No właśnie dziś ok 17-tej Ewelina do mnie dzwoniła, że "trafiła" na wątek Etny (która miała w chwili ogłaszania baaardzo zaawansowaną mocznicę i od początku było wiadomo że nie przeżyje, według opinii niektórych osób mających doświadczenie w temacie, bo ja się na tym nie znam i tak za długo kota trzymano przy życiu bo się strasznie męczył już w tym stadium) i że jakąś inną kotkę Cameo "ogłaszała" na tym wątku. Szkoda że nikt nic nie wiedział wcześniej z Wrocławia

Szlak mnie zaraz trafi

Ja do schronu nie chodzę wiec nie wiem co z Avą ale z tego co po raz kolejny słyszę w schronisku jej nie widziano... Co to może oznaczać chyba nie muszę pisać

Szkoda, że wcześniej nikt nic nie wiedział bo może udałoby się kotkę wyciągnąć (Ewelina jest wściekła, bo miała taką możliwość), szczególnie że , z tego co mi mówiła jak doczytała wątek, był i transport i DT.
I ogólnie zrobił się bajzel, na ogólnym schroniskowym zero informacji że jest tutaj Ava na tym wątku.
Co do Avy to bodajże Ewelina będzie w ten weekend w schronie to pewnie się wywie co z kota i czy w ogóle jeszcze żyje. Bardzo proszę też przy okazji tego wątku - jeśli nie ma informacji o kocie z Wrocławia to pytajcie na ogólnym schroniskowym
viewtopic.php?f=1&t=122250 , tam są wolontariuszki z Wrocławia (Cameo we wrocławskim schronisku bywa, nie jest z Wrocławia lecz z Rybnika) i mają możliwość (najczęściej w weekend, czasem częściej) sprawdzić co się z danym kotem dzieje. Nie może być tak że są zakładane wątki za naszymi plecami, nikt nic nie wie, a potem wygląda to tak że Wrocław się nie interesuje swoimi kotami

Ogólnie jestem wściekła, bo Ava mogłaby już grzać tyłek w domu a najprawdopodobniej bryka za TM i to TYLKO DLATEGO że nie dotarły do nas informacje, że jest DT i transport. A nie ma możliwości prześledzenia kto jakiemu kotu zakłada wątek, lub wspomina o kocie przy okazji innego wątku.
No szlak mnie jasny trafi, no!
