POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 30, 2013 21:06 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Pościeli trochę dowiozłam. Nie wiem, co było w paczkach, które zabrałam wieczorem z lecznicy.

Wieczorem rozmawiałam z Agnieszką. W tej chwili najbardziej potrzebne są sprzęty wyposażenia domu: sztućce, ręczniki, noże, garnki, naczynia kuchenne, kuchenka, czajnik, bojler, kubki, może ktoś ma na zbyciu jakiś telewizor, niepotrzebny laptop dla dziewczynki. Ja jutro do południa dowiozę trochę nowych ręczników, dwa opakowania sztućców stołowych.

Nie zapytałam, jak z chemią (proszki do prania itp). Wprawdzie tego tematu też nie poruszałam, ale na 100% potrzebne będą rękawice robocze i jakiś sprzęt do ogarnięcia działki.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 30, 2013 21:18 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Mam czajnik elektryczny to jutro podrzucę do lecznicy
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 30, 2013 21:27 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Femka pisze:Pościeli trochę dowiozłam. Nie wiem, co było w paczkach, które zabrałam wieczorem z lecznicy.

Wieczorem rozmawiałam z Agnieszką. W tej chwili najbardziej potrzebne są sprzęty wyposażenia domu: sztućce, ręczniki, noże, garnki, naczynia kuchenne, kuchenka, czajnik, bojler, kubki, może ktoś ma na zbyciu jakiś telewizor, niepotrzebny laptop dla dziewczynki. Ja jutro do południa dowiozę trochę nowych ręczników, dwa opakowania sztućców stołowych.

Nie zapytałam, jak z chemią (proszki do prania itp). Wprawdzie tego tematu też nie poruszałam, ale na 100% potrzebne będą rękawice robocze i jakiś sprzęt do ogarnięcia działki.


Femka, to super :) tego co wymieniłaś: ręczniki mamy już, pościel i bieliznę pościelową też, sztućce też. Aga to wszystko chyba mówiła jeszcze przed wejściem do tego domku, dziś weszliśmy tam wszyscy razem i trochę rzeczy tam jest. Ale masz rację - o chemii nie pomyślałam :oops:
Jeśli chodzi o komputer - mogę skołować kompa ale dopiero w styczniu, natomiast z rozmowy wynikło, że oni mieli lapka z pakietu Orange czy Polsatu - nieważne, w każdym razie ten sprzęt nie należał do nich jeszcze i będą się starać o wymianę na nowy na podstawie protokołu ze straży. Może się operator honorowo zachowa.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 30, 2013 21:31 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

MAXYMA pisze:Inga
Wiktoria duża dziewczynka ale tak obrazowo napisz
wzrost, rozmiar ciuszków góra i spodenek



Ela, na razie myślę, że ciuchów mamy dość - niech oni to najpierw przejrzą i stwierdzą, co im potrzeba.
Aha, mam trzy pary nowych butów damskich, takich na teraz, tzn. ani na lato ani nie na mróz trzaskający.
Jutro mój Wiesiek wybiera się z pomocą fizyczną przy sprzątaniu to zawiezie to co zebraliśmy jeszcze teraz popołudniu i na pewno więcej się dowie, co dalej.

swoją drogą - jesteście niesamowite :love: tyle ofert, tyle pomocy z całej Polski w drodze, że aż się łza w oku kręci :love:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 30, 2013 21:39 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Oni nie ogarnęli jeszcze wszystkiego, co zostało zawiezione. Cały dzień biegali po urzędach. Cud, że tak sprawnie wszystko załatwiają. Jak wieczorem zawiozłam paczki, wiele rzeczy jeszcze było nierozpakowanych. Agnieszka na pewno będzie aktualizować stan zapotrzebowania. To dopiero dwa dni po pożarze, muszą mieć więcej czasu na sporządzanie listy.

