PKDT -DT u mpacz78 - Gdyńscy REZYDENCI (5) i TYMCZASY (18)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 25, 2010 14:12 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Fuksia u Agn/u mnie 8 kotków

kinga-kinia pisze:Monika przyślij ogłoszenie koteczki albo do adopcji albo na wirtualne ją wstawimy jak wolisz.Może Liska też przeniesiemy lepiej na wirtualne on zanim dojedzie do siebie to czasu sporo upłynie.


Kinia ja wysłałam Liska do wirtualnych adopcji, ale pomyłkowo został umieszczony w ogłoszeniach.
Specjalnie zatytułowałam maila "Lisek - do wirtualnych adopcji" Tomek jest chyba przemęczony :wink:

Natomiast Kikuju to też nie wiadomo kiedy/i czy w ogóle będzie się nadawała do adopcji, na razie posikuje wszędzie, niestety ciągle znajduję małe plamki moczu prawie wszędzie, nie wiadomo na ile jest to na tle chorobowym a na ile nerwowym/stresowym, jest w trakcie leczenie infekcji pęcherza, potem się zobaczy, jeśli mimo leczenia i dania jej czasu nadal tak będzie to nie będzie się nadawała do adopcji i chyba wróci wtedy do Agn, a ja w ramach obiecanej wymianki wezmę kiedys później innego kota który będzie adopcyjny.
Kikuju będzie u mnie na pewno do mojego wyjazdu czyli do 17 lipca, jej leczenie nie jest raczej jakoś mocno kosztowne, wiec damy radę.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 26, 2010 20:01 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Fuksia u Agn/u mnie 8 kotków

Bajaderka dziś zwymiotowała z jakimiś robalami, chyba nicieniami.
Będę musiała porządne odrobaczanie przeprowadzić.

Mam nowe obserwacje dot. Kikuju, wydaje mi się, że przez ten tydzień jak jest umnie nie robi żadnych postępów w kwestii przekonania się do mnie, gorzej mam wrazenie ze coraz bardziej zamyka się w sobie, ukrywa się pzrede mna pod szafą, wzięta na kolana do głaskania nie chce juz mruczeć.
Zaczęłam się dzis zastanawiać i postanowiłam skontaktowac ją z innymi kotami i bingo, od razu się ożywiła zaczeła do nich pmiaukiwać, nawiązywać kontakt, ona jednak potrzebuje innych kotów do szczęścia, nie może być jedynaczką.
Niestety problem jest taki, że nie mogę jej wypuścić na całe mieszkanie ze względu na to posikiwanie, a moje koty nie chcą z nią siedzieć w zamkniętym pokoju, ale co jakis czas wpuszczam tam co niektóre moje koty, te które są przyjazne, i Kikuju się od razu lepiej czuje.

Lisek coraz lepiej :D w poniedziałek drugie szczepienie na grzyba, ale już po pierwszym widać poprawę.

Moje koti w normie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 29, 2010 12:04 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Fuksia ['] :-(

Wyniki badania moczu Kikuju:
Obrazek

Z tego co widzę, jest lepiej ale nie całkiem dobrze. Będę dziś rozmawiać z wet. Chyba musimy zrobić na posiew i jeszcze jedną kurację zastosować ale już celowaną w konkretne bakterie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 29, 2010 19:26 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Fuksia ['] :-(

Straszny żal, że Fuksja odeszła, to nie tak miało być, nie mogę się z tym pogodzić, teraz gdy właśnie wydawało się, że będzie już tylko lepiej, gdy nauczyła się funkcjonować w pampersie, gdy znalazła miejsce na stałe :crying: teraz?

Tylko mnóstwo obowiązków zawodowych i obowiązki przy kotach, które mam pozwalają mi nie myśleć ciagle o Fuksiku.

Lisek był dziś u wet na drugim szczepieniu na grzyba, już po pierwszym widzę dużą poprawę, Lisek dziś waży 3,95 :!: , 2 tyg. temu ważył 3,20. Nabrał ładnego tempa w przybieraniu na wadze.
Świerzb uszny też zwalczony :D
Kotuś się poprawia z dnia na dzień, oby tak dalej.
Rana na karku też się ładnie goi.

Wg wet Kikuju ma niedoleczony ten pęcherz, zrobimy badanie na posiew, i trzeba zmienic antybiotyk i drugą kurację jej przeprowadzić.

I znowu walczę z "sopociakami" dziś wypuściłyśmy kotkę Jednooczkę po strylce, została jeszcze jedna do strylki mieszka na prawo od wejscia do baru Przystań, miałyśmy jechać jutro z rana, ale Agnieszcze Marczak zpsuł się samochód i pojedziemy chyba w piątek.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 29, 2010 23:40 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Fuksia ['] :-(

Fuksia [*] :cry:
Monika, jest mi bardzo bardzo przykro, że się nie udało :cry:
z Asią i Kingą cudownie o nią walczyłyście
Trzymajcie się Kochane
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 9:48 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Wczoraj do tymczasowiczów dołączył ok. 9 tyg kocurek jeden z sopociaków. Był tylko jeden, od kotki która mieszka koło baru Przystań.
Na razie jest przestraszony i fuka.
Względnie zdrowy, dostał advocate bo wszoły miał.
Kotkę (jego matkę) złapałam i zawiozłam dziś rano na sterylkę.

Od 17.07 jadę na długi urlop, mam nadzieję że do tego czasu go przysposobię do życia w rodzinie i znajdę mu dom.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 02, 2010 9:44 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Sopociak nadal przestraszony, ale fukanie występuje naprzemian z żałosnym pomiaukiwaniem do mnie, wzięty na ręce przestaje fukać.
Dużo je i dużo kupali, do kuwety.

