Delikwent - znalazł dom u spinca.

Poker71, Delikwent bądź co bądź był u mnie miesiąc, więc miałm okazję przekonać się, że koty nie są takie straszne. Warczał na nie tylko przez pierwsze 2 dni. Zapewne wcześniej był jedynakiem.

Zastanawia mnie tylko jak zmieni się jego charakter po kastracji. Czy może być jeszcze bardziej spokojnym i miziastym kotem.

Jeszcze spokojniejszy i miziasty to chyba niemozliwe... to jest kot nie tylko proludzki ale i NAludzki. Kładący się lub siadający człowiek NA PEWNO robi to po to zeby kot miał się na czym uwalic ;P

On nie tylko nie warczy na inne koty ale strasznie chce się przyjaźnić :ok:

Jaki osiołek mógł dopuścić do tego zeby taki kocio mu nawiał i go nie szukać przez wszystkie media to ja nie wiem. Ogłoszenia powinny w TVN24 się znalezc bo to cudo nie kot.

Mimo ze był niekastrowany W OGÓLE nie waniał kocurem. Kuweta też nie zajeżdżała.

Tylko ogon miał już lekko przetłuszczony.

Osiedle, na którym mieszkam nie jest zbyt duże a nie sądzę aby Delikwent długo się tułał. Musi być tutejszy i gdyby ktoś go szukał to na pewno bym się o tym dowiedziała. Nie dostałam też informacji o poszukiwaniu takiego kota w schronisku. Delikwent to kot zagadka. Chodzący ideał, który zjawił się znikąd.