W domku, w którym będą mieszkać, jest kominek, brak innego ogrzewania. Wczoraj pytałam panią, czy mają drzewo, odpowiedziała, że tak. Ale jeśli całą zimę przyjdzie im tam mieszkać, potrzeba tego drzewa duże ilości. Wiem, ile się tego pali przez jeden wieczór, jak jest mróz. Wątpię, żeby mieli aż taki zapas. A drzewo kominkowe musi być liściaste.

I jeszcze jeden aspekt, który mi się nasunął. To, co robimy teraz, to pomoc bardzo doraźna. Wiosną, jak wszystko dobrze pójdzie, ci państwo będą musieli pomyśleć o budowie nowego domu, do którego będą potrzebowali absolutnie całego wyposażenia. Nie mam jeszcze żadnego konkretnego pomysłu, nawet mglistego zarysu, ale warto już teraz pomyśleć o pomocy mniej doraźnej, w późniejszym terminie.

EDIT: to ludzie z wielkim sercem dla zwierzaków. Wszystkie psy i koty to przygarnięte potrzebujące pomocy istoty. I kozy. Psy poznałam, gdy próbowały mnie zjeść :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 30, 2013 22:04 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Femka pisze:.........
I jeszcze jeden aspekt, który mi się nasunął. To, co robimy teraz, to pomoc bardzo doraźna. Wiosną, jak wszystko dobrze pójdzie, ci państwo będą musieli pomyśleć o budowie nowego domu, do którego będą potrzebowali absolutnie całego wyposażenia. Nie mam jeszcze żadnego konkretnego pomysłu, nawet mglistego zarysu, ale warto już teraz pomyśleć o pomocy mniej doraźnej, w późniejszym terminie.
............

Długofalowo pomóżmy im w części tak jak pomagamy czasem zwierzakom: Państwo udostępniają numer konta, każdy chętny ustanawia stałe zlecenie w swoim banku na tyle ile może. Najlepiej aby było to osobne konto nie związane z bieżącymi wydatkami aby te oszczędności się nie rozmyły a za jakiś czas uzbiera się (miejmy nadzieję) większa suma za którą Państwo zrobią konkretny potrzebny zakup do nowego domu.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon gru 30, 2013 22:43 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

W lecznicy są dwa garnki małe, mała patelnia, jutro dowiozę duży garnek. Jeszcze jeden koc pojechał z Femką i kilka kurtek dla Wiktorii i skórzana kurtka dla pana. Sporo podkoszulek dla wnuczki. Ode mnie nowe kubki, kosmetyki, zeszyty, kalkulator, bielizna - wszystko nowe. Trochę herbaty, kawy, czekolad. Czekaja w lecznicy dwie ładne torby i plecak. Rzeczy przywiozła dziś Ania klempusia, Kasia dilah, Kinia, maxyma i Anetka. Poszły tez rzeczy od Ingi i ode mnie.
Lecznica jutro czynna do 15-ej.
Myślę, że przydałoby się jedzenie. Ja przeszukam szafki z przetworami. Może jakieś pasztety, gotowe dania w słoikach, ryż, makaron, parówki pakowane próżniowo itd, itp. Mam też jeden śpiwór, to tez jutro zabiorę.
Jak będzie numer konta, to konieczne będzie nagłośnienie próśb o wpłaty i może bazarki tu na forum.

Pamiętajmy, żeby przywożone rzeczy były dobrej jakości, bielizna nowa itd.

Ogromnie dziękuję za pierwszą pomoc.

