Wawa FRYGA.... (***)...

Co u kociaka? :ok:

Marzenia11, foty mam. Mam nawet filmik, jak się kluska bawi sznureczkiem.

Wieczorkiem przeniosę i dam link. Słodka jest. Cała czarna, oczy wielkie. Ale pani doc śmiała się, że ona ma coś z orienta, bo uszy ma duże jak nietoperz a pyś szczupły.
Trochę się mnie bała. Ale przy zabawie ze sznureczkiem zapomniała o strachu. :twisted:

(w ogóle to ciężkie przeżycie było. Cały szpitalik pełen. :crying:

Kociak w wieku tej małej, po połamaniu łapki. I jeszcze jeden kociak, odrobine starszy. Seniorka, ślicznie umaszczona, z depresją... Wszystko to to bezdomne. Psy - na szczęście psy domowe, nie grozi im schron. Ale widok straszny. A w poczekalni mnóstwo ogłoszeń zaginionych zwierząt)

Moje tymczaski urodzone prawie rok temu w bloku obok też mają taką budowę (też są czarne) - może to ta sama mama? Zresztą u nas 90% wolnożyjących kotow to są czarne koty

Mała robiła rewelacyjne miny i figury. Mi się spodobał luzacki brzuch na wierzchu:

Na samym początku wyglądała tak (lekko wystraszona):

pod koniec nie bała się już i dawała czadu ze sznureczkiem:

Uploaded with ImageShack.us

Całość tutaj: http://picasaweb.google.com/joshua.ada/ ... ipiec2010#
(czasem ostrość łapała klatkę, albo zabawkę, ale tam było ciemno, musiałam kombinować z ustawieniami. Ciemno - bo kochane doc zasłoniły całe okno, żeby żar się nie wlewał do szpitalika)
filmik jutro bo nie pamiętam hasła do YouTube'a :oops:

DZIĘKI

Właściwie już zaczęłam przeglądać ogłoszenia i szukać ds malutkiej :ok:

Jutro szczepienie i mała pójdzie do DT. :ok:

Marzenia11 - odezwę się do Ciebie, żeby się jakoś podzielić ogłoszeniami. Mam zdjęcia. Jakiś tekst wymyślimy i lecim z tym koksem. :wink:

Cały czas nie mam pomysłu na drugiego juniorka (trzeci juniorek ma już dom) i tą smutną seniorkę w lecznicy. :crying:

Za tych, ktorzy zostają w lecznicy - za domy, za zdrowie.... :ok:

Marzenia11 pisze:Za tych, ktorzy zostają w lecznicy - za domy, za zdrowie....

Przyłączam się :ok:

Od środy będę miała stałe łącze, więc się do ogłoszeń chętnie przyłączę :ok:

Zacieramy łapki, bo zaraz jedziemy z aamms po młodą.

Ale humor mam katastrofalny. Walą się na głowę same kocie przypadki. Wczoraj kolejny połamaniec (na szczęście już pod opieką), ale dziś dowiedziałam się, że seniorka z kliniki, do której jedziemy po młodą, ma od gminy wyrok - żądają eutanazji, bo nie chcą płacić za nią. Klinika nie chce, bo to zdrowy choć stary kot i trochę niedowidzi. Kotka ma depresję, ledwo zaczęła coś jeść w końcu, urzędnicy wydają na nią wyrok, a ja nie mam kompletnie deski ratunkowej. Na razie wydzwaniam, po powrocie poogłaszam babusię. (wybłagałam na razie telefonicznie, że zapłacę za przedłużenie szpitalika, skoro gmina nie chce. Ale co dalej. Oni też nie mogą trzymać jej w nieskończoność. Chce mi się wyć :crying:

)

Malenka w drodze do DT :ok:

Na wieści i foty czekamyi od jutra ogłaszamy :1luvu:

Babunię też, bo cudna i warta tego, żeby żyć.. :ok:

za dom!

Wawa FRYGA.... (***)...

Kto przegląda forum