Najlepszą rehabilitacją dla żaby okazał się... drugi kociak. Konkretnie dwu miesięczna Gienia, która bawi się w najlepsze z kocurkiem i zmusza do biegania po całym pokoju, nie tylko do jedzenia z miski.
Kocurek łapkę stawia już normalnie, tj. nie wygina się już dziwnie do tyłu ani nie zawija pod brzuszek, opiera się już również na palcach. Czasami jeszcze w bok ucieknie i wiadomo, kuleje, jednak jest to ogromny postęp w bardzo krótkim czasie

Dalej podawane są mi witaminy B, jednak zastanawiamy się, czy rozpoczynać we wtorek kurację Nivalinem- kociak robi ogromne postępy i wygląda na to, ze wszystko wraca do normy, zastanawiamy się, czy jest sens fundowania mu bolesnej kuracji- co o tym sądzicie?