Mogę zrobić kurs do Państwa 1 i 3 stycznia.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 30, 2013 22:49 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

CoolCaty, czy mam wysyłać te buty o których pisałam na str. 2 ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon gru 30, 2013 22:52 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

dużą torbę podróżną i neseser dzisiaj zawiozłam (razem z rzeczami od rodziców)
garnki i co tam jeszcze jest w lecznicy, mogę zabrać jutro do południa (będę w Zgierzu, do Tesco to rzut beretem)

EDIT: zawiozłam też dużą skórzaną torbę na ramię dla dziewczynki do szkoły. Torba z kotami ofkors :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 30, 2013 23:03 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Amika6 pisze:CoolCaty, czy mam wysyłać te buty o których pisałam na str. 2 ?


tak, proszę wyślij - będą dla pani.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 30, 2013 23:19 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Ania nie zapakowałam całej bielizny :roll: została mi jeszcze jedna męska i damskie ... jutro Artur pracuje do 14 więc do 15 nie zdążymy, 3-go postaram się dostarczyć i dowiozę jakieś zakupy jedzeniowe długoterminowe...
te zdjęcia są przerażające :(
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 30, 2013 23:36 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

CoolCaty pisze:
Amika6 pisze:CoolCaty, czy mam wysyłać te buty o których pisałam na str. 2 ?


tak, proszę wyślij - będą dla pani.

OK

Chciałam tylko sprostować, że buty zimowe to rozm. 37 (wczoraj zerknęłam na niewłaściwe pudło), więc na pewno będą dobre.
Dołożę jeszcze buty do chodzenia po domu (albo na wiosnę) i 2 średnio grube duże szliki.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon gru 30, 2013 23:40 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

Biedna Wiktoria,że była akurat sama w domu. To straszne przeżycie dla takiego dziecka. I cud, że wszyscy żyją i że udało się uratować wszystkie zwierzaki.
Rozumiem, że to co zaoferowałam jest OK, zamykam karton i najpóźniej 2 stycznia wysyłam.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto gru 31, 2013 13:38 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

dziś nie ma roboty - jest Sylwester, pomagający panowie chcą odsapnąć, są tam dziś tylko dwie dziewczyny, które pomagają w przeglądaniu rzeczy, po 1-ym będzie potrzebna fizyczna pomoc facetów, żeby wynieść z pogorzeliska duże rzeczy, ale to dopiero jak już podstawią nowy kontener na śmieci. Damy znać, jak ktoś będzie mógł pomóc - będzie fajnie :)

Aga zaraz do mnie podjedzie - pojechała dziś w końcu do siebie do firmy, ma zajrzeć w drodze powrotnej i zabrać to, co tu jeszcze mamy. Tak mi się zdaje, że kurtek, płaszczy i toreb to już mają nadmiar, podobnie jak pościeli i ręczników. Na wyraźną już prośbę Agnieszki zapakowałam dziś miski dla zwierzaków - trochę się ich u mnie nazbierało, to akurat będą w sam raz :)
Dla Wiktorii spakowałam parę książeczek (ona lubi czytać, niech ma na początek coś swojego) i kubeczek do herbaty z kotkami. Wiem, że to może idiotyzm, ale może uda mi się choć małą przyjemność jej sprawić. :oops:


mam już numer konta, ale sam, bez danych tych państwa - jak Aga przyjedzie to dopytam i wtedy Wam podam - nie chcę, żeby przez jakąś nieścisłość pieniążki nie dotarły.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 31, 2013 16:03 Re: POŻAR- ludzie psy koty bez dachu nad głową - POMOCY Łódź

No, to Wiktoria będzie miała już dwa swoje kubki z kotyma :mrgreen: :ok: , bo Amica też jakiś ma wysłać :ok:
Na pewno się ucieszy :ok: - w takiej tragedii każdy drobiazg chyba cieszy - a przynajmniej pozwala choć na moment się uśmiechnąć :ok:

Amico - myślę, że rzeczy, które zaoferowałaś są bardzo porządne i na pewno się przydadzą :ok: Dzięki :1luvu:

Ja dziś podałam czajnik elektryczny - dosłownie kilka razy użyty, bo jakoś się przestawiliśmy na inny, a ten spakowany w oryginalnym pudełku leżał na pawlaczu i się kurzył, podałam tez troszkę słodkości - może choć troszkę poprawią nastrój :wink:

W ogóle jestem pod ogromnym wrażeniem - i bardzo wszystkim dziękuję za pomoc i zaangażowanie :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 1348 gości