymam kciuki za jutrzejszy zabieg i za pomyslne wyniki ogledzin kotki

incognito

 
Posty: 19
Od: Pon lut 20, 2006 13:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1322 gości