Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2010 22:41 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

Kocie, wszystko się zaraz znajdzie.
Jutro śmigaj do schronu po kota.
:mrgreen:
Masz jakiegoś na mysli?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro gru 01, 2010 22:45 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

To ja tu chwilę podziałam, dopytam jeszcze, ale nic nie obiecuję wciąż.
Powiedzcie mi, czy wet koło kościoła św. Katarzyny, to jest ulica Fosa przy Dolince Służewieckiej, to dobry wet. Bo to najbliższy, a niestety teraz mam problemy z czasem i bliskość odgrywa dla mnie dużą rolę.
No chyba, że w okolicy jest coś lepszego... pewnie trzeba zajrzeć do weci polecani, ale może ktoś już ma jakieś doświadczenia?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro gru 01, 2010 23:46 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

Tam przyjmuje/przyjmował dr Radziejowski, byłam ze dwa razy z kotem na szczepieniu, więc nic nadzwyczajnego. Poleciła mi go koleżanka z pracy, która chodzi do niego z dwoma swoimi kotami i jest zadowolona.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 02, 2010 0:08 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

I przypominam polne koteczki :!: Ramony nie wyrzucam, bo ona pilnie szuka kąta.


HAJKOTKA
Obrazek Obrazek Obrazek
:arrow: Hajkotka ma 3 lata. Od września na leczeniu. W stanie dobrym, ale nie udaje jej się opuścić katarowców, bo kicha na obchodach… Bardzo fajna, uroczo rozdaje buziaczki. Jest w AII. Adopcja warunkowa.



MORUNIA13 :mrgreen:
Obrazek Obrazek
:arrow: Morunia13 jest stara… wpisane 13 lat. W depresji. Po przeprowadzce zaczęła sama jeść, ale w tym wieku, to będzie jej ciężko. W schronie od września. Jest w AII. Adopcja warunkowa.



RAMONA
Obrazek Obrazek
:arrow: Ramona – 4 lata i głęboka depresja. Miła, ale bardzo smutna i wystraszona. Nie chciała jeść, teraz trochę skubie, ale nadal bez rewelacji. Trochę gluta, trochę oczko się paprze, ale najbardziej paprze się jej w głowie. Od sierpnia w schronie, bez optymistycznych rokowań. Jest w AII. Adopcja warunkowa.



NORKA
Obrazek Obrazek Obrazek
:arrow: Norka wyrabia 300% normy kociego strachu. Bardzo tęskni za człowiekiem. Właściwie jest w dobrej kondycji, tylko się koszmarnie wychudziła odmawianiem jedzenia. Kiepsko znosi zmiany miejsca, więc strach ją przerzucić do AI. Jest w AII.



HRABIA
Obrazek Obrazek
:arrow: ...nie wiem co z nim czynić. Hrabia jest śliczny, młody, zdrowy, wykastrowany i... dzikunowaty. Ostatnio już nie zwiewa, gdy w pokoju jest człowiek. Zgląda, czy nie masz czegoś do jedzenia... Ale dotknąć się nie da. W schronie szans na oswojenie nie ma. Lubi inne koty. Jest w AI.
Ostatnio edytowano Czw gru 09, 2010 22:27 przez alareipan, łącznie edytowano 1 raz

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2010 9:17 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

Rany Boskie...
:cry:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw gru 02, 2010 10:56 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

Hajkotka jest takim pięknym sreberkiem...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 02, 2010 11:03 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

alareipan pisze:
Szalony Kot pisze:W sumie mam gdzie przetrzymać kota i mam ręce do głaskania kota. Nie mam natomiast wszystkiego tego, co kot poza tym potrzebuje - kuwet, transportera, żwirku... Więc to bez sensu chyba...



Transporterek już jest :D Zosia&Sasza pisała, że na Ursynowie :lol:

Poszło pw z namiarem na transporter :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2010 12:02 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

Szalony Kot pisze:W sumie mam gdzie przetrzymać kota i mam ręce do głaskania kota. Nie mam natomiast wszystkiego tego, co kot poza tym potrzebuje - kuwet, transportera, żwirku... Więc to bez sensu chyba...


Czy to odzew na poje propo???
Jeśli tak daj znaka na PW - wymienimy się kontaktami :D

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Czw gru 02, 2010 12:26 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

Never pisze:
alareipan pisze:Never nie chciałam Cię załatwić, tylko chciałam się z Tobą wkurwem podzielić...

Jak chwilę temu zobaczyłam numer, który sobie zapisałam, to coś mi nie zagrało... powinna być na kwarantannie, ale jest do adopcji... "Zwrot?" - pomyslałam, ale sprawdziłam i wyszło to, co Ci napisałam i mnie szlag trafił :evil:

Obie i ona, i czarna strasznie wystarszone, bały się szsczekania na korytarzu, ażda siedziała w swojej klatce w kącie. Trudno stwierdzić, czy kontroluje, czy nie. Zrobiła siku i tak w tym siedziała, bo jest koszmarnie wystraszona. Obie są bardzo milutkie, jak zaczynasz głaskać, to fiksują.


pisze pw


Napiszesz mi cos o tej kotce?
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 02, 2010 14:52 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

ja dopiero melduję się w wątku i już aż płakać się chce od tych bid :(

P.S. mam prawie całe (- 2 łyżeczki) opakowanie convalescence w proszku, bo okazało się niepotrzebne mojemu Paluszkowi. Z chęcią oddam jakiejś bidulce.

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Czw gru 02, 2010 22:04 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

ja rozpaczliwie poprosze o dt dla tych 2 starszych burasek... one tam nie maja duzych szans...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw gru 02, 2010 22:30 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

ulvhedinn pisze:Napiszesz mi cos o tej kotce?


No z kotką jest tak, że okazało się, że porusza się sama. Główką potrząsa i tylnie nogi ma "niskie"... Tak coś między chodzeniem, a pełzaniem jej wychodzi podobno. Pracownik ją zalokował w pokoju adopcyjnym, żeby nie siedziała w kliperze, bo w kliperze prawie cały czas w mokrym leżała (siki i woda z miski na niewielkiej powieszchni). Poza tym podobno żadnych innych objawów, forma dobra.

Harietka w towarzystwie 5 innych kotów przemknęła się do PA... :ok: :ok: A niech idzie do domu! :wink:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2010 22:34 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

No, Harietka...
Jak Cię tam we wtorek zobaczę to nie ręczę za siebie...
Powodzenia, slicznotko!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw gru 02, 2010 22:36 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

...mam nadzieję, że do wtorku to już będzie pupinę grzała w nowym domu ;)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2010 22:37 Re: Paluch 4 - epidemia pp NIEUSTAJĄCO

jamkasica pisze:...mam nadzieję, że do wtorku to już będzie pupinę grzała w nowym domu ;)

Ja też.
:ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą, sadnessofheart i 199 gości