RTG Kirysa jak z książki - nawet zapalenia oskrzeli pan doktor się nie dopatrzył mimo najszczerszych chęci
Kotek jest (w badaniach) w 100% zdrowym kotkiem.
To czemu "zdrowy" kotek waży dziś 2,25 nie będąc na czczo, a w piątek na czczo ważył 2,30? [koncepcja z braku laku: pęcherz ma całkiem pusty

]. Kotek ma apetyt, je i wydala prawidłowo.
Czemu "zdrowy" kotek wygląda i zachowuje się jak szmatka? A czasami łazi jak połamany?
Czemu "zdrowy" kotek nie bawi się z siostrą, której jest wszędzie pełno? I której sraczka absolutnie w niczym nie przeszkadza?
Czemu "zdrowy" kotek wygląda na niedomytego i znowu sierść mu się robi
jakaś taka?
Czemu "zdrowy" kotek ma serce, które raz ładnie słychać, a raz wcale przy osłuchiwaniu stetoskopem (nawet dwoma, dla pewności)?
Czemu "zdrowy" kotek ma wyłażące trzecie powieki? I najchętniej śpi przytulony do grzejnika?
Czemu "zdrowy" kotek zmienił swoje zachowanie i zrobił się wylęknionym, posykującym bez powodu nerwuskiem ostatnio?
Czemu...???
Koncepcje na dziś:
- coś go jednak boli, tylko bardzo dobrze się z tym ukrywa

[idziemy w kierunku raczej bólów mięśnio-kostno-stawowych]
- jak tylko się odwrócę, to go leje jakiś kumpel, do którego kotek się przytula i kotek jest zestresowany
- jest chory psychicznie
Za to jego bezstresowa siostra gania jak wariatka po całej chałupie gubiąc kupy

Ruja z trudem przeszła po czwartej pigule

Do spółki z Babcią (nie wiem którą pociągnąć do odpowiedzialności personalnej) obsrały dziś w nocy wszystko, łącznie ze świeżo zmienioną pościelą
Zbiórka kup w toku
Jak ja nie lubię kotów