Mam wrażenie że Kikuju zamiast robić postępy to jest coraz bardziej wycofana co do kontaktów do mnie.
Po za tym w porządku, Kikuju ma bardzo dobry apetyt, ani oczko już nie ropieje ani a noska gile nie wychodzą, to było tylko takie chwilowe zaraz po przyjeździe - pewnie stres.
Pęcherz ma natomiast stale niedoleczony, po weekendzie będą wyniki badań moczu na posiew może kolejna kuracja będzie skuteczniejsza.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 03, 2010 12:12 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Ten pobyt Kikuju u Ciebie jest dość owocny diagnostycznie. Nawet jeśli w ostateczności wróci do mnie to będę wiedziała o niej dużo więcej.
Przede wszystkim jej reakcja na koty i ich brak. Najwyraźniej Kikuju potrzebuje innych kotów. Nawet jeśli u mnie była gnębiona przez niektóre, to i tak brakuje jej ich towarzystwa. [BTW - Zizou też był rozczarowany, że zniknęła jego ulubiona `zabawka` - ze dwa dni chodził i szukał jej. Nawet wysiadywał przy kuchence w oczekiwaniu aż może stamtąd wylezie. :twisted: ]
No i te dokładne badania moczu Kikuju. Bardzo się cieszę, ze je zrobiłaś. Kiedy robiłam u nas, było tak dużo erytrocytów i leukocytów w moczu, ze nie dało się wychwycić tych kryształów w osadzie. Jestem bardzo ciekawa tych wyników posiewu.
Mam jeszcze jeden `pomysł`, który mogłabyś wypróbować, jeśli znajdziesz czas. Kiedy będziesz mogła mieć oko na Kikuju [żeby Ci nie nalała gdzieś w kącie] spróbuj ja może wypuścić do kotów. Jeśli wypuszczona nie będzie lała w innych częściach mieszkania, a tylko po zamknięciu jej w izolacji od reszty stada, to być może chodzi o to, że protestuje w ten sposób na odcięcie od towarzystwa.
A nie mogłabyś wpuścić do niej tego nowego małego? Może to też by był jakiś sprawdzian, czy sikanie po kątach jest reakcja na brak towarzystwa?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 03, 2010 13:26 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Mały Sopociak jest teraz z nią w pokoju od 2 dni, ale ona go nie lubi za bardzo :roll:
Z dorosłymi chce nawiązywać kontakt a na małego syczy jak mały za dużo się przy niej kręci :roll:
Wypuszczałam ją na mieszkanie jak byłam w domu ale ona wtedy póki ja jestem chowa sie gdzies w kąt czy pod szafę i nie chce wyjść.
Nic nie kumam, nadal posikuje, w tym pokoju co jest nie ma prawie nic oprócz niezbędnych kocich sprzętów, dla łatwiejszego sprzątania, ostatnio nie jest nasiakne na podłogę, są 3 kuwety ze żwirkiem + jedna pusta, ale prawie codziennie jest nasikane na parapecie okiennym oraz na kocykach do spania.
Nie wiem czy nie podobają się dziewczynie wakacje nad morzem :evil: .
Apetyt jej nieustannie dopisuje :wink: a kupy zawsze są w kuwecie, problem jest tylko z sikaniem.

U nas co niektórzy mieli dziś leniwe przedpołudnie, ja niestety nie - cotygodniowe generalne sprzątanie.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 03, 2010 13:34 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

No to ja już jestem zupełnie głupia z tym sikaniem...

Cudne masz koty. :love:
Wszystkie mają `dobrze rozbudowane podwozie` [jak to ładnie określa zabers :mrgreen:].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 03, 2010 13:43 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

eee...., te to jeszcze nic, no może Tygrys, tu nie ma zdjęcia Jasia - ten to się dopiero rozbudował :roll:
Ja mam talent do tego, Lisek trafił do mnie to ważył 2,6kg teraz po 2 miesiacach waży prawie 4kg.

Kikunię też utuczę :twisted: chociaż jej nie powinno bardzo zaszkodzić.
Aga mogłabym mieć tu Kikuju i dłużej abyśmy miały pełniejszy obraz ale będę wyjeżdżała 17.07 na 3 tygodnie. Jeżeli wtedy Kikuju będzie w trakcie podawanie lekarstw oraz nadal będzie tak sikała, to będę musiała ją 17.07 podrzucić do ciebie, u mnie w mieszkaniu będą mogły zostać tylko koty w miarę bezobsługowe, bo będzie tu przyjeżdżać moja mama zazwyczaj tylko raz dziennie, ona nie dałaby sobie rady z podawaniem czegokolwiek Kikuju i z nadmiarem sprzątania.
Pozostałe tymczasy, które będą wymagały jakiejś konkretniejszej opieki też muszę rozparcelować po znajomych.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 03, 2010 17:01 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Biedne koteczki, umęczone Twoją poranną krzątaniną :mrgreen: Jak możesz im to robić, w sobotę? :lol:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 03, 2010 17:25 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Tiaaa, a Jasio z Blekiem jacy umęczeni :ryk:
Obrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 03, 2010 19:37 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Teraz wreszcie ja mam na wieczór chwilkę relaksu i w ramach relaksu miętoszę Sopociaczka, żeby się przyzwyczajał, bo ciągle fukający jest.
Obrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 03, 2010 20:12 Re: Mój wąt REZYDENCI i TYMCZASY/Nowy Sopociak/9 kotów

Igorek z Iwankiem już nie fukają ,jeszcze zwiewają,ale już bez gryzienia i fukania :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, WilliamGreva i 80